Strona 24 z 26

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 gru wt, 2011 12:10 am
autor: Orfister
ładny zestawik, w ogóle to ta Wasza Walentynka, to najładniejsza 205ka zasilana paliwem szatana jaką widziałem...dopracowana i dbana...sądzę że dożyje z Wami późnej starości :P

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 gru wt, 2011 6:27 pm
autor: Altowiolistka
mam nadzieje że tak będzie, ale już mogę powiedziec, ze jako wielka fanka 205tek, Walentynki nigdy nie sprzedam, nawet jakby mi dawali za nią górę pieniędzy. ot taka mała choroba 205tkowa :D

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 13 gru wt, 2011 7:34 pm
autor: Lord Devil
Trip nieziemski, zdjecia super a wyprawa godna nazwy "zycia". Pogratulowac pomyslu i realizacji. Walentynka wyglada bardzo dobrze.

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 14 gru śr, 2011 9:11 am
autor: Orfister
Altowiolistka pisze:mam nadzieje że tak będzie, ale już mogę powiedziec, ze jako wielka fanka 205tek, Walentynki nigdy nie sprzedam, nawet jakby mi dawali za nią górę pieniędzy. ot taka mała choroba 205tkowa :D
Justyna..a jakby Ci dawali T16kę po Vatanenie ? :twisted:

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 14 gru śr, 2011 9:13 am
autor: Florek2b
ja za T16 podpisał bym pakt z diabłem :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 14 gru śr, 2011 9:36 am
autor: Kamkiler
Orfister pisze:
Altowiolistka pisze:mam nadzieje że tak będzie, ale już mogę powiedziec, ze jako wielka fanka 205tek, Walentynki nigdy nie sprzedam, nawet jakby mi dawali za nią górę pieniędzy. ot taka mała choroba 205tkowa :D
Justyna..a jakby Ci dawali T16kę po Vatanenie ? :twisted:
Podjąłbym męską decyzję i powiedział, że bierzemy i tą 205-tke do kolekcji :D

Mówiąc poważnie na dzień dzisiejszy wystarczą nam dwa auta niezawodna doinwestowana walentynka i CTi które jest w trakcie prac.

Re: Historia pewnego Puga by Kamkiler i Altowiolistka

: 23 sty pn, 2012 10:22 pm
autor: Altowiolistka
pszemeq pisze:No i ruszyło. Nasłuchałem sie o projekcie od Kamila i jego uroczej wspópazazerki Justyny na Bieszczadzkim tripie których miałem przyjemność powozić moim Rolandem i powiem szczeze że ja bym sie załamał ale nie stwierdziłem po ich minach zadnego cienia zrezygnowania i fajnie bo takie projekty dają do myślenia i fajnie że są takie osoby które nie zniechęcają sie dziurą w podłodze i którymś z kolei zakupionym za cięzkie pieniądze motorem nadającym sie do przetopu. Powodzenia napewno będe kibicował, i myśle ze kiedyś w rewanzu będe mógł chociaz usiąść na fotelu pasazera.


:(

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 04 mar ndz, 2012 8:39 pm
autor: Altowiolistka
Lord Devil pisze:Trip nieziemski, zdjecia super a wyprawa godna nazwy "zycia". Pogratulowac pomyslu i realizacji. Walentynka wyglada bardzo dobrze.
ten trip byl dlatego wyprawą życia, bo nazywa sie '' Podroż poślubna'' :D

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 29 kwie ndz, 2012 2:47 pm
autor: Altowiolistka
wczoraj Walentynka dostała nowy oryginalny zderzak na przód- stary był zamiennikiem, odstawał straszliwie po bokach, a do tego pewna pani wjechala mi w auto pod uczelnia, i zderzak był połamany, więc najwyzsza pora byla go wymienić.

Kamil załozyl mi tez nowe ory Valeo lampy przednie.. ladnie się swiecOM :D


a dzisiaj autko zostało przez Kamila slicznie umyte i wypolerowane- ja tez oczywiscie pomagałam- przyniosłam wiadro z woda i szamponem 8)7

i zamontował tez mi nowa ory noweczke manetke od zmiany kierunków- w koncu działaja mi dlugie tak jak trzeba, wiec bojcie sie cwaniacy jezdzacy tylko lewym pasem :lol:


a skromna ja, odkurzylam cale autko, i sie zastanawiam, czy gdzies nie powiesic takiego wielkiego kapcia z papuciami w srodku, takimi goscinnymi, albo z ochraniaczami na buty, co by w aucie nie wchodzic z brudnymi butami :)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 29 kwie ndz, 2012 10:53 pm
autor: bananowiec
Piękna ta Wasza Walentyna :) Fajnie, że nie przystajecie z pracami przy autku nawet na moment :)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 19 paź pt, 2012 1:27 pm
autor: Altowiolistka
co to człowiek potrafi stworzyc gdy nie moze spac:P ...

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 19 paź pt, 2012 2:27 pm
autor: Martinoo
cierpisz na bezsenność ? >:)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 19 paź pt, 2012 3:11 pm
autor: operatorbazooki
Czas kiedy nie możesz spać trzeba było spędzić w garażu żeby peżocikowi wyrównać pyszczek trochę :) Ładniutki jest ;)

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 20 paź sob, 2012 1:23 pm
autor: cejot
operatorbazooki pisze:Czas kiedy nie możesz spać trzeba było spędzić w garażu żeby peżocikowi wyrównać pyszczek trochę :) Ładniutki jest ;)
A co mu niby dolega z tym pyszczkiem? :?

Re: Historia Puga "Walentynki" by Altowiolistka i Kamkiler

: 23 paź wt, 2012 10:01 pm
autor: krzyska
Walentynka śliczna ale co się dzieje z Waszym CTI?