forum.peugeot205.pl

Witam wszystkich.
Mam jak sądzę dość nietypowy problem ze swoim 205. Postaram się dokładnie opisać jego zachowanie, ale mówiąc w skrócie bywa nieprzewidywalny w zakrętach. Chodzi o to, że gdy na długich lukach (lub rondach) przyłożę określoną ilość obrotu kierownicą, a co za tym idzie określony kąt skrętu kół czasem nagle w połowie zakrętu (zależnie od szybkości i ostrości łuku) auto samo lekko wyprostowuje, lub dokręca mocniej mimo, że ja trzymam kierownicę cały czas w jednym położeniu. Jest to niebezpieczne, bo zmusza mnie do korygowania toru jazdy w środku zakrętu i dodam, że tych nagłych zmian kierunku zupełnie nie czuć na kierownicy, a tylko tyłkiem.

Z kolei gdy jadę na wprost i puszczę kierownicę idzie prosto.

Pomóżcie proszę gdzie może leżeć przyczyna i od czego zacząć wymianę części w układzie kierowniczym tak by uniknąć wizyt u mechaników.

Witamy na forum. Zanim rozgościsz się tu na dobre zachęcamy do przywitania się z nami w tym wątku: http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.ph ... &start=645
Napisz parę słów o sobie, o swoich zainteresowaniach, o tym skąd jesteś i jakim Pugiem jeździsz.

Pozdrawiamy i powodzenia przy rozwiązywaniu tymcasowego mam nadzieję problemu z 205-tką.

Miałem u siebie podobne zachowanie i problemem okazały się wyrobione tulejki na wahaczach ; ), więc na początek mógłbyś to sprawdzić

raczej gałki wahacza lub ew. gniazdo w zwrotnicy

scaliburgreg pisze: i dodam, że tych nagłych zmian kierunku zupełnie nie czuć na kierownicy, a tylko tyłkiem.

A może masz tylne zawieszenie w fatalnym stanie?
U mnie luzy tylnych kół powodowały takie odczucia jak Twoje i stały się przyczyną kilku mało przyjemnych sytuacji. Sprawdź czy koła z tyłu stoją prosto. Jeśli masz duże luzy i koła wyglądają tak / \ to czeka Cię wymiana belki lub jej regeneracja.

Najlepiej podjedź na stację diagnostyczną i niech sprawdzą całe zawieszenie na szarpakach. To może być wina wszystkiego, tulejek w wahaczach, sworzni wahaczy i ich gniazd, końcówek drążków lub maglownicy.

helterskelter pisze:

scaliburgreg pisze: i dodam, że tych nagłych zmian kierunku zupełnie nie czuć na kierownicy, a tylko tyłkiem.

A może masz tylne zawieszenie w fatalnym stanie?
U mnie luzy tylnych kół powodowały takie odczucia jak Twoje i stały się przyczyną kilku mało przyjemnych sytuacji. Sprawdź czy koła z tyłu stoją prosto. Jeśli masz duże luzy i koła wyglądają tak / \ to czeka Cię wymiana belki lub jej regeneracja.

Tego nie biorę pod uwagę, bo belka stoi wysoko, a tylne koła są prosto. Raczej na pewno coś z przodem.
Przy najbliższej okazji podjadę na stację diagnostyczną.

To ze belka stoi wysoko to jeszcze nie dowod bo mozna sobie podniesc zawieszenie nawet przy padnietej belce, ale pominmy tyl. Przod sobie sam zdiagnozujesz w 15 min-jest prosty jak budowa cepa..