forum.peugeot205.pl

A więc: gdy wyregulowałem sobie tylne szczęki tak że ręczny ''chwytał'' na maksa już na 3-4 ząbku no i pedał hamulca również elegancko chwytał dużo wyżej niż przedtem to po przejechaniu około 600-700km hamulce znowu powróciły do poprzedniego stanu (ręczny wysoko ''chwytał'' ,pedał hamulca również opadł) powiedzcie mi czy to jest powód braku smaoregulatorów na szczękach(2 sprężynki + blaszka)?? bo jeżeli tak to będę musiał załatwić samoregulator bo jeden mam ale zdemontowany.

Tak to jest to, strasznie zawodny mechanizm po latach rdzewieje i nie chce sie kręcić ta nakrętka z ząbkami przez co szczeki nie dosuwają sie do bebna ....

no tak tylko że ja wogóle nie mam tych samoregulatorów, może jak zamontuje to problem zniknie ?? podejrzewam że ta nakrętka się kręci tylko że ona się zakręca i przerwa między szczęką a bębnem sie powiększa.
Jak to możliwe że ona sie sama zakręca??
czy te samoregulatory (blaszka) podtrzymuje tą nakrętkę? ,
ona sama reguluje odległość (szczęki-bęben) ??
Jaka jest rzeczywista zasada działania ??

Blaszka ma być na ząbkach tej nakrętki. Jeśli ich nie dotyka to samoregulator nie działa. Jak jest korozja na tych ząbkach to możesz delikatnie poprawić ząbki brzeszczotem