blokuje koło?
: 29 gru sob, 2007 10:22 am
Tak sobie przyhamowałem dzisiaj z 60-65, nie nazbyt gwałtowie, ot mocno tylko i popiszczało trochę na asfalcie. Nic tam nie ściągało, nie obracalo, ale lekki poslizg był.
Dodam, że raczej sucho, a oponki nówki przód i z 6-7 kkm przjechane - tył. W lewym prawym wcześniej trochę jedna strona cylinderka słabo chodziła.
Stąd pytanie, myślicie, że blokuje któreś koło?
Obstawiam prawa stronę.
Trochę mnie to zmartwiło, bo co będzie na mokrym, czy na śniegu.
Podniosę dziś i zobaczę czy koła ciężej chodzą. Obejrzę tez ten cylinderek z tyłu, może tam tkwi problem.
Ech te lwie hamulce. Mistrzostwem świata to one nie są.
Jakby jakieś doświadczenia, przemyślenia, to zapodawajcie śmiało.
Dodam, że raczej sucho, a oponki nówki przód i z 6-7 kkm przjechane - tył. W lewym prawym wcześniej trochę jedna strona cylinderka słabo chodziła.
Stąd pytanie, myślicie, że blokuje któreś koło?
Obstawiam prawa stronę.
Trochę mnie to zmartwiło, bo co będzie na mokrym, czy na śniegu.
Podniosę dziś i zobaczę czy koła ciężej chodzą. Obejrzę tez ten cylinderek z tyłu, może tam tkwi problem.
Ech te lwie hamulce. Mistrzostwem świata to one nie są.
Jakby jakieś doświadczenia, przemyślenia, to zapodawajcie śmiało.