forum.peugeot205.pl

Cześć, zmieniałem gumy w prawej półosi, operacja przebiegła bez większych problemów poza jednym: nie mogę wsadzić półosi na miejsce. Wszystko idzie gładko do momentu gdy rowkowana koncówka półosi ma trafić na zębatkę w skrzyni. Próbowałem już lekko "dobić" półoś ale nic to nie daje, czy ktoś już spotkał sięz takim problemem? Dziwne jest to że nic nie przeszkadza w środku (wyciągnąłem lewą półoś i patrzyłem do wnętrza). Na pewno nie przeszkadza też to miejsce gdzie wchodzi łożysko podporowe. Macie jakieś pomysły?

Z góry dziękuję za pomoc

tak ja sie spotkalem z takim samym problemem nie dalo rady wlozyc polosi.... Pomogla cieniutka tarcza i flex Poprostu przeszlifowalem rowki w polosi i wtedy gladko weszlo

a jak z łożyskiem podporowym ? Wchodzi ?
Najlepiej dobrze oczyść szczotką drucianą końcówkę półosi. Oczyść też w skrzyni i wsuwaj obracając trochę.
Mi zawsze wchodziło bez problemu. Może coś ci się w tej skrzyni przestawiło lub wpadło że nie idzie

jezeli z jakiegoś powodu uderzałeś w wieloklin np w cely wyciagniecia łożyska podpory to na 90% zbiłes ten wieloklin i teraz pilniczek w dłon i do roboty

przeszlifowanie rowków pomogło dzięki

Az milo widziec ze forum wciaz pomaga Co tam u ciebie Tombike, dalej pielegnujesz autko ?

hehe nic nie mów, auto miało gorsze dni, ale już zrobiłem wszystko co potrzeba, jeszcze drobne regulacje i moge smigać bez obawy ze się auto rozleci

Przepraszam, ze piszę w tym temacie, ale innego nie znalazlem, a mam pytanie a mianowicie w moim aucie jakis czas temu mechanik wymienil mi lewa polos bo jak dodawalem gazu to pukalo, i to ponoc byla przyczyna... pokazl mi ta zepsuta polos ale ja tam nic nie widzialem aby bylo zepsute zeby guma czy cos, powiedzcie mi jak rozpoznac zesputa polos, bo chyba teraz z prawej strony mi sie zepsula i ... chcialbym wiedziec jak to sprawidzic tudziez zobaczyc ... dzieki z gory!

A ja mam problem z wyjęciem łożyska podporowego. Trzyma w obudowie i nie mogę go wyjąć. Śruby odkręciłem i zaczep obróciłem ale korozja trzyma w środku.
Może jakaś rada.
Pozdrow Wojtek

wd40, coca-cola
polac i probowac szczescia mlotkiem

Ja wyciągałem z całą łapą - trzeba było unieść silnik do góry(z tego co pamiętam) i wysunąć półoś z podporą łożyska - przedtem całą noc męczylem się walilem stukałem - bez skutecznie.