Walczę z TU3M - dawka paliwa
: 04 lis sob, 2017 9:58 am
Hej.
Samochód, o którym mowa, to Citroen BX, ale silnik Wam znany, bo TU3M 1.4 75KM na monowtrysku.
Mam z nim taki problem, że:
Na zimnym silniku:
- dosyć długo trzeba kręcić żeby zagadał,
- po odpaleniu śmierdzi na kilometr nie przepalonym paliwem,
- dymi (raczej w stronę koloru białego może lekko szarego),
- czasem, ale nie zawsze chodzi tak jakby na 3 gary, bardzo nierówno, po chwili stabilizuje się i pracuje poprawnie.
- przez pierwsze 2 minuty ruszenie nim pod górkę to katorga (na prostej też, ale łatwiej) - dławi się, szarpie, gaśnie. Trzeba kombinować sprzęgłem, żeby go nie zadusić i ledwo, ale się zbierze w końcu, aż mi szkoda sprzęgła, bo dopiero co zamontowałem cały komplet nowy... Pomaga dodanie mu gazu na postoju i przytrzymanie z minutkę, dwie, potem jest lepiej.
Na rozgrzanym silniku:
- odpala niemal od strzała,
- nie dławi się, pracuje równo, przy dodawaniu gazu nie szarpie itd,
- nadal dymi z rury, nawet jak się rozgrzeje do temperatury załączenia wentylatorów,
- nadal śmierdzi paliwem ale mniej niż na zimnym.
W ostatnim czasie wymieniłem/zrobiłem itp:
- świece,
- kable zapłonowe,
- potencjometr przepustnicy na nowy i ustawiony wg. książki,
- sondę lambda (oryginał),
- uszczelkę pod głowicą, bo brał płyn chłodniczy z układu
- przy okazji zrobiona głowica.
- sprawdziłem czujnik temperatury wody (ten 2 pinowy). Przy +3 stC na dworze (zimny motor) jego rezystancja wynosi ok 4,7kΩ, natomiast przy nagrzanym ok 330Ω
- czujnik temperatury powietrza to chyba ten przy wtryskiwaczu? Jeśli tak to na 4 pinowym złączu tylko pomiędzy 2 i 3 pinem multimetr wskazuje 2,9Ω, pomiędzy resztą - przerwa.
Auto ważące 903kg pali mi 11 do 12l/100km benzyny i to poza miastem. Dojeżdżam nim głównie do pracy, gdzie jakieś 3/4 drogi pokonuję przy prędkości 70-80km/h na ostatnim, 5 biegu. ECU nie zgłasza żadnych błędów.
Elektryczny nastawnik przepustnicy (zwany potocznie silniczkiem krokowym) działa poprawnie, zresztą był wymieniony na nowy.
Poza powyższym mam jeszcze pytanko odnośnie czujników. Przy termostacie jest jeszcze jeden - nie używany u mnie czujnik, który ma jeden styk - czy on powinien być podłączony do analogowego wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej (u mnie jest tylko kontrolka, ale były wersje analogowe)
W tej okolicy znajduje się jeszcze przykręcona jedną śrubką taka czarna kostka z napisem "Facon"
z jednym przewodem, który się komuś chyba kiedyś urwał - co to jest i do czego ma być podłączone?
Ostatnie pytanie - czy posiada ktoś rozpiskę pinów sterownika mono wtrysku?
Dołączam do posta zdjęcie świec (silnik nagrzany do normalnej roboczej temperatury, ale świece wykręcałem oczywiście po odczekaniu aż ostygnie) i czujników.
Z góry dzięki za wszelką pomoc.
Samochód, o którym mowa, to Citroen BX, ale silnik Wam znany, bo TU3M 1.4 75KM na monowtrysku.
Mam z nim taki problem, że:
Na zimnym silniku:
- dosyć długo trzeba kręcić żeby zagadał,
- po odpaleniu śmierdzi na kilometr nie przepalonym paliwem,
- dymi (raczej w stronę koloru białego może lekko szarego),
- czasem, ale nie zawsze chodzi tak jakby na 3 gary, bardzo nierówno, po chwili stabilizuje się i pracuje poprawnie.
- przez pierwsze 2 minuty ruszenie nim pod górkę to katorga (na prostej też, ale łatwiej) - dławi się, szarpie, gaśnie. Trzeba kombinować sprzęgłem, żeby go nie zadusić i ledwo, ale się zbierze w końcu, aż mi szkoda sprzęgła, bo dopiero co zamontowałem cały komplet nowy... Pomaga dodanie mu gazu na postoju i przytrzymanie z minutkę, dwie, potem jest lepiej.
Na rozgrzanym silniku:
- odpala niemal od strzała,
- nie dławi się, pracuje równo, przy dodawaniu gazu nie szarpie itd,
- nadal dymi z rury, nawet jak się rozgrzeje do temperatury załączenia wentylatorów,
- nadal śmierdzi paliwem ale mniej niż na zimnym.
W ostatnim czasie wymieniłem/zrobiłem itp:
- świece,
- kable zapłonowe,
- potencjometr przepustnicy na nowy i ustawiony wg. książki,
- sondę lambda (oryginał),
- uszczelkę pod głowicą, bo brał płyn chłodniczy z układu
- przy okazji zrobiona głowica.
- sprawdziłem czujnik temperatury wody (ten 2 pinowy). Przy +3 stC na dworze (zimny motor) jego rezystancja wynosi ok 4,7kΩ, natomiast przy nagrzanym ok 330Ω
- czujnik temperatury powietrza to chyba ten przy wtryskiwaczu? Jeśli tak to na 4 pinowym złączu tylko pomiędzy 2 i 3 pinem multimetr wskazuje 2,9Ω, pomiędzy resztą - przerwa.
Auto ważące 903kg pali mi 11 do 12l/100km benzyny i to poza miastem. Dojeżdżam nim głównie do pracy, gdzie jakieś 3/4 drogi pokonuję przy prędkości 70-80km/h na ostatnim, 5 biegu. ECU nie zgłasza żadnych błędów.
Elektryczny nastawnik przepustnicy (zwany potocznie silniczkiem krokowym) działa poprawnie, zresztą był wymieniony na nowy.
Poza powyższym mam jeszcze pytanko odnośnie czujników. Przy termostacie jest jeszcze jeden - nie używany u mnie czujnik, który ma jeden styk - czy on powinien być podłączony do analogowego wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej (u mnie jest tylko kontrolka, ale były wersje analogowe)
W tej okolicy znajduje się jeszcze przykręcona jedną śrubką taka czarna kostka z napisem "Facon"
z jednym przewodem, który się komuś chyba kiedyś urwał - co to jest i do czego ma być podłączone?
Ostatnie pytanie - czy posiada ktoś rozpiskę pinów sterownika mono wtrysku?
Dołączam do posta zdjęcie świec (silnik nagrzany do normalnej roboczej temperatury, ale świece wykręcałem oczywiście po odczekaniu aż ostygnie) i czujników.
Z góry dzięki za wszelką pomoc.