Strona 1 z 3
OBNIŻENIE PUGA - podsumowanie
: 23 wrz czw, 2004 1:34 pm
autor: Roberto
Przepraszam jeśli ktoś się wkurzył, że znów do tego wracam. Sprawa obniżenia zawieszenia była już wielokrotnie omawiana, ale wszystko jest porużrzucane po setkach postów i trudno się w tym połapać. Ja zamierzam jeszcze przed zimą się tym zająć dlatego proszę Was o konkretną pomoc.
Otóż w Pugach ze słabszym zawieszeniem (mój jest 1.0) przód zwykle leci nieco do góry. Większość osób na to nie zwraca uwagi - ja akurat się tym denerwuje. Po włożeniu na tył butli z gazem, przód jeszcze bardziej się podnosi. Dlatego postanowiłem skrócić sprężyny tak, aby przód opuścić o jakieś 10 cm (to byłby wielki sukces, mniej chyba nie ma sensu). Ile waszym zdaniem ciąć sprężyny i jakie będą tego niepożądane konsekwencje. Słyszałem, że ciężej może pracować kierownica, ale inni twierdzą też, że gdy wszystkie elementy zawieszenia i skrętne są OK, żadnych zmian nie powinno się odczuwać. No i co na to wszystko amorki? Czy one nie odczują krótszych sprężyn? A może zastosować jakieś inne patenty? POMÓŻCIE, bo mój Juniorek coraz bardziej przypomina mi Tarpana...
: 23 wrz czw, 2004 10:49 pm
autor: Arti Lublin
Czlowieku nigdy nie obcianaj sprezyn!!!!!!!!!!!!!! Oszalales???????????? chcesz sie zabic????? nie wolno tak robic ,chcesz zeby ci sprezyna wyskoczyla z "kosza". Jak juz to kup sobie sprezyny spotrowe albo znajdz uzywane od GTi. Jesli obnizysz do 40mm od fabryki to amorki moga byc fabryczne jesli wiecej niz 40mm to musisz wymienic je na krotsze!!!!!!!!!
: 23 wrz czw, 2004 11:00 pm
autor: Kaktus
Hej!!
Sprezyna w JUNIORZE jest 2x wyzsza niz w GTI, dlatego smialo mozesz jeden zwoj uciac, badz tez nawet 2 zwoje! Nic nie powinnosie stac, ale zdecydowanie lepszym rozwiazaniem i jak by nie bylo bezpieczniejszym jest wsadzenie sprezyn od GTI, ktore beda pasowaly bez problemu!!
Jedyne co to jest opcja ze moga ci amorki wystrzelic, czyli wyleja ci caly olej. Wtedy najlepiej jest wsadzic amorki od GTI, ktore tez bez problemu pasuja do Juniora, trzeba tylko obciac uchwyt do mocowania przewodu hamulcowego, oraz uchwyt na drazek stabilizatora.
: 24 wrz pt, 2004 3:10 am
autor: cheatoss
teraz moje zdanie poparte przez ojca mechanika =] nie tniemy sprezyn bo jestesmy mlodzi i chcemy zyc =] ... alternatywa po niskich kosztach moga byc metalowe 'sciagacze' dostepne w sklepach tuningowych.. komplet na sprezyne to okolo 35-40zl
amortyzatory fabryczne padna ci zdecydowanie szybciej... alternatywa dla sportowych sprezyn moze tu byc gazowka =] ale cenowo nie wiem jak to wyglada..
pzdr
: 24 wrz pt, 2004 7:57 am
autor: majpio
wg. mnie obcięcie jednego zwoju jest duzo bezpiecznijesze niż załoeżenie
owych "ściągaczy"
: 24 wrz pt, 2004 11:16 am
autor: Kaktus
wedlug mnie takze!!
Tyle ze obcinac trzeba umiec! trzeba wiedziec ile mozna obciac, trzeba znac prace sprezyny, trzeba znac charakterystyke amortyzatora itp.
Sprezyna musi byc obcieta tak aby:
Dobrze siedziala w gornej i dolnej miseczce amorka!! Sa sprezyny ktorych srednica zwoja ku gorze sie zmniejsza - takich sprezyn nie obcina sie!!!
Sprezyna, przy maksymalnie opuszczonym kole na dol, wciaz pewnie siedziala w miseczkach.
Przy maksymalnym nacisku amorka, aby sprezyna nie zostala calkowicie zgnieciona i nie nastepowalo "dobicie" sprezyny...
Wtedy nic nie ma prawa sie stac!
: 25 wrz sob, 2004 1:47 am
autor: cheatoss
wedlug was... a robiliscie cos takiego u siebie? jezdziliscie na tym i mieliscie porownanie ze sciagaczami? podkreslam ze nie jestem zwolennikiem ani tego ani tego
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
: 25 wrz sob, 2004 12:05 pm
autor: Kaktus
Sciagacz moze strzelic, i uwierz mi jezeli strzeli przy 130-140 to naprawde moze to nie byc mile uczucie. W dodatku sciagacz jakos spia te sprezyne, i po dluzszej jezdzie po naszych dziurach moze zaczac sie przesuwac... jak oba sciagacze przesuna sie na jedna strone sprezyny, to tez bedzie nie ciekawie.
: 25 wrz sob, 2004 12:22 pm
autor: BubuPN
cheatoss pisze:teraz moje zdanie poparte przez ojca mechanika =] nie tniemy sprezyn bo jestesmy mlodzi i chcemy zyc =] ... alternatywa po niskich kosztach moga byc metalowe 'sciagacze' dostepne w sklepach tuningowych.. komplet na sprezyne to okolo 35-40zl
no więc jeśli zgadzasz się ze zdaniem Twojego ojca to nie zakładaj ściągaczy
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
: 25 wrz sob, 2004 1:08 pm
autor: cheatoss
bubu patrz wyzej, ja nie jestem zwolennikiem ani sciagaczy ani ciecia... ale jak mam wybierac, to wole zalozyc sciagacze... na sprezyne ida bodajze 3... nie wiem bo nie robilem tego i nie mam zamiaru ani ciac, ani sciagac =]
: 25 wrz sob, 2004 1:46 pm
autor: baberek
Obcinanie sprezyn a tym bardziej zakladanie debilnych sciskow na sprezyny nie jest rozsadnym rozwiazaniem...
Zrob tak jak chlopacy Ci mowia, najlepiej zalatw sobie amorki i sprezyny od GTi - wtedy nie bedziesz sie obawial, ze sie zabijesz podczas jazdy.
: 12 paź wt, 2004 2:38 pm
autor: Crasher
Skoro jest to temat podsumowujacy to ja sie konkretnie chcialbym dopytac. Poczytalem troche, ale informacje czesto sie wykluczaja.. Chcialby zalozyc te sprezynki :
http://www.sklep.tuning.pl/dzial.php?d_id=71542 numer 3, moje autko to 1.1 95 rok. I teraz wlasnie powiedzcie mi jak to z tymi amorkami jest, bo czytalem, ze do 40 mm moze zostac seria.
Pozdrawiam
: 12 paź wt, 2004 3:33 pm
autor: TOMBIKE
4?? przeciez z tyłu w 205 nie ma spręzyn, są same amorki
: 12 paź wt, 2004 3:39 pm
autor: Crasher
Dobra, dobra.. Nawet sie nie zastanowilem nad tym. Ale konkretnie prosze o odpowiedz na wczesniejsze pytania,a nie to glupie ostatnie. Juz je wyrzucam zreszta..
: 19 paź wt, 2004 2:43 pm
autor: Mav309
rozejrzyj sie za sprezynami spaxa...
40 mm to duzo i malo...
duzo dla zmeczonego amorka, ale nowa gazowka o lekko sportowym profilu (polecam alko) sobie poradzi...
BTW, na twoim miejscu zalozylbym zawieszenie gti, zaplacisz tyle co za te sprezyny, a bedziesz mial amorki i sprezyny. Autko zejdzie w dol ok 20mm...