![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
![Wink :wink:](./images/smilies/wink.gif)
od jakiegoś czasu, mniej więcej wymiany wahaczy i amorków, mam takie coś w pugu... że....
na szybkich zakrętach jest taki jeden stuk, coś mniej więcej w nogach pasażera (to nie kolana współpasażerki ;P) albo za tunelem środkowym..
gumy na stabilizatorze mam jeszcze jakotakie, znaczy się nie strzępią..., a nawet jak ostatnio jedna samowolnie opuściła stanowisko to nie było czegoś takiego.
co to możę być..
maglownica?
poduszka silnika?
półoś?
taki sam mniej więcej stuk jest, jak ruszam, daje gazu, wchodzę w zakręt, i odpuszczam gaz, żeby zmienić bieg...
stukanie jest powtarzalne, jak zacznę jechać wężykiem, to będzie zawsze stukać (w zakrętach w lewo... raczej)