Problem zaczął się jakieś 2-3 miesiące temu. Na początku zaciski blokowały się dość mocno i ostro się grzały. Zaciski zdemontowałem, wyczyściłem, przesmarowałem i trochę się poprawiło ale bez szału. Potem zaczęła się wymiana wszystkiego po kolei jak leci i na dzień dzisiejszy wymieniłem chyba wszystko co moim zdaniem może mieć na to wpływ. Jest nowa pompa hamulcowa, przewody elastyczne, przewody miedziane, zaciski, tarcze, klocki, przetoczony całkiem nowy płyn.
Aktualnie zaciski dalej się blokują po hamowaniu ale po delikatnym ruszeniu już puszczają (chyba całkiem). np dojeżdżam do skrzyżowania na czerwonym delikatnie pod górkę, po zatrzymaniu mogę puścić hamulec a auto stoi w miejscu, delikatnie puszcze sprzęgło tak żeby się ruszył kilka cm. i auto już zaczyna się toczyć, nie blokuje.
Czy ktoś się z czymś takim spotkał? Na co jeszcze zwrócić uwagę? Nie jest to aktualnie straszny problem ale bardziej irytujący. Zaciski bendix.
Blokujące się przednie zaciski
- fila1223
- Uzalezniony
- Posty: 844
- Rejestracja: 12 sty ndz, 2014 8:47 pm
- Posiadany PUG: 205 zenith s16 in progres
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kielce
Re: Blokujące się przednie zaciski
a do bębnów zaglądałeś ?
możne szczęki się przycinają
możne szczęki się przycinają
- Daniel.S
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: 02 paź śr, 2013 10:18 am
- Posiadany PUG: 1.8D
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Blokujące się przednie zaciski
Ewidentnie blokuje przód. Na ten moment sytuacja już wygląda znacznie lepiej. Po raz kolejny zdemontowałem nowe zaciski, wyczyściłem, przesmarowałem i zamontowałem stare - oryginalne aluminiowe tłoczki, w nowych zaciskach były stalowe.fila1223 pisze:a do bębnów zaglądałeś ?
możne szczęki się przycinają
Problem praktycznie ustał, jedynie przy bardzo mocnym hamowaniu czuje, że jeszcze delikatnie przytrzymują ale wystarczy delikatnie ruszyć i jest ok. Mam nadzieję, że z problemem koniec.