Strona 1 z 1

Zbyt mocno hamuje tył

: 20 gru czw, 2012 1:08 pm
autor: klekocix
W szale doprowadzania Juniora do ideału nasunął mi się taki problem.

Otóż po nocnym postoju kiedy wsiadam do samochodu i ruszam do pracy - zdecydowanie za mocno działa tylny hamulec, aż całe auto przysiada tyłem. Do tego słychać dźwięk chrobotania z tylnych hamulców.

Po przejechaniu kilometra czy dwóch hamulce działają już z właściwą skutecznością rozkładu przód/tył, bębny też przestają chrobotać.

Co to może być, mieliście podobny problem?

P.S. głośniej chrobocze i dłużej hamuje tyłem gdy auto postoi noc na dworzu, jeśli stoi w garażu - problem występuje krócej.

Re: Zbyt mocno hamuje tył

: 20 gru czw, 2012 1:37 pm
autor: 2mouse
Rdza przymarza... Otworzyć, wyczyścić, przy okazji sprawdzić zużycie okładzin i bębnów (nie więcej niż 181 mm :W ).
Dojeżdżając do domu nie przetaczasz się przez jaką stojącą wodę?... Po przejechaniu przez taką, zanim zaparkujesz, rozgrzej bębny ręcznym, żeby odparowała. I tyle... :)

Re: Zbyt mocno hamuje tył

: 21 gru pt, 2012 9:27 am
autor: klekocix
2mouse pisze:Rdza przymarza... Otworzyć, wyczyścić, przy okazji sprawdzić zużycie okładzin i bębnów (nie więcej niż 181 mm :W ).
Dojeżdżając do domu nie przetaczasz się przez jaką stojącą wodę?... Po przejechaniu przez taką, zanim zaparkujesz, rozgrzej bębny ręcznym, żeby odparowała. I tyle... :)
Co do wody w drodze do domu - to takową mam ale w lato po dużych opadach deszczu. Obecnie nie ma tam wody (ale może poprzedni właściciel przeprawiał się nim przez rzekę czy coś :) ).

A co do ręcznego - sugerujesz, że mam bokiem do garażu wjeżdżać? >:)

Re: Zbyt mocno hamuje tył

: 21 gru pt, 2012 9:45 am
autor: 2mouse
klekocix pisze:Co do wody w drodze do domu - to takową mam ale w lato po dużych opadach deszczu. A co do ręcznego - sugerujesz, że mam bokiem do garażu wjeżdżać? >:)
Może się kondensuje z jakiej studzienki ściekowej czy czegoś takiego, w garażach też przeważnie za sucho nie jest, jeśli nie są ogrzewane, a przy domu lub w podpiwniczeniu. Ręczny możesz lekko przytrzymać z kilkanaście sekund, tak żeby zaczynał hamować (wytwarzał ciepło) a do garażu też możesz bokiem wjechać :mrgreen:
Linki sprawdź, mogą się blokować z tych samych przyczyn...I jeszcze sprawdź czy otwory rewizyjne w tarczach kotwicznych są zaślepione plastikowymi kołkami, bo syf się tamtędy dostaje bardzo...

W Berlingu był czas, że mieliśmy identyczne objawy. Po wywaleniu syfu, umyciu wszystkiego płynem do tarcz i nasmarowaniu linek jak ręką odjął....