Ekhm... Mialem sruby do kol od malucha (a tak swoja droga, to skoro wszedzie "plug&play" to czemu mialbym miec caly zestaw srubek przy sobie? ;] ), ale mialy za rzadkie zwoje, wiec nie gadaj ze sie da przykrecic, bo zwyczajnie sie nie da. Siedzialem na zabitej dziurami wiosce, ze samochodem na kolkach... Z rozwalonym starym zaciskiem (nie wiem jak to zrobilem, ale tloczek wyszedl tak daleko i za zadne skarby nie dalo sie go wsadzic
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
) i bez zawleczek na stare klocki (pogubilem
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Zdolny jestem, wiem ;] ) Ogolnie nie bylo milo jak zobaczylem oczami wyobrazni, ze musze wsiadac na rower i jechac 15km do sklepu
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Nie mowie, ze jestem na wszystkich obrazony, zly i bede tupac noga, ze nikt o tym nie napisal. Zdarza sie i tyle. Teraz na przyszlosc mam nadzieje, ze inni beda wiedziec. Na szczescie jak juz mowilem, to mialem inny samochod "pod reka". Ogolnie to wrazenia z jazdy z tymi nowymi hamulcami sa "bezcenne" ;] Na szutrze to lekko tkne hamulca i kola staja deba (no cos mi prawa strona szybciej sie blokuje, ale nieznacznie)... Na asfalcie sprobowalem, to przy 120 zblokowalo mi kola i zaczelo sie robic "wesolo"
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Pewnie jakbym walnal do dechy w hamulce, to katapulta przez przednia szybe murowana ;] Polecam ten zabieg WSZYSTKIM!! Naprawde poprawa jest przeogromna.