Strona 1 z 1
Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 6:37 pm
autor: ja2nek
Czesc
Mam taki problem u siebie w GTI ze tylnie hamulce praktycznie wogóle nie chamują...:/
tarcze i klocki mam nowe z przodu widać już nawet jakieś zużycie... a z tyłu tylko zdążyły zardzewieć... tak jak by wogóle klocki nie dotykały tarczy ( przy hamowaniu)...
czy to zaciski?? płyn był wymieniany razem z reszta, i układ jest odpowietrzony...
co to może być?? regulator ?
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 6:52 pm
autor: Fox
U mnie było podobnie. Te regulatorki, czy może bardziej zwężki bo to chyba niczego nie reguluje, się zapiekają w środku i płyn przestaje przez nie przepływać. Może też być tak że jakiś przewód ci się ze starości rozwarstwił w środku i blokuje przepływ. U mnie było dokładnie to samo. Wymieniłem wszystkie przewody hamulcowe w końcu i już nie montowałem nowych regulatorków ( które i tak kosztują chyba 600zł ). Problem od razu zniknął i hamulce są igła.
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 7:27 pm
autor: ja2nek
ja wymieniłem tylko jeden bo rozpadł mi się przy demontażu... tylko taki miedziany...
mówiąc o całych przewodach masz na myśli:
od samej pompy aż po zacisk czy tylko te miedziane??
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 7:34 pm
autor: Fox
Jeśli jakiś się rozwarstwił rzeczywiście to raczej elastyczny a nie miedziany. Miedziane są raczej niezniszczalne. Problem w tym że oryginalnie były nie miedziane tylko metalowe zdaje się. Ja u siebie wymieniłem wszystkie żeby mieć spokój od pompy po zaciski- zarówno elastyczne jak i te metalowe na miedziane. Po rozebraniu wszystkiego okazało się że to regulatorki oba były zapieczone, ale przewody metalowe u mnie tez nie były w najlepszej kondycji więc cieszę się że przy okazji też je wymieniłem na całej długości.
Wywalenie regulatorków niesie za sobą niebezpieczeństwo że przy niezaładowanym aucie koła z tyłu będą się blokowały. U siebie nie zaobserwowałem tego zjawiska, ale z kolei ja wożę przeważnie torbę części zamiennych w bagażniku to może i docisk jest większy:)
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 8:37 pm
autor: ja2nek
a te samoregulatory to są jakieś zwężki w układzie? zawory pseudo bezwrotne, lub ograniczające przepływ ?
co to za mechanizm (tzn jak to jest zbudowane, bo do czego służy się domyślam
)
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 10 maja pn, 2010 8:44 pm
autor: KuKiTa
fox jaki koszt poniosłeś wymiany wszystkich przewodów?
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 11 maja wt, 2010 6:59 am
autor: bez_polotu
150 zł to koszt miedzianych do tyłu ja wymieniałem od pompy do gumowego węża 1 długi i za gumowym wężem krótki obydwie strony, jakoś wychodzi 60 zł długi i 15 żł krótki na stronę...
Re: Hamulce tył... straszna lipa !!!!!!!!!!!!!
: 13 maja czw, 2010 12:53 am
autor: ja2nek
dziś wymieniłem lewy zacisk (stary miał urwany odpowietrznik),
rozkręciłem, przemyłem w benzynie, przedmuchałem te samoregulatory... potem, najprawdopodobniej przy odpowietrzaniu układu roz.....a się pompa, bo jak sprawdzałem hamulce to tylko 2 kola hamowały (1 sekcja, lewy przód i prawy tył) wymieniłem pompe (fart chciał ze akurat miałem 2 pod ręką:))
a teraz mam problem...
układ odpowietrzyłem przy każdym kole i przy pompie wszystkie odejścia, nie ma opcji żeby był zapowietrzony bo przepompowałem ok 1l płynu...
objawy dziwne:
przy pierwszym wciśnięciu hamulca wpada bardzo głęboko i ledwo co łapie, po odpuszczeniu i wciśnięciu 2 raz hamulca łapie odrazu jak brzytwa... "nowa" pompa (ta 2 znaczy się) jest z 405 1,6/1,9 gaźnik więc wątpię żeby była za słaba, tak, że na raz nie dałaby rady napompować układu...
bo tak jak już pisałem przy 2 wciśnięciu pedału hamulca auto staje dęba...
ja biorę pod uwagę taka opcję ze za bardzo (daleko) rozsuwają mi się klocki z tyłu bądź przodu... ale nie wiem jak to wyregulować. dodam też ze dziś jak już wszystko miałem rozebrane to wyjąłem, wyczyściłem, i posmarowałem prowadnice.. i nasmarowałem tłoki... wszystko na sucho leciutko chodziło, więc wykluczam opcję ze stoją mi hamulce (na prowadnicach)
ja już nie mam siły, błagam pomocy... chociaż jakieś sugestie??
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 13 maja czw, 2010 1:07 am
autor: moralez
odpowietrzales przy wlaczonym silniku?
Mialem podobny przypadek bo odpowietrzalem na wylaczonym silniku, I hamulce byly byle jakie. Pomoglo pompowanie na wlaczonym silniku
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 13 maja czw, 2010 1:22 am
autor: ja2nek
a no tak myślałem ale jak mowiłem ojcu żeby przy włączonym to on że to nic nie da...
:D:D spróbuję jutro albo po jutrze jakoś na włączonym silniku odpowietrzyć sobie...
i napiszę czy przyniosło efekty...
Re: Hamulce tył... straszna lipa
: 13 maja czw, 2010 11:25 am
autor: skola
z tego co większości mechaniorow gada jak i mój kolega z aso peugeota odpowietrza sie tylko na OFF silniku .... mi to wygląda na zepsuta pompe, a spr krociec od pompy czy jest tej samej długości co od 205?
ja powiem tak raz jak jechałem gdzieś 40 kmh pod gore i nagle nie miałem WOGOLE hamulców od razu nowa pompa i uczucie zapowietrzonych hamulców minęło ...