Strona 45 z 82

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 12:09 pm
autor: 2mouse
Orfister pisze:Planuję założyć czujnik temp. uruchamiający wentylatory o niższej wartości załączania, by sie silnik tak nie grzał.
Albo włącznik pozaukładowy, tak jak u nas. Włączasz kiedy chcesz... 8)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 12:12 pm
autor: Orfister
No też jest to jakaś opcja _O_

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 12:19 pm
autor: leon
2mouse pisze:
Orfister pisze:Planuję założyć czujnik temp. uruchamiający wentylatory o niższej wartości załączania, by sie silnik tak nie grzał.
Albo włącznik pozaukładowy, tak jak u nas. Włączasz kiedy chcesz... 8)
gorzej jak się zagapisz i zapomnisz włączyć :) najlepiej to mieć i to i to.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 12:43 pm
autor: Para
Ja tak miałem w czerwonym (włącznik dodatkowego wentylatora na przycisku) i niestety zapominało się czasami... Lepiej chyba zrobić automatycznie

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 12:54 pm
autor: Orfister
Czy każdy Mig ma tak wysoka temperaturę? czy tylko mój ma tę przypadłość ?

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 1:09 pm
autor: buniooo
chyba tylko Twój...
ja mam w okolicach 80st zawsze (z wyjątkiem palowania)
przy docieraniu nie zauważyłem zeby temperatura wzrastała ponad norme, tak nie ma co sobie tłumaczyć.
Najlepiej zamontuj drugi wentylator

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 1:14 pm
autor: Orfister
Tzn u mnie ponad normę nie wzrasta, ale utrzymuje sie do max 100 st C, a wentylatory sa dwa...i schładzają skutecznie
moze to po prostu wysoka temp na zewnątrz i postój robi swoje

A czy to, ze jest zalany wodą, może mieć wpływ na podwyższoną tempareture ?

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 2:44 pm
autor: Beda
Może Ci przekłamywać wskaźnik o te parę stopni...
U mnie także myślałem, że silnik cały czas nie dogrzany - wymieniałem termostaty, włączniki itp, a zawsze było to samo...
Najlepiej mieć czujnik temperatury i zmierzyć, do ile się nagrzewa silnik i porównać z wskazaniami na desce...
Jeżeli silnik się nie przegrzewa i wszystko działa sprawnie, to nie ma co się przejmować paroma stopniami w tę lub w drugą stronę, bo zawsze to może być małe przekłamanie :)

Co do wody, to może to mieć lekkie znaczenie, bo ostatnio miałem mały wyciek, a że miałem wymieniać cały płyn, to postanowiłem na chwilkę dolać wody destylowanej i pomyliłem bańki dolewając ze 2 litry płynu do spryskiwaczy (sam robię z koncentratu, więc był przezroczysty).
Zajarzyłem, że coś nie tak, jak zaczęła się w końcowej fazie dolewania robić piana w chodnicy 8)7
Nie było już czasu na inne zabiegi, więc pojeździłem na tym specyfiku chyba z miesiąc i przy normalnej jeździe nic się nie działo, ale na autostradzie przy większej prędkości od 150 musiałem zwalniać do 110, bo autko zaczynało się przegrzewać.
Teraz po wymianie na płyn mogę przekraczać 180 i temperatura się trzyma, jak należy :)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 2:52 pm
autor: PrezesBednarz
Co do wody to akcje miałem też.

Puścił jeden wąż. Więc wymieniłem i zalałem na próbę wodą.
auto się nagrzało i zanim włączył się wentylator to już woda wrzała w zbiorniczku wyrównawczym.

Wymieniłem na płyn i spokój auto jest stabilniejsze temperaturowo, a i nie ma żadnych akcji z wrzeniem. Wentylator włącza się powyżej 90 stopni i nic nie gotuje.
Ps. Na płynie nie ma akcji typu 3 minuty w korku w upale i nagle wentylator się włącza. Płyn lepiej oddaje temp.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 3:03 pm
autor: Orfister
No własnie tak mi sie wydaje ze to jest ta sprawa

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 4:21 pm
autor: PrezesBednarz
Jeździłem z wodą przez 3dni co chwilę parzyłem na wskaźnik.

Teraz wszystko ok.

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 24 maja czw, 2012 10:58 pm
autor: Orfister
Dziś wieczorem pobawiłem się z mocowaniami tylnych siedzisk, bo kiedyś przez niedomknięte tylne okno nawaliło mi wody...i niestety uchwyty pordzewiały.
Na razie tylko jeden zrobiłem...jutro kolejne.
Na oszlifowaną powierzchnię pójdzie Cortanin , potem podkład i czarny lakier.
Później pokażę efekt końcowy.
Do wymiany mam też spód siedzisk, fabryczny materiał ulega powoli samodestrukcji ;-)

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 27 maja ndz, 2012 11:35 pm
autor: Orfister
Jak w większości 205tek, materiał pod tylnymi siedziskami był w opłakanym stanie, dość porwany.
Oddałem je zatem do odnowienia. Wymienię również suwaki i usunę kilka dziurek po papierosach ....

Po rozebraniu poszycia tylnych siedzisk, okazało się, ze pordzewiał z lekka stelaż, nie zostało mi nic innego jak oszlifować, Cortanin i podkład ... oto efekty dzisiejszej zabawy.
Nie jest to koniec prac w tej materii ;-)

A i przy okazji jeszcze umyłem lewarek 8)7

A na koniec strzeliłem fffote..a co

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 28 maja pn, 2012 2:39 pm
autor: Lord Devil
Mati wielkie GRATSY. Jest czego. Wyglada siwetnie i pewnie tez jezdzi zacnie. Coraz wiecej pieknych 205 w klubie. To cieszy. :mrgreen:

Re: Historia długa mego Puga, który pomału odbiega od ORFINA

: 28 maja pn, 2012 2:54 pm
autor: Orfister
Bardzo dziękuję za uznanie.
Staram się oprowadzić ten projekt dbając o koszty, nie znaczy to, ze stosuje oszczędnościowe metody, ale wiele rzeczy staram się robić sam i kombinuje...

dziś zamówiłem sobie w ASO zasklepkę obudowy skrzyni biegów - Nr 10 na załączonym rysunku. - bo tą co była oryginalnie gdzieś posiałem.

Oddaję dziś do tapicera gąbki tylnych kanap, a w środę będę miał gotowe obicie spodów + nowe suwaki.