Problem z przekaźnikiem?
: 22 paź ndz, 2017 2:02 pm
Witajcie, mam problem z autem. 1.1 1992 Bosch.
Dwa tygodnie temu po ok 20 min od zgaszenia silnika, nie mogłem zapalić auta. Oprócz ręcznego nie zapaliły się żadne kontrolki, rozrusznik kręcił ale nie odpalał. Po ok 15 sekundach zapaliły się kontrolki: STOP, ładowanie, olej, ciecz chłodząca, czyli wszystko co powinno, ale bez kontrolki diagnostycznej. Nie było też słychać przekaźnika i pompy. Po sprawdzeniu bezpieczników (wyjęciu i włożeniu każdego) przekręciłem kluczyk i zadziałało wszystko jak powinno i działało przez dwa dni. Samochód postał tydzień, przekręciłem kluczyk i znów nie zapala się kontrolka diagnostyczna, nie słychać też przekaźnika i pompy. Nie miałem czasu, aby zajrzeć i sprawdzić cokolwiek, więc następnego dnia zabrałem się za szukanie problemu. Coś podkusiło mnie aby zajrzeć do komputera i zauważyłem przekaźnik. Szybko skojarzyłem jego dźwięk przy każdym zapłonie. Stwierdziłem, że może on być winowajcą, więc go wyjąłem i w oczy rzuciły mi się zabrudzone styki. Przeczyściłem, włożyłem i działało wszystko jak dawniej. Przejeździłem cały tydzień i znów wczoraj nie odpalił. Przeczyściłem styki i sprawdziłem miernikiem czy prąd przepływa. Na 3 z 4 styków jest napięcie. Odłączyłem komputer i sprawdziłem czy do niego prąd dochodzi i dochodził. po kilku próbach odpalenia (nieskutecznych), wymieniłem wycieraczki. Chcąc sprawdzić czy działają, przekręcam kluczyk na 2 pozycję i szok. Kontrolka diagnostyczna zapaliła się i słychać było przekaźnik, wraz z pompą.
Odpalił bez problemu, ale silnik nierówno pracował i strasznie kopcił. Przejechałem się trochę po osiedlu, zgasiłem i chcąc odpalić znów problem wrócił.
Dzisiaj chciałem odpalić i nadal problem występuje. Znalazłem jakiś przekaźnik, podłączyłem go i nic, zamieniłem na stary i problem znikł i odpalił. Kupiłem inny przekaźnik. Przed zmianą sprawdziłem czy działa stary i odpalił, ale silnik pracował jeszcze bardziej nierówno i kopcił. Podłączyłem kupiony przekaźnik, przekręcam kluczyk i mrugnęła kontrolka diagnostyczna, a przekaźnik wydał dziwny dźwięk. Samochód nie odpalił. Po zamianie na stary, kontrolka nie zapala się, ale przekaźnik wydaje inny dźwięk niż wydawał poprzednio, a silnik nie zapala.
Czyżby to był komputer? A może problem jest zupełnie gdzie indziej?
Dwa tygodnie temu po ok 20 min od zgaszenia silnika, nie mogłem zapalić auta. Oprócz ręcznego nie zapaliły się żadne kontrolki, rozrusznik kręcił ale nie odpalał. Po ok 15 sekundach zapaliły się kontrolki: STOP, ładowanie, olej, ciecz chłodząca, czyli wszystko co powinno, ale bez kontrolki diagnostycznej. Nie było też słychać przekaźnika i pompy. Po sprawdzeniu bezpieczników (wyjęciu i włożeniu każdego) przekręciłem kluczyk i zadziałało wszystko jak powinno i działało przez dwa dni. Samochód postał tydzień, przekręciłem kluczyk i znów nie zapala się kontrolka diagnostyczna, nie słychać też przekaźnika i pompy. Nie miałem czasu, aby zajrzeć i sprawdzić cokolwiek, więc następnego dnia zabrałem się za szukanie problemu. Coś podkusiło mnie aby zajrzeć do komputera i zauważyłem przekaźnik. Szybko skojarzyłem jego dźwięk przy każdym zapłonie. Stwierdziłem, że może on być winowajcą, więc go wyjąłem i w oczy rzuciły mi się zabrudzone styki. Przeczyściłem, włożyłem i działało wszystko jak dawniej. Przejeździłem cały tydzień i znów wczoraj nie odpalił. Przeczyściłem styki i sprawdziłem miernikiem czy prąd przepływa. Na 3 z 4 styków jest napięcie. Odłączyłem komputer i sprawdziłem czy do niego prąd dochodzi i dochodził. po kilku próbach odpalenia (nieskutecznych), wymieniłem wycieraczki. Chcąc sprawdzić czy działają, przekręcam kluczyk na 2 pozycję i szok. Kontrolka diagnostyczna zapaliła się i słychać było przekaźnik, wraz z pompą.
Odpalił bez problemu, ale silnik nierówno pracował i strasznie kopcił. Przejechałem się trochę po osiedlu, zgasiłem i chcąc odpalić znów problem wrócił.
Dzisiaj chciałem odpalić i nadal problem występuje. Znalazłem jakiś przekaźnik, podłączyłem go i nic, zamieniłem na stary i problem znikł i odpalił. Kupiłem inny przekaźnik. Przed zmianą sprawdziłem czy działa stary i odpalił, ale silnik pracował jeszcze bardziej nierówno i kopcił. Podłączyłem kupiony przekaźnik, przekręcam kluczyk i mrugnęła kontrolka diagnostyczna, a przekaźnik wydał dziwny dźwięk. Samochód nie odpalił. Po zamianie na stary, kontrolka nie zapala się, ale przekaźnik wydaje inny dźwięk niż wydawał poprzednio, a silnik nie zapala.
Czyżby to był komputer? A może problem jest zupełnie gdzie indziej?