forum.peugeot205.pl

Nieoczekiwanie PUG zawiódł mnie pierwszy raz...

Dziwna sprawa, w zeszłą sobotę -18*C, niedziela i poniedziałek -15*C przy tych temperaturach odpalał od strzału 2-3 obroty. Następnie we wtorek i czwartek przy około -5*C przy odpalaniu musiałem dodać trochę gazu żeby załapał. A dziś w piątek przy około -3*C kręcił i nie mógł załapać aż do rozładowania akumulatora, kręciłem dosyć długo - dodawanie/odejmowanie gazu nic nie zmieniało, akumulatory był naładowany.

Świece, i kable były zmieniane dokładnie rok temu ok 9kkm - oryginalne jak pug przykazał.

Co może być przyczyną takiego stanu? Od czego zacząć poszukiwania?

Iskra jest? Pompę paliwa słychać po przekręceniu kluczyka? W colorline przy podobnych objawach okazało się, że pompa straciła wydajność.

Iskra powinna być ale sprawdzę, pompę posłucham jutro i zobaczymy. Jest jakiś prosty sposób na sprawdzenie jej wydajności? Znasz sprawdzone zamienniki pompy, bo pewnie oryginał nie do dostania?

mulec pisze:Iskra powinna być ale sprawdzę, pompę posłucham jutro i zobaczymy. Jest jakiś prosty sposób na sprawdzenie jej wydajności? Znasz sprawdzone zamienniki pompy, bo pewnie oryginał nie do dostania?

W Etzholdzie jest to opisane tylko dla silników XU. Cisnienie paliwa dla tu1m 1bar.
Najłatwiej uruchomić silnik na plaku i wiadomo że problem z paliwem.
Z zamienników to montowałem nową pompę magneti marelli.

Problem chyba rozwiązany, jednak iskra. Kopułka aparatu zapłonowego i palec były zajechane. Po wymianie musiałem chwilę pokręcić i załapał, myślę że mógł być silnik trochę paliwem zalany i to przez to. Dzięki za pomoc.

Mam bardzo podobny problem, tzn. połowę usunąlem (rosnące obroty- było lewe powietrze na przepustnicy).

Na zimnym odpala tylko z butem na gazie i pracuje na 2 gary około 20 sekund, przy czym kopci, bo po prostu wypluwa niespaloną benzynę.

Dopóki nie załapie jakiejś letniej temperatury nagłe dodanie gazu powoduje laga i gaśnięcie.

Wymienione/zrobione:

-świece
-przewody
-pompa paliwa
-filtr paliwa
-krokowiec
-używany sprawny TPS, wyregulowany na mierniku 0,21V
-uszczelniona i umyta przepustnica, ogarnięte podciśnienia

Nie mam właśnie tylko wymienionego palca i kopułki.
Napiszę czy pomogło.

U mnie narazie pomogło na problemy z odpalaniem, chociaż cały czas walczę z dużym spalaniem 9-10l

Wymieniłem w końcu tę kopułkę i palec, auto odpala od strzała (bez żadnego gazu w podłodze), ale przerywanie na PB przez pierwsze 10-20 sekund nie ustało. No cóż.