wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
- vynalazek
- Junior
- Posty: 289
- Rejestracja: 23 lut sob, 2008 4:05 pm
- Numer Gadu-gadu: 72175
- Lokalizacja: LesserPoland / Silesia / UE roads...
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
zwykłym gwintownikiem chyba 30mm ale nie jestem pewien
mozna tez na tokarce zrobic ale musi byc duza
a skąd żeś wytrzasnął taki gwintownik ? nie przypominam sobie takiego rozmiaru...;]
na tokarce tak - tylko weź i znajdź na szybko taką dużą...;]
i dalej nie wiem co to za miskę wykombinowałeś ?
co do wyboru sworznia na przeszczep - z renówki jest tańszy niż ze 106...;]
i ze 106-ki ma tylko "łezkę" na śrubę M10
średnica montażowa sworznia ze 106-ki to 37mm,
a jaka średnica jest w "naszym" wahaczu ?
(nie mogę pomierzyć , bo pojazdu ciągle nie ma w garażu...) ;]
mozna tez na tokarce zrobic ale musi byc duza
a skąd żeś wytrzasnął taki gwintownik ? nie przypominam sobie takiego rozmiaru...;]
na tokarce tak - tylko weź i znajdź na szybko taką dużą...;]
i dalej nie wiem co to za miskę wykombinowałeś ?
co do wyboru sworznia na przeszczep - z renówki jest tańszy niż ze 106...;]
i ze 106-ki ma tylko "łezkę" na śrubę M10
średnica montażowa sworznia ze 106-ki to 37mm,
a jaka średnica jest w "naszym" wahaczu ?
(nie mogę pomierzyć , bo pojazdu ciągle nie ma w garażu...) ;]
nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne...
-
- Nowicjusz
- Posty: 79
- Rejestracja: 08 mar ndz, 2009 10:25 am
- Posiadany PUG: 205GTI , 405MI16 , 205 CABRIO
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Zbąszyń
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
kolego długo szukałem az w koncu znalazłem ospowiedni w "DOM" na kolejivynalazek pisze:a skąd żeś wytrzasnął taki gwintownik ? nie przypominam sobie takiego rozmiaru...;]
a ta miseczka musi byc po to aby jak włozysz ten sworzen i teflon to nia to zakrecasz,zeby nie wypadło
i ta miseczka ma gwint jak wahacz tylko zawnetrzny
- vynalazek
- Junior
- Posty: 289
- Rejestracja: 23 lut sob, 2008 4:05 pm
- Numer Gadu-gadu: 72175
- Lokalizacja: LesserPoland / Silesia / UE roads...
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
ja wiem po co jest ta miska, ja pytałem z czego została zaadoptowana (dorobiona) ?orel11 pisze: a ta miseczka musi byc po to aby jak włozysz ten sworzen i teflon to nia to zakrecasz,zeby nie wypadło
i ta miseczka ma gwint jak wahacz tylko zawnetrzny
nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudne...
-
- Nowicjusz
- Posty: 79
- Rejestracja: 08 mar ndz, 2009 10:25 am
- Posiadany PUG: 205GTI , 405MI16 , 205 CABRIO
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Zbąszyń
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
ta co jest na zdjeciu nie jest wykonana przezemnie
ktos w niej zrobił smarownik a w srodku jest podkładka ze sprezynka,aby dociskała wkładke teflonowa do sworznia
a mozesz ja zrobic ze zwykłego wałka ,aby tylko przytrzymywała ta wkładke i tez wystarczy
ktos w niej zrobił smarownik a w srodku jest podkładka ze sprezynka,aby dociskała wkładke teflonowa do sworznia
a mozesz ja zrobic ze zwykłego wałka ,aby tylko przytrzymywała ta wkładke i tez wystarczy
- bhejduk
- Uzalezniony
- Posty: 518
- Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
- Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
- Lokalizacja: Łódź
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Odgrzewam, a co;)
Stoję przed regeneracją sworznia w trójkątnych wahaczach.
Da się to zrobić samemu, trzeba ściąć kapturek od spodu, wyjąć starą wkładkę, po czym zagwintować wahacz od dołu, tu stanąłem przed kłopotem.
Chcę zrobić to możliwie najtaniej, ale przedewszystkim bezpiecznie. Tokarz w Łodzi (spec od szlifów) powiedział że w tokarkę mu to nie wejdzie, po czym dodał że trzeba to zrobić zwykłym gwintownikiem.
Znalazłem gwintownik M30 bo taki jest potrzebny do tego, znalazłem też śruby m30x 70 (trzeba ją przyciąć do odpowiedniego wymiaru) o twardości 8.8 skok gwintu 1.5.
Moje pytanie brzmi, czy gwintownik m30x1.5 i ww. śruba wystarczy, czy muszę kupić gwintownik m30x1 i wytoczyć korek z drobnym gwintem?? Bardziej skłaniał bym się do pierwszej wersji.
Stoję przed regeneracją sworznia w trójkątnych wahaczach.
Da się to zrobić samemu, trzeba ściąć kapturek od spodu, wyjąć starą wkładkę, po czym zagwintować wahacz od dołu, tu stanąłem przed kłopotem.
Chcę zrobić to możliwie najtaniej, ale przedewszystkim bezpiecznie. Tokarz w Łodzi (spec od szlifów) powiedział że w tokarkę mu to nie wejdzie, po czym dodał że trzeba to zrobić zwykłym gwintownikiem.
Znalazłem gwintownik M30 bo taki jest potrzebny do tego, znalazłem też śruby m30x 70 (trzeba ją przyciąć do odpowiedniego wymiaru) o twardości 8.8 skok gwintu 1.5.
Moje pytanie brzmi, czy gwintownik m30x1.5 i ww. śruba wystarczy, czy muszę kupić gwintownik m30x1 i wytoczyć korek z drobnym gwintem?? Bardziej skłaniał bym się do pierwszej wersji.
Bartek jestem.
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Jakiej dlugosci będzie gwint? Tzn ile będziesz miał materialu do dyspozycji do nagwintowania? Podejrzewam ze niewiele, tak wiec im drobniejszy gwint (mniejszy skok) tym lepiej
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Jakiej dlugosci będzie gwint? Tzn ile będziesz miał materialu do dyspozycji do nagwintowania? Podejrzewam ze niewiele, tak wiec im drobniejszy gwint (mniejszy skok) tym lepiej
- bhejduk
- Uzalezniony
- Posty: 518
- Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
- Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
- Lokalizacja: Łódź
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Czyli m30x1 i dotoczyć korek?
albo kupić wałek m30 i zrobić na nim gwint narzynką.
albo kupić wałek m30 i zrobić na nim gwint narzynką.
Bartek jestem.
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Nie zrobisz dokładnego gwintu narzynka na gladnim walku. Znajdz jakiegoś tokarza, za flaszke zrobi ci dwa korki zapewne;)
- mulec
- Junior
- Posty: 241
- Rejestracja: 07 sty wt, 2014 8:29 pm
- Posiadany PUG: 205 1.1 XR (91'), 205 1.8D Mito (95')
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Odgrzeje kotleta, co prawda rozprawialiście tu głównie o wahaczach do GTI a ja zapytam o wersje cywilną ale może ktoś pomoże.
Jak wygląda sprawa ze zwykłymi wahaczami regenerować czy kupować nowe? Ceny za jakieś no name zaczynają się od 50zł, Meyle, RTS, Delphi ok. 110zł. Macie jakąś sprawdzoną, pewną firmę która wytrzyma trochę dłużej? Ile średnio powinien wytrzymać wahacz?
I jaką firmę polecacie w przypadku końcówek drążka kierowniczego bo ceny też są skrajne 15-60zł?
aaa i czy można do zwykłej zawiechy wrzucić jakieś poliuretany, czy to ma sens ?
Jak wygląda sprawa ze zwykłymi wahaczami regenerować czy kupować nowe? Ceny za jakieś no name zaczynają się od 50zł, Meyle, RTS, Delphi ok. 110zł. Macie jakąś sprawdzoną, pewną firmę która wytrzyma trochę dłużej? Ile średnio powinien wytrzymać wahacz?
I jaką firmę polecacie w przypadku końcówek drążka kierowniczego bo ceny też są skrajne 15-60zł?
aaa i czy można do zwykłej zawiechy wrzucić jakieś poliuretany, czy to ma sens ?
- bhejduk
- Uzalezniony
- Posty: 518
- Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
- Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
- Lokalizacja: Łódź
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Koszt przystosowania wahacza pod sworzeń wymienny to 120zł za stronę, koszt na allegro nowego to 110zł. Koszt sworznia w razie opcji regenerowanej, to okolo 25zł do tego tulejki około 30 zł na stronę i to tych tańszych.
Poliuretanów bym nie montował, mija się to z celem, zmniejszy komfort, a minimalnie poprawi prowadzenie pojazdu.
Ja na zwykłych wahaczach zrobiłem ponad 30 000 km do momentu wytłuczenia się sworznia, ale gumy nadal były ok. Kwestia oceny wytrzymałości bo ja te 30 000 zrobiłem po zakupie auta, a ile te wahacze zrobiły wcześniej, bóg raczy wiedzieć.
Poliuretanów bym nie montował, mija się to z celem, zmniejszy komfort, a minimalnie poprawi prowadzenie pojazdu.
Ja na zwykłych wahaczach zrobiłem ponad 30 000 km do momentu wytłuczenia się sworznia, ale gumy nadal były ok. Kwestia oceny wytrzymałości bo ja te 30 000 zrobiłem po zakupie auta, a ile te wahacze zrobiły wcześniej, bóg raczy wiedzieć.
Bartek jestem.
- pug205gti
- Junior
- Posty: 224
- Rejestracja: 24 maja czw, 2007 10:13 am
- Posiadany PUG: 205
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Malbork
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Regenerowałem dwa Wahacze i zapłaciłem 100 zł . Po regeneracji sworzeń wyglądają jak oryginał . Dostałem rownież gwarancję ale zapomniałem na ile
- bhejduk
- Uzalezniony
- Posty: 518
- Rejestracja: 20 wrz wt, 2011 11:36 pm
- Posiadany PUG: Roland Garros Cabrio 1.4
- Lokalizacja: Łódź
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Napisz Mi gdzie to robiłeś, za takie pieniądze.
Bartek jestem.
- pug205gti
- Junior
- Posty: 224
- Rejestracja: 24 maja czw, 2007 10:13 am
- Posiadany PUG: 205
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Malbork
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Wahacze robiłem u siebie na miejscu . Jest taka firma która produkuje części miedzy innymi sworznie itd...
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: wahacze - regeneracja czy kupno nowego?
Tylko niestety nie przerobili wahaczy tak, aby dało się samemu wymienić sworznie. Mimo to cena bardzo przystępna
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/