Strona 1 z 1
Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 8:27 pm
autor: Pieraś
hej, niedlugo, niestety, wymieniam progi w pugu. pojawily sie pecherze ja je usunal i zamalowal bitexem po oczyszczeniu i juz to nieciekawie sie zaczyna robic. znalazl sie na wioske warsztat co zrobi calosc za ok. 500zl. Wymienial ktos juz progi? Jak to sie ma potem z trwaloscia nawet zakladajac, ze robota jest dobrze wykonana.
Re: Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 8:54 pm
autor: martinop
Ja wymieniałem w poprzednim pugu. Kosztowało mnie to jakos 70 zł za próg + 150 zł robocizna. Bylo to dobrze zrobione.
Ja miałem auto jeszcze rok i nie było problemów, ale potem auto sprzedałem.
Poza tym pierwszy raz widziałem jak pug leży ,, na boku''.
Re: Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 9:55 pm
autor: Pieraś
a nie miales problemow z zamykaniem? podobno jak wymieniaja progi to cos trzeba pod auto dac by sie nie skrzywilo. W sumie wymiana progow i jedyne co mi w nim zostanie to oczyszczenie zawartosci bebna by reczny furkal
wtedy bedzie igla heh
Re: Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 9:59 pm
autor: martinop
Jak pamiętam, a było to 2 lata temu nie było problemu.
Nawet nie robił tego żaden blacharz, który ma zakład, ale człowiek po szkole zawodowej ,,blacharz i lakiernik'' który sobie dorabia.
Re: Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 11:06 pm
autor: TO-MI
Pieraś pisze:a nie miales problemow z zamykaniem? podobno jak wymieniaja progi to cos trzeba pod auto dac by sie nie skrzywilo. W sumie wymiana progow i jedyne co mi w nim zostanie to oczyszczenie zawartosci bebna by reczny furkal
wtedy bedzie igla heh
no to ciekawe auto by to było
gdyby sie buda (czyt.nadwozie samonośne) na progach trzymała
pogratulować pomysłodawcy
Re: Wymiana progow...
: 02 cze pn, 2008 11:09 pm
autor: moralez
Pieraś pisze:hej, niedlugo, niestety, wymieniam progi w pugu. pojawily sie pecherze ja je usunal i zamalowal bitexem po oczyszczeniu i juz to nieciekawie sie zaczyna robic. znalazl sie na wioske warsztat co zrobi calosc za ok. 500zl. Wymienial ktos juz progi? Jak to sie ma potem z trwaloscia nawet zakladajac, ze robota jest dobrze wykonana.
rdze masz na wylot czy narazie tylko bable, bo jesli jest korozja powierzchowna to zedrzyj farbe, kup cortanin, pomaz tym progi, pomaluj podkladem, potem jakims bollem do podwozia, potem farba zeby kolor byl i powinno to troche wytrzymac.
Re: Wymiana progow...
: 03 cze wt, 2008 10:14 am
autor: Pieraś
no byly bable a juz sa dziury, to co w srodku tez musi byc ruszone bo jak kiedys podlozylem z tylu lewarek to ten jak ja to zwe "miecz" sie ugial w bok i w gore troche.
prog od kierowcy ma kilka juz takich punktow a od pasazer 1 czy 2 ale jak ciac to oba.
progi juz nabyte po cenie hurtowej 55zl / sztuka
wkrotce jade na wymiane .... kwestia ustalenia terminu
Re: Wymiana progow...
: 10 paź pt, 2008 4:14 pm
autor: Gucio90
Koledzy gdzie mozna dostać progi do puga?? Bo ostatnio zabrałem sie za konserwacje autka i okazało sie pod bablami na progu od kierowcy znajdowała sie sama rdza a progu już prawie w ogóle nie było
Re: Wymiana progow...
: 10 paź pt, 2008 7:20 pm
autor: Pieraś
Zielona Góra - hurtownia części 68 453 35 00 - mozesz zapytac czy zgodza sie na wysylke, placilem ok. 70zl za sztuke, blacharz mowil ze dobre progi (marka)
Re: Wymiana progow...
: 14 gru ndz, 2008 9:52 pm
autor: kabzik
Pieraś ta firma ma jakąś stronę internetową? i ogólnie znacie jakieś sklepy int. w których da się kupić progi?
Re: Wymiana progow...
: 24 gru śr, 2008 10:48 pm
autor: Pieraś
www.drazen.pl ale strona jest z tego co wiem zaniedbana i tam tego artykulu raczej nie znajdziesz. najlepiej zadzwon i spytaj czy wysla poczta.
Re: Wymiana progow...
: 25 gru czw, 2008 5:54 pm
autor: kabzik
dzięki
Re: Wymiana progow...
: 27 gru sob, 2008 2:17 am
autor: painmaker
TO-MI pisze:Pieraś pisze:a nie miales problemow z zamykaniem? podobno jak wymieniaja progi to cos trzeba pod auto dac by sie nie skrzywilo. W sumie wymiana progow i jedyne co mi w nim zostanie to oczyszczenie zawartosci bebna by reczny furkal
wtedy bedzie igla heh
no to ciekawe auto by to było
gdyby sie buda (czyt.nadwozie samonośne) na progach trzymała
pogratulować pomysłodawcy
no to ci powiem mój drogi, że w moim bolidku były wymieniane progi tylnych drzwi i ktoś spaprał robotę przez co teraz prawe tylne drzwi się niespecjalnie chcą zamykać. w tej chwili w zasadzie ich nie używam więc pojechałem na konsultację do blacharza i powiedział, że jakiś partacz robił progi i teraz trzeba wyciąć i rozeprzeć żeby było jak kiedyś....
Re: Wymiana progow...
: 27 gru sob, 2008 2:38 am
autor: TO-MI
tak jasne,jak sie jeździ bez progów to może tak sie podziać