Strona 1 z 1
wymiana wykladziny i foteli
: 29 maja wt, 2007 5:49 pm
autor: MistrzuGT
Witam
Mam takie pytanko, czy duzo jest z tym problemow?? Na co uwazac, czego moge sie spodziewac pod wykladzina itp.
A drugie pytanko jest takie - bo wymieniam wykladzine na czerwona, ale pomyslalem sobie, czy czasem nie polozyc czerwonej na ta stara...,zeby wygluszyc troche, bo mam fglosny tlumik....
Robil to ktos kiedys??
Jakie plusy i minusa tego beda?? -moga byc problemy tego typu,ze bedzie gnic wykladzina pod spodem, bo nie bedzie jak miala wyschnac??
Dzieki !!
: 29 maja wt, 2007 6:04 pm
autor: Pieraś
no z tym wyschnieciem to bylby klopot, mi juz nie raz do srodka ostro napadalo i teraz ostatnio tez wiec w gorace dni to mam szyby bedac w pracy otwarte zeby schlo ... ja bym nie dawal jednej na druga, jak chcesz ciszej to kup moze lepiej maty bitumiczne samoprzylepne i obloz spod jak zdjemiesz obecna wykladzine
: 30 maja śr, 2007 12:43 am
autor: d_ARC
Z niespodzianek pod wykładziną to chyba tylko rdza
Na poważnie to wykładzina z GTI powinna być szczelna, gdy wyjąłem swoją do uprania to pod spodem jest warstwa z tworzywa i po odwróceniu wykładziny było sucho.
Jeśli dasz dwie to powstaje pytanie czy maskujące plastiki nie będą odstawały, czy uda się założyć uszczelkę na drzwi która dociska wykładzinę do podłogi itp. Najlepiej przymierzyć po zdemontowaniu foteli.
Z pozostałych niespodzianek, to jeśli śruby foteli nie były wcześniej odkręcane mogą stawiać duży opór, do urwania włącznie. Proponuje zaopatrzyć się w porządny penetrator (conajmniej WD40). Poza tym kupa gimnastyki przy odkręcaniu badziewiastych torksów (nawet mała grzechotka nie bardzo chce podejść), demontażu plastików, a później składaniu wszystkiego
Powodzenia
: 30 maja śr, 2007 1:11 am
autor: Yahoo
nie zakładaj jednej na drugą, są dość sztywno profilowane i nie będzie to pasować
: 30 maja śr, 2007 2:46 pm
autor: borek_wpr
Witam.
Jak już d_ARC napisał, jest zabawa.Ja robiłem to w następujący sposób:
Postawiłem samochód na kobyłki.
Oczyściłem wystające śruby foteli z piasku szczotką drucianą.
Spryskałem je pianką penetrującą firmy CYCLO ok. 20 zł.
Po kilku godzinach powtórzyłem czynności i zostawiłem do dnia następnego.
A dalej;
zestawiłem auto z kobyłek.
Po dobraniu końcówki TORKS i pasującej do niej nasadki z zestawu kluczy nasadowych,zamiast grzechotki (która i tak nie bardzo podchodzi pod fotel) użyłem klucza hydraulicznego - żabki. Jest wygodniej nią się posługiwać.
Wada to że trzeba drugą ręką dociskać klucz .Śruby odkręcają się topornie bo mają taką konstrukcję ale idą. Pod prowadnicami foteli mogą być podkładki poziomujące. Należy je opisać , inaczej są problemy z przesuwaniem foteli.
Z wyjęciem wykładziny nie ma problemu. Należy zdemontować plastiki,tylną kanapę i kilkanaście zaczepów umiejscowionych pod uszczelką drzwi. Resztę już wiesz.
Grzesiek.
Dodano po 3 minutach:
Dokładnie to śruby wystające pod samochodem
: 30 maja śr, 2007 3:14 pm
autor: MistrzuGT
dzieki
To widze,ze jednak jest z tym roboty...Mysalem,ze sie uporam w kilka godzin a tu napewno caly dzionek zejdzie :/
A co do wykladziny to zrezygnuje z drugiej, zamowie jakas mate wygluszajaca na allegro i tyl tym wyglusze
Jeszcze raz dzieki