Odbudowa 1,9 GTi
- duży gti
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 kwie czw, 2012 12:55 am
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTi, Impreza WRX
- Numer Gadu-gadu: 5804326
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Początkowo jakimś płynem do prania ale że nie dawał rady wszędzie dobrze doczyścić wypróbowałem pastę bhp. Efekt był dobry więc cała reszta też została nią potraktowana. Pasta chyba wurtha.
- fila1223
- Uzalezniony
- Posty: 844
- Rejestracja: 12 sty ndz, 2014 8:47 pm
- Posiadany PUG: 205 zenith s16 in progres
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kielce
Re: Odbudowa 1,9 GTi
rozumiem ze najpierw wcieranie a potem odkurzanie pasty
- duży gti
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 kwie czw, 2012 12:55 am
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTi, Impreza WRX
- Numer Gadu-gadu: 5804326
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Szorowanie szczotą potem płukanie odkurzaczem czystą wodą
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Pasta do rąk daje radę Sam często myję nawet elementy wnętrza
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
- duży gti
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 kwie czw, 2012 12:55 am
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTi, Impreza WRX
- Numer Gadu-gadu: 5804326
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Czas uzupełnić temat. Robota ciągle idzie do przodu i widać już znaczne postępy. Do końca został ogarnięty temat wiązki elektrycznej mam nadzieję że przez jakiś czas będę miał spokój z szalejącą elektryką. Wszystkie kable które nie były w 100% sprawne wymienione na nowe, taki sam los spotkał część kostek a w przypadku braku możliwości zakupu nowych wymieniłem same konektory które udało mi się wyszperać na allegro (jak ktoś będzie takich poszukiwał mogę dać namiary). Całość elektryki poprowadzona w peszlach.
Pod maską powoli pojawia się pozostały osprzęt. Muszę dorobić mocowanie zbiorniczka do płynu wspomagania bo ze względu na pojawienie się pod maską filtra stożkowego nie może zostać w fabycznym miejscu. Poprawiając fabrykę dorobiłem mocowanie chłodniczki oleju, wcześniej non stop była urwana i wisiała na przewodach wodnych. Teraz już nie ma na to szans.
Przed wyjazdem samochodu z obecnego miejsca prac karoseria pokryta podkładem akrylowym. Niestety z powodu mojego głupiego błędu narobiłem sobie niepotrzebnie roboty. Przy dorabianiu drugiej porcji podkładu pomyliłem utwardzacze do akrylu dałem utwardzacz od podkładu epoksydowego. Skutek był taki że podkład bardzo szybko gęstniał i bardzo ciężko się go nakładało, pistolet pluł kroplami i dodatkowo narobiłem paskudnych zacieków. Swój błąd dostrzegłem oczywiście dopiero po opróżnieniu całego zbiornika w pistolecie. Sporo było szlifowania i lewą stronę będę musiał poprawić.
Po zmianie miejsca pobytu samochodu wreszcie mogliśmy się zająć dziurawą podłogą. Korekty wymagało też mocowanie hamulca ręcznego które niestety dość mocno się zapadło. Podłoga pospawana mocowanie wypchnięte do właściwego położenia i dodatkowo wzmocnione żeby w przyszłości uniknąć takich niespodzianek. Po spawaniu całość zarówno od dołu jak i od góry tryśnięta najpierw podkładem reaktywnym standoxa a póżniej podkładem akrylowym. Dodatkowo miejsca spawów potraktowane masą uszczelniającą. Podwozie otrzymało już warstwę ochronną środek wykończony czarnym matem.
Podwozie skończone czas na poprowadzenie nowej instalacji hamulcowej. Oczywiście nie mogło iść wszystko łatwo i prosto. Po zrobieniu jednej rurki chiński badziew do zarabiania stwierdził że ma dosyć wspólpracy. Pierwsza część która odmówiła współpracy to element do kształtowania baryłek. Bolczyk centrujący rurke postanowił oddzielić się od reszty. Chwilę później wyrobił się gwint w nakrętce motylkowej. Nie wiem z jakiego to jest materiału robione ale przy gwincie M8 i ręcznym trybie dokręcania nie spodziewałem się tak szybkiego zerwania gwintu. Po zamianie motylka na zwykłą nakrętkę urwałem śrubę. Po usprawnieniu sprzętu na który zmarnowaliśmy dwie godziny praca w końcu ruszyła i po dwóch wieczorach spędzonych w garażu wszystkie rurki są już na swoim miejscu. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł kupowania chińskiego badziewia niech dwa razy się nad tym zastanowi. Sprzęt sprzedawany przez jedną z polskich firm od samoego początku nie nadaje się do użytku bez dokonania odpowiednich przeróbek. Otwory do przytrzymywania rurek fi 4,75 są za małe czego efektem są krzywe baryłki wykonane na rurkach. Sprzęt należy rozwiecić do odpowiedniej średnicy, matryce do baryłek też są bardzo marnej jakości i po kilku użyciach się łamią. Element do dokręcania praski do rurki wykonany jest z miękkiego drutu i gnie się przy mocniejszym dokręceniu. Taniej i mniej nerwowo jest skorzystać z usługi firmy która dorabia przewody.
Pod maską powoli pojawia się pozostały osprzęt. Muszę dorobić mocowanie zbiorniczka do płynu wspomagania bo ze względu na pojawienie się pod maską filtra stożkowego nie może zostać w fabycznym miejscu. Poprawiając fabrykę dorobiłem mocowanie chłodniczki oleju, wcześniej non stop była urwana i wisiała na przewodach wodnych. Teraz już nie ma na to szans.
Przed wyjazdem samochodu z obecnego miejsca prac karoseria pokryta podkładem akrylowym. Niestety z powodu mojego głupiego błędu narobiłem sobie niepotrzebnie roboty. Przy dorabianiu drugiej porcji podkładu pomyliłem utwardzacze do akrylu dałem utwardzacz od podkładu epoksydowego. Skutek był taki że podkład bardzo szybko gęstniał i bardzo ciężko się go nakładało, pistolet pluł kroplami i dodatkowo narobiłem paskudnych zacieków. Swój błąd dostrzegłem oczywiście dopiero po opróżnieniu całego zbiornika w pistolecie. Sporo było szlifowania i lewą stronę będę musiał poprawić.
Po zmianie miejsca pobytu samochodu wreszcie mogliśmy się zająć dziurawą podłogą. Korekty wymagało też mocowanie hamulca ręcznego które niestety dość mocno się zapadło. Podłoga pospawana mocowanie wypchnięte do właściwego położenia i dodatkowo wzmocnione żeby w przyszłości uniknąć takich niespodzianek. Po spawaniu całość zarówno od dołu jak i od góry tryśnięta najpierw podkładem reaktywnym standoxa a póżniej podkładem akrylowym. Dodatkowo miejsca spawów potraktowane masą uszczelniającą. Podwozie otrzymało już warstwę ochronną środek wykończony czarnym matem.
Podwozie skończone czas na poprowadzenie nowej instalacji hamulcowej. Oczywiście nie mogło iść wszystko łatwo i prosto. Po zrobieniu jednej rurki chiński badziew do zarabiania stwierdził że ma dosyć wspólpracy. Pierwsza część która odmówiła współpracy to element do kształtowania baryłek. Bolczyk centrujący rurke postanowił oddzielić się od reszty. Chwilę później wyrobił się gwint w nakrętce motylkowej. Nie wiem z jakiego to jest materiału robione ale przy gwincie M8 i ręcznym trybie dokręcania nie spodziewałem się tak szybkiego zerwania gwintu. Po zamianie motylka na zwykłą nakrętkę urwałem śrubę. Po usprawnieniu sprzętu na który zmarnowaliśmy dwie godziny praca w końcu ruszyła i po dwóch wieczorach spędzonych w garażu wszystkie rurki są już na swoim miejscu. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł kupowania chińskiego badziewia niech dwa razy się nad tym zastanowi. Sprzęt sprzedawany przez jedną z polskich firm od samoego początku nie nadaje się do użytku bez dokonania odpowiednich przeróbek. Otwory do przytrzymywania rurek fi 4,75 są za małe czego efektem są krzywe baryłki wykonane na rurkach. Sprzęt należy rozwiecić do odpowiedniej średnicy, matryce do baryłek też są bardzo marnej jakości i po kilku użyciach się łamią. Element do dokręcania praski do rurki wykonany jest z miękkiego drutu i gnie się przy mocniejszym dokręceniu. Taniej i mniej nerwowo jest skorzystać z usługi firmy która dorabia przewody.
- Alimantado
- Uzalezniony
- Posty: 616
- Rejestracja: 04 cze pn, 2012 9:51 am
- Posiadany PUG: 205 XS 1,4 leżak
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Rzeczywiście kawał dobrej roboty już za Tobą.
"Bądź zmianą, jaką chciałbyś widzieć na świecie"
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Z tym podkładem to niezła wtopa. Osobiście zdarłbym go do zera, bo nie wiadomo jak się później zachowa. Może pękać, łuszczyć się, lub "ważyć" się przy kolejnej warstwie.
Chińska maszynka do zarabiania przewodów to faktycznie badziew. Mam taką samą i też mi się ułamała końcówka. Zdolny ojciec wytoczył nową pod bolec z wiertła Nie do połamania, ale niewygodnie się tym robiło. Ostatnio kupiłem nowe końcówki jonesswaya(są na allego) po około 5zł i jak po kilku użyciach jeszcze żyją Ciekawe jak długo.
Daj linka do tych konektorów Sam nie mogłem dobrać żadnych do oryginalnych wtyczek. 6,3mm są za duże, 4,8 za małe
Dodam tylko, że do kostek przekaźników idealnie pasują właśnie 6,3mm z zabezpieczeniem, a do kostek boscha od kostek iso od radii
Powodzenia w dalszych pracach
Chińska maszynka do zarabiania przewodów to faktycznie badziew. Mam taką samą i też mi się ułamała końcówka. Zdolny ojciec wytoczył nową pod bolec z wiertła Nie do połamania, ale niewygodnie się tym robiło. Ostatnio kupiłem nowe końcówki jonesswaya(są na allego) po około 5zł i jak po kilku użyciach jeszcze żyją Ciekawe jak długo.
Daj linka do tych konektorów Sam nie mogłem dobrać żadnych do oryginalnych wtyczek. 6,3mm są za duże, 4,8 za małe
Dodam tylko, że do kostek przekaźników idealnie pasują właśnie 6,3mm z zabezpieczeniem, a do kostek boscha od kostek iso od radii
Powodzenia w dalszych pracach
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
- duży gti
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 kwie czw, 2012 12:55 am
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTi, Impreza WRX
- Numer Gadu-gadu: 5804326
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Z podkładem jakby się coś złego działo to już by go nie było ale problemu nie ma. Jedyna różnica była w czasie wysychania, szlifował się dość dobrze więc zostaje tak jak jest. Co do konektorów to namierzyłem te które znajdują się w kostkach przepływomierza, kilku czujnikach i przy wtryskiwaczach. Ich handlowa nazwa to JPT-F280, u tego samego sprzedawcy dostępne są też kostki dwu i trzy pinowe. Pozostałych konektorów niestety nie znalazłem jakby ktoś znał handlową nazwę konektorów znajdujących się w kostkach masy to proszę o info.
http://allegro.pl/konektor-zenski-jpt-f ... 79352.html
http://allegro.pl/wtyczka-jpt-2-pinowa-i4800009635.html
http://allegro.pl/konektor-zenski-jpt-f ... 79352.html
http://allegro.pl/wtyczka-jpt-2-pinowa-i4800009635.html
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Odbudowa 1,9 GTi
To są konektory do kostek typu bosch Do nich pasują właśnie konektory od kostek iso i są nawet tańsze.
Problem jest właśnie ze znalezieniem konektorów do fabrycznych peugeotowych kostek(m.in. do masy). Kiedyś przymierzałem w jednym sklepie kilkanaście różnych konektorów stricte przeznaczonych do konkretnych marek i żaden nie pasował. Ach ci Francuzi
Problem jest właśnie ze znalezieniem konektorów do fabrycznych peugeotowych kostek(m.in. do masy). Kiedyś przymierzałem w jednym sklepie kilkanaście różnych konektorów stricte przeznaczonych do konkretnych marek i żaden nie pasował. Ach ci Francuzi
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
- Orfister
- Moderator
- Posty: 5717
- Rejestracja: 06 wrz śr, 2006 8:36 am
- Posiadany PUG: Peugeot 205 CTI
- Numer Gadu-gadu: 2690638
- Lokalizacja: Gostynin
- Kontakt:
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Ogromny szacunek i podziw za moc prac włożonych w to auto...ale zastanawia mnie jedno...czy rozsądnym było remontować zawieszenie, ( mam konkretnie na myśli łożyska w kolach ) a potem katować je obciążeniem około pół tony na każde koło ?
CTI , TSA ... i ja
http://www.Orfister.peugeot205.pl
http://www.Orfister.peugeot205.pl
- duży gti
- Nowicjusz
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 kwie czw, 2012 12:55 am
- Posiadany PUG: 205 1,9 GTi, Impreza WRX
- Numer Gadu-gadu: 5804326
Re: Odbudowa 1,9 GTi
Przy wadze rozbebeszonej 205 poniżej 800 kilo aż takiego obciążenia na koła nie było. Poza tym spora część masy była rozłożona na belki z przodu i z tyłu samochodu.