
5 sierpnia autko zostało dotransportowane do mechanika Pawła, którego polecił nam nasz ukochany Admin Orfister, dając przy tym dożywotnią gwarancję na częsci mechaniczne, jakie od niego nabyliśmy

Wyjazd z garażu mechanika nastąpił 12 listopada 2011r.
Bezpośrednia przyczyna awarii na majowym zlocie w Debrznie - źle spasowane tuleje cylindrów, co zaskutkowało ułamaniem się jednej z nich.
Gentry otrzymał teraz jednostkę z samochodu jakim jest Citroen ZX, a dokładnie silnik D6E XU9JAK.
Głowica również została na nowo poddana planowaniu i wymianie uszczelek.
A teraz kilka obrazków:
W wolnej chwili poddaliśmy regeneracji gentrowskie felgi:
Z elementów karoserii wymienione zostały szkła lusterek zewnętrzych, przednie lampy z kierunkowskazami, światło przeciwmgielne i znaczek na tylnej klapie.
Do napraw "lżejszego kalibru" (czyli niedotyczących silnika) można zaliczyć:
- zlikwidowanie luzów na dźwigni zmiany biegów
- wymienienie tylnych przewodów hamulcowych
- założenie sprawnych, tylnych zacisków hamulcowych
W chwili obecnej trwają prace nad założeniem nowych McPhersonów: To tyle z kwestii o których pąmiętam, ponieważ wiele drobnych napraw na 100% wyparowało gdzieś z mojej pamięci

Myślę, że prace nad zawieszeniem potrwają góra do połowy przyszłego tygodnia i Gentry znów bęzie mógł śmigać po wspaniałych, polskich drogach
