Około pół roku po założeniu bęben zszedł bez większych nalegań z mojej strony. Przez wspomniany wcześniej otwór po śrubie mocującej koło widać akurat zębatkę samoregulatora, zatem po założeniu bębna długim a cienkim śrubokrętem przy współudziale młotka można rozkręcić samoregulator, a więc rozeprzeć szczęki. Uderzając w zębatkę można nią kręcić tylko w jedną stronę (rozpierać szczęki), jeśli zatem zrobi się to zbyt ambitnie, nie ma odwrotu - pozostaje zdjąć bęben i zacząć raz jeszcze.
Tak mi się wydaje po dzisiejszych udanych manewrach
