Strona 1 z 1
Puszka bezpieczników
: 23 maja ndz, 2010 11:43 am
autor: KRiS1990
Witam
Mam do was prośbę , po tych ulewach popaliły mi się bezpieczniki , i prawdopodobnie mam spaloną ta puszkę bezpiecznikową . Prosił bym was , żebyście mi zrobili spis lub zdjęcie tez puszki (jak macie powkładane po kolei bezpieczniki lub zdjęcie tych oznaczeń z bezpiecznikami) , najbardziej interesowały by mnie bezpieczniki , bo nie wiem jakie bezpieczniki i w które miejsce mam wsadzić , a nie mam tych oznaczeń (szukałem na internecie tego ale niestety jak znalazłem to nie umiałem rozczytać jakie tam są bezpieczniki. to jest Peugeot 205 1.1 1988r
Re: Puszka bezpieczników
: 23 maja ndz, 2010 2:09 pm
autor: moralez
w ksiazce jest to opisane
Re: Puszka bezpieczników
: 23 maja ndz, 2010 2:44 pm
autor: Krzysiek511
Dokładnie strona 195 jak byś z jakiś względów nie miał książki można ja zassać z neta. Poniżej masz foto strony.
Re: Puszka bezpieczników
: 24 maja pn, 2010 10:46 pm
autor: KRiS1990
Dziękuje bardzo właśnie o to mi chodziło
Re: Puszka bezpieczników
: 25 wrz ndz, 2011 2:42 pm
autor: sublimate
wybaczcie ze odswieze, ale wole to niz zakladac nowy.. dlaczego na nakladce na przekazniki u mnie jest inaczej( swoja droga, dwoch "duzych" od lewej brakuje)? nie dawno kupilem xs'a i np. 14 (pompa paliwa) jest puste.
Powienienem wlozyc bezpieczniki w ten sposob?
Dodam ze to 1.4 xs xy8 1987 r.
Re: Puszka bezpieczników
: 25 wrz ndz, 2011 8:44 pm
autor: vynalazek
sublimate pisze:np. 14 (pompa paliwa) jest puste.
Powienienem wlozyc bezpieczniki w ten sposob?
Dodam ze to 1.4 xs xy8 1987 r.
pompę masz mechaniczną więc bezpiecznika nie ma
(ja właśnie kończę kasację XS-a XY8 z 1987-ego)...
jakbyś coś potrzebował to PW
Re: Puszka bezpieczników
: 28 wrz śr, 2011 3:59 pm
autor: marcpol
Witam, czy ktoś na forum rozbierał skrzynkę bezpieczników? Kiedyś próbowałem, ale nie mogłem zdjąć której części plastikowej obudowy i się poddałem.
Re: Puszka bezpieczników
: 28 wrz śr, 2011 4:24 pm
autor: vynalazek
marcpol pisze:Witam, czy ktoś na forum rozbierał skrzynkę bezpieczników? Kiedyś próbowałem, ale nie mogłem zdjąć której części plastikowej obudowy i się poddałem.
tam nie ma co i po co rozbierać...
Re: Puszka bezpieczników
: 28 wrz śr, 2011 4:38 pm
autor: marcpol
Mylisz się. Mam w środku jeden zimny lut od strony do której nie mogłem się dostać - z góry, tam, gdzie wpina się kostki itp.
Chodzi mi o oddzielenie plastikowych obudów od płytki.
Re: Puszka bezpieczników
: 28 wrz śr, 2011 7:27 pm
autor: Manwe
z tego co pamiętam to dół bezstresowo schodzi natomiast w środku jest podwójna płytka drukowana także raczej nie powalczysz z górną płytką bo góra nie wiem czy w ogóle schodzi a jak tak to jest trzyma co najmniej przez wszystkie wystające konektory