Odbudowa 1,9 GTi
: 23 lip śr, 2014 11:47 pm
Hej,
nadszedł czas na powrót na forum i zajęcie się moim GTi. Samochód posiadam od 11 lat jest to 1,9 z 89 roku. Auto poza standardowym wyposażeniem GTi posiada wspomaganie kierownicy i elektryczny szyberdach. Początkowo GTI był przeznaczony do codziennego przemieszczania się potem doszły starty w różnych pojeżdżawkach. W międzyczasie samochód częściowo został pozbawiony środka, wyleciały seryjne fotele i pojawiły się kubełki. Przez ostatnie 5 lat samochód stał i czekał na lepsze czasy. W poprzednim roku rozpocząłem prace nad odświeżeniem lakieru. Z biegiem czasu projekt zaczął się rozrastać. Na chwilę obecną samochód został pozbawiony silnika. Kilka lat temu jak robiłem jego remont wpadłem na pomysł żeby mechanik pomalował komorę w kolorze białym, niestety praca została wykonana bardzo niestarannie i obecnie pracuje nad poprawieniem tego błędu, pod maskę znowu wróci kolor grafitowy. Ze względu na to że wszystko mam już na wierzchu całe zawieszenie przejdzie kurację odświeżającą. Większość części jest już oczyszczona i czeka na lakierowanie. W międzyczasie uporałem się z wiązką elektryczną. Warto było spędzić kilka wieczorów z lutownicą w rękach, bardzo dużo kabli zostało wymienionych na nowe, każda nawet pojedynczą wiązka umieszczona jest w peszlach dla dodatkowej ochrony.
Plan do wykonania na najbliższe tygodnie:
- ogarnięcie komory silnika
- odświeżenie zawieszenia i wymiana jego elementów na nowe
- naprawa podłogi
- wspawanie lewego okulara (blacharz który robił poprzednią naprawę stwierdził że nie warto bo nie jest tak źle)
- przygotowanie samochodu do lakierowania
Kilka fotek z prac
nadszedł czas na powrót na forum i zajęcie się moim GTi. Samochód posiadam od 11 lat jest to 1,9 z 89 roku. Auto poza standardowym wyposażeniem GTi posiada wspomaganie kierownicy i elektryczny szyberdach. Początkowo GTI był przeznaczony do codziennego przemieszczania się potem doszły starty w różnych pojeżdżawkach. W międzyczasie samochód częściowo został pozbawiony środka, wyleciały seryjne fotele i pojawiły się kubełki. Przez ostatnie 5 lat samochód stał i czekał na lepsze czasy. W poprzednim roku rozpocząłem prace nad odświeżeniem lakieru. Z biegiem czasu projekt zaczął się rozrastać. Na chwilę obecną samochód został pozbawiony silnika. Kilka lat temu jak robiłem jego remont wpadłem na pomysł żeby mechanik pomalował komorę w kolorze białym, niestety praca została wykonana bardzo niestarannie i obecnie pracuje nad poprawieniem tego błędu, pod maskę znowu wróci kolor grafitowy. Ze względu na to że wszystko mam już na wierzchu całe zawieszenie przejdzie kurację odświeżającą. Większość części jest już oczyszczona i czeka na lakierowanie. W międzyczasie uporałem się z wiązką elektryczną. Warto było spędzić kilka wieczorów z lutownicą w rękach, bardzo dużo kabli zostało wymienionych na nowe, każda nawet pojedynczą wiązka umieszczona jest w peszlach dla dodatkowej ochrony.
Plan do wykonania na najbliższe tygodnie:
- ogarnięcie komory silnika
- odświeżenie zawieszenia i wymiana jego elementów na nowe
- naprawa podłogi
- wspawanie lewego okulara (blacharz który robił poprzednią naprawę stwierdził że nie warto bo nie jest tak źle)
- przygotowanie samochodu do lakierowania
Kilka fotek z prac