Strona 1 z 1

TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 14 sie wt, 2012 8:59 pm
autor: krzyska
Silnik w moim Foreverze ma 290k km i nie sprawia większych problemów. Pracuje w miarę równo, pali w normie, nic nie stuka, suchy na zewnątrz. Nie protestuje jak pojawia się 6-tka na obrotomierzu. Ale padły uszczelniacze zaworowe w związku z czym silnik żłopie olej trochę ponad miarę. Skoro głowica będzie ściągana naszło mnie żeby zdjąć jeszcze michę i pompę olejową i zajrzeć do pierścieni tłokowych. Przy 245k km na cylindrach były ledwo wyczuwalne progi.
Pierścienie pewnie i tak wymienię ale zastanawiam sie czy warto też przy okazji wymienić panewki korbowodowe na nowe nominalne czy złożyć to na starych?
Czy może ograniczyć się tylko do zrobienia głowicy i śmigać dalej? Koszta tej operacji pomijam bo auto wozi moje szacowne cztery litery do pracy:)

dla nadgorliwych: przebrnąłem przez wszystkie tematy o TU na forum....chyba :D

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 14 sie wt, 2012 9:59 pm
autor: carman
Kolego, rób górę. Dołu nie ruszaj, chyba że masz dostęp do kogoś, kto dokładnie zmierzy Ci średnicę czopów wału. Składanie na nominalny wymiar ma sens, ale pod warunkiem, że nie ma zbyt dużej odchyłki od podanej w serwisówce (mieści się w wymiarach nominalnych). A jak to już zaczniesz robić to będzie szlif, nowe panewki docieranie... i koszta. Jeżeli silnik chodzi O.K a irytuje Cię góra - rób górę. We własnym zakresie dasz radę to ogarnąć. Wyciągniesz korby to będziesz widział czy panewy są przytarte. Wyczyść porządnie smok od pompy olejowej i śmigaj.
Pamiętaj o grubości uszczelki podgłowicowej, musi być jak najbardziej zbliżona do grubości nominalnej + ilość (grubość) materiału zebranego podczas planowania głowicy.
Kiedyś składałem górę w Juniorze moim pierwszym i wyszło świetnie. Zakres robót: planowanie głowicy (uszczelka była niższa niż powinna- lepsze sprężanie, fajniej się wkręcał, stukowe pojawiało się bardzo rzadko w sumie tylko przy najgorszym paliwie), gniazda zalane naftą- przez noc wypiły trochę, dotarłem na lusterko i było miodnie:)
Więcej nie ruszałem. Wg mnie dobrze zrobiona góra daje zaskakujący efekt - drugie życie, a jak chcesz wymieniać jeszcze pierścienie to świat:) Wiadomo, panewki rzecz święta ale po co coś zmieniać co jest dobre i dogadywało się tyle czasu w silniku?
Aha, śruby od miski olejowej się ukręcają, przygotuj się na to :)

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 14 sie wt, 2012 10:46 pm
autor: dzikson
Odpuść grzebanie dołu, zrób głowicę - prędzej poczujesz efekt.

Może warto pokusić się o pasowanie kolektorów z głowicą? Jeśli będziesz miał dostęp do sprzętu, który pozwoli rzeźbić w amelinium, możesz samodzielnie powiększyć średnicę kanałów kolektora ssącego :)
Podobnie z wydechowym.
Może warto, zamiast planować głowicę pod wymianę uszczelki (czyli o ok. 0,2mm), splanować ją trochę bardziej (np. o 1mm) i doprężyć silnik?

Sprawdzone doświadczalnie, na TU3M. Kto prowadził mojego XSa potwierdzi, że zmieniło go to nie do poznania 8)

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 14 sie wt, 2012 10:57 pm
autor: krzyska
Miałem plana żeby wrzucić głowicę z 1.4 ale po lekturze forum doszedłem do wniosku że sama głowica to za mało i trzeba by również o kolektorach z 1,4 pomyśleć , być może wtryskiwaczu itd to dodatkowe koszta a do wymiany jest tu jeszcze parę rzeczy.
Pomysł z doprężeniem też mnie kusi, od dłuższego czasu nic nie popsułem 8)7

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 15 sie śr, 2012 12:11 am
autor: cyborg
A ja bym przy tym przebiegu zalozyl nowe panewki korbowe, u siebie rozebralem silnik po 240 tys z racji wyplutej uszczelki pod glowica i panewki tez domagaly sie juz wymiany bo na wolnych bylo je slychac i jest wyczuwalny luz. Czopy mierzylem i mieszcza sie w tolerancji a panewki sie juz wypracowaly

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 19 sie ndz, 2012 10:41 am
autor: krzyska
mam troche czasu to popchnę temat do przodu,
potrzebuję wartości momentów dokręcania śrub głowicy ( czy może lepiej trzymać się opisu z Etzholda?) , panewek korbowodowych ( i czy w ory używano np kleju do zabezpieczenia) i na co jeszcze zwrócić uwagę przy tym silniku.

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 19 sie ndz, 2012 1:57 pm
autor: carman
Głowica Etzold -jeżeli dociąganie podzielone jest na etapy. Pamiętaj o kolejności.
Stopy korbowodowe- nowe śruby i nakrętki, jak nie masz - klej do gwintów.

Pozdrawiam

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 19 sie ndz, 2012 2:04 pm
autor: krzyska
carman pisze:Głowica Etzold -jeżeli dociąganie podzielone jest na etapy. Pamiętaj o kolejności.
Stopy korbowodowe- nowe śruby i nakrętki, jak nie masz - klej do gwintów.

Pozdrawiam
jakie wartości dokręcania śrub korbowodów??

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 22 sie śr, 2012 12:35 pm
autor: carman
krzyska pisze:
carman pisze:Głowica Etzold -jeżeli dociąganie podzielone jest na etapy. Pamiętaj o kolejności.
Stopy korbowodowe- nowe śruby i nakrętki, jak nie masz - klej do gwintów.

Pozdrawiam
jakie wartości dokręcania śrub korbowodów??
Nie ma w książce? Z tego co pamiętam pytałem w Peugeocie w Łodzi o to, ale to było kilka lat temu

Re: TU1M a sens głębszego grzebania w silniku

: 22 sie śr, 2012 9:22 pm
autor: krzyska
jest gdzieś na forum tylko muszę odszukać, a bedzie potrzebne bo wyjąłem jeden tłok i na pierścieniu olejowym prawie brak krawędzi zgarniających