Czarny dym 3 cylindry
: 29 mar śr, 2017 10:11 pm
Witam.
Już mi ręce opadają.
Auto na zimnym ostro chodzi na 3 cylindry. Na ciepłym jest lepiej, ale też przerywa. Pali 30l/100km, w oleju jest benzyna. W losowych momentach zapalają się mocniej lub słabiej kontrolki od: oleju, "stop" i temperatury. Zawsze razem. Dymi na czarno. Wymienione świece, wtrysk paliwa (regenerowany), pompa paliwa. Kompresja: 11,5, 11,5, 10,5, 9,5bar.
______________________________________________
Przy awarii reduktora LPG postanowiłem przywrócić do życia instalacje benzynową. Zacinała się pompa, nie dało się normalnie jeździć.
Na LPG wszystko było cacy.
Wymieniłem pompę, zrobił się wyciek z króćca przy baku. Naprawione, ale cały czas paliwo znikało w tempie astronomicznym + zaczynał chodzić na 3 gary gdy chwilę postał. Wystarczyło zgasić, odpalić i znów jest cacy. No i benzyna w oleju. Jałowe standardowe, cichutko chodził, moc fabryczna - przyśpieszenie 11sek->100km/h.
Dałem do speca, zmierzył kompresję (jak wyżej), wymienił świece (były czarne jak szatan) - Jeszcze gorzej. Wali na 3 gary prawie cały czas, na desce dyskoteka na całego (jak wyżej).
Zalecił wymianę wtrysku, bo leje (spodziewałem się właśnie tego), ale wtrysk właśnie wymieniłem, a dymi jak dymił.
Jedyne co mi na szybko przyszło do głowy, do odpiąć aku, może komp się zresetuje, ale szczerze wątpię.
Jeżeli nie to co? Komp do wymiany? Sonda? Lampka od sondy też się pojawia i znika od zawsze. Na LPG i benzynie.
Już mi ręce opadają.
Auto na zimnym ostro chodzi na 3 cylindry. Na ciepłym jest lepiej, ale też przerywa. Pali 30l/100km, w oleju jest benzyna. W losowych momentach zapalają się mocniej lub słabiej kontrolki od: oleju, "stop" i temperatury. Zawsze razem. Dymi na czarno. Wymienione świece, wtrysk paliwa (regenerowany), pompa paliwa. Kompresja: 11,5, 11,5, 10,5, 9,5bar.
______________________________________________
Przy awarii reduktora LPG postanowiłem przywrócić do życia instalacje benzynową. Zacinała się pompa, nie dało się normalnie jeździć.
Na LPG wszystko było cacy.
Wymieniłem pompę, zrobił się wyciek z króćca przy baku. Naprawione, ale cały czas paliwo znikało w tempie astronomicznym + zaczynał chodzić na 3 gary gdy chwilę postał. Wystarczyło zgasić, odpalić i znów jest cacy. No i benzyna w oleju. Jałowe standardowe, cichutko chodził, moc fabryczna - przyśpieszenie 11sek->100km/h.
Dałem do speca, zmierzył kompresję (jak wyżej), wymienił świece (były czarne jak szatan) - Jeszcze gorzej. Wali na 3 gary prawie cały czas, na desce dyskoteka na całego (jak wyżej).
Zalecił wymianę wtrysku, bo leje (spodziewałem się właśnie tego), ale wtrysk właśnie wymieniłem, a dymi jak dymił.
Jedyne co mi na szybko przyszło do głowy, do odpiąć aku, może komp się zresetuje, ale szczerze wątpię.
Jeżeli nie to co? Komp do wymiany? Sonda? Lampka od sondy też się pojawia i znika od zawsze. Na LPG i benzynie.