forum.peugeot205.pl

Stanął mi tłoczek w tylnim zacisku, wzięłem się za czyszczenie, podpompowałem gotroszkę, aby wyszedł a potem nie mogłem już wsunąć, przy okazji za którymś razem cały mi wypadł, szybko go włożyłem, mało płynu wyleciało. Co by nie było, nie chciał mi się schować na tyle, abym mógł założyć klocki, wzięłem młotek i troszkę chyba przesadziłem ponieważ zaczął płyn wyciekać z kalamitki lub zaworku do odpowietrzania ( nie wiem jak dokładnie się to nazywa).Jak złożyłem już wszystko do kupy i ruszyłem autem, to przy mocniejszym hamowaniu pedał idzie w ziemie i płyn wycieka przez ten zaworek. Czy rozwaliłem cały zacisk, czy wystarczy ten zaworek wymienić na nowy ?

1. rozbiez hamulec z powrotem
2. wyjmij lepiej ten tloczek i zobacz czy go nie poharatales mlotkiem
3. jesli tak to do wymiany zacisk pewnie caly
4. jesli nie to kup sama gumke na tloczek, i zloz ponownie:
- tu sie zaczyna odpowietrzanie, przy zalozeniu ze pompa z lewej strony to wpierw tylne prawe pozniej lewe i pozniej przod prawe na koniec lewe (pamietaj o dolewaniu plynu po odpowietrzeniu 1, 2 kol)

p.s.
1. jesli przez zaworek ucieka plyn tzn ze nie dokrecony ... chyba, ze nie wiem co zrobiles

2. tak BTW, kalamitka = glowiczka do wprowadzania smaru

własnie problem w tym że ja nie odkręcałem tej kalapitki a lecieć zaczeło.

generalnie tylny tłoczek zacisku należy wkręcać w prawo bodajże ponieważ bicie młotkiem uszkodziło zapewne mechanizm hamulca ręcznego
zacisk do wymiany
jak zaczęło lecieć z odpowietrznika to być może był lekko dokręcony i uderzenie powodowało taki wzrost ciśnienia że rozszczelniło skubańca

Ku.... myśle że rozwaliłem mechanizm ręcznego, oj czasami to ja chyba tym młotkiem gdzie indziej powinnienem walonąć