Peugeot 205 by Opos
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Peugeot 205 by Opos
Siemanko! Chciałbym się pochwalić swoim nowym nabytkiem. Jest to peugeot 205 z 1994 roku. Wersja prawdopodobnie forever. Motor 1.4 75koni na monowtrysku i żeliwnym bloku. Jest to moja druga 205tka, poprzednia była 1.1 XE wyciągnięta w opłakanym stanie mechanicznym z osiedlowego parkingu za 700zł, która niestety pomimo poświęconego czasu na przywrócenie jej do życia (swap 1.1 z uszkodzoną UPG-1.4), malowanie oraz ogarnięcie reszty mechaniki skończyła na złomie. No cóż, życie zweryfikowało jak się kończy zaufanie do ludzi względem ich słów o umiejętnościach lakierniczych czy też o stanie kupowanego silnika "na gębę". Koniec końców skończyło się na lakierze odpadającym płatkami z całego auta oraz z silnikiem dymiącym jak parowóz i braku ekonomicznego uzasadnienia kontynuacji projektu. Ale koniec narzekania. Nowe auto, nowa przygoda i całkowicie inne podejście do sprawy.
Po zezłomowaniu poprzedniego peugeota jakoś nie mogłem ciągle o nim zapomnieć i obiecałem sobie, że kupię kolejnego ale tym razem warunkiem był w miarę fajny lakier, jakieś dodatki typu brązowe szyby no i ogólny stan techniczny który pozwoliłby na normalną jazdę przez jakiś okres czasu. Około roku zajęło mi przeglądanie ogłoszeń ale nie wypłynęło żadne które by przykuło moją uwagę... ten za drogi, tamten zgnity, jeszcze inny za ubogi. Tak leciał tydzień za tygodniem ale wiedziałem, że trzeba cierpliwości poza tym peugeot jest raczej w moim przypadku autem do zabawy a nie jako codzienne wozidło więc też nie było parcia żeby kupować coś na cito. No i tak ostatnio na dniach wpisując hasło do wyszukiwarki marketplace wyskoczył mi ideał. Lakier metalik, szyby brąz, przednie elektryczne, tylne uchylne i do tego gładka klapa! Ogłoszenie dodane 16 godzin temu... szybki telefon pod podany numer i smutek. Auto zarezerwowane, jest zdecydowany kupiec. Umówiłem się, że jadąc do Szczecina w weekend zadzwonię jeszcze do sprzedającego i zapytam czy aby na pewno nieaktualne. Piątek wieczór dostaję smsa, że auto jednak do kupienia, umawiamy się na sobotę około południa. Nieprzespana noc, jadę do Szczecina naładowany kawą i redbullem oraz mega podekscytowany tym czy uda mi się w końcu kupić długo wyczekiwaną 205tkę. Na miejscu zostawiam bagaże u swojej dziewczyny i od razu lecimy go oglądać. Pierwsze wrażenie bardzo spoko. Po szybkich oględzinach nadwozie wydaje się być ok. Progi całe, gdzieś tam delikatne naloty korozji. Pod maską nienajgorzej, powierzchowna rdza na kielichu - do uratowania. Jazda próbna... no i tu trochę niemiłe zaskoczenie. Hamulców praktycznie brak, silnik trochę kopci no i podczas jazdy czuć wibracje na drążku skrzyni biegów. Wiadomo, za cenę za którą był wystawiony nie można oczekiwać stanu jak z salonu ale jednak znów wychodzi ludzka "uczciwość" bo miał być stan igła. Nie załamuję się, dłuższa jazda próbna podczas której daję szansę silnikowi aby się rozgrzał. Dymienie ustaje. Na chłodno staram się ocenić stan auta. Dobra raz kozie śmierć, biorę. Później się będę martwić. Wszystkie bajery które chciałem są? Są. Fajny lakier jest? Jest. Resztę się ogarnie u siebie. Stajemy u sprzedającego pod domem. Decyzja. Wezmę ale nie za tę cenę bo miało być super a jednak jest trochę do zrobienia. Ok. Jego gościnność okazuję się być zaskakująca. Daje mi dwie umowy do wypełnienia na masce, sam odchodzi od auta na papierosa i głupie gadki przez telefon. Zmęczony nieprzespaną nocą, podróżą i emocjami wracam ze swoją do centrum miasta. Decydujemy, że w obliczu gdzie auto zamiast hamować jest tylko lekko spowalniane przez tylne hamulce w niedzielę z samego rana jedziemy do Koszalina aby uniknąć dużego ruchu. W dzień powrotu pogoda dopisuje. Słoneczko przez całą trasę no i puste drogi. 2 godziny i jesteśmy na miejscu. Czuję jak cały stres z ostatnich godzin uchodzi ze mnie. Obiad, kawa i bierzemy się za porządne mycie nowego nabytku.
Zaczyna się kolejny dzień, odwożę swoją na dworzec a sam zabieram się za ogarnięcie papierów od auta. Po wcześniejszym przemyśleniu całej sytuacji decyduję, że nie ma na co czekać i że jak ma wyjść jakiś syf z papierami to lepiej niech wyjdzie teraz niż po tym jak auto wjedzie na warsztat i zaczną się pierwsze inwestycje. Przeczucie nie zawodzi, bite 8 godzin spędzam na opłaceniu podatku, dwóch wizytach w wydziale komunikacji oraz na dodatkowym przeglądzie weryfikującym parametry auta. W skrócie wyszło w wydziale komunikacji na to, że pomimo iż w dowodzie jest wpisane, że karty pojazdu nie wydano to kartę otrzymałem od sprzedającego. We wszystkich papierach różnią się masy DMC. Do tego naciski na osie są źle wpisane w dowodzie. Ogólnie spore kombo błędów urzędników itd. Na obecnym etapie auto oczekuje już tylko na twardy dowód rejestracyjny który powinien być do odebrania w przyszłym tygodniu. Jak tylko będę miał go w rękach to będzie od razu zielone światło żeby zacząć ogarniać auto. Ze wstępnych oględzin wychodzi na to, że hamulce nie działały z prostego powodu. Ktoś przy wymianie klocków pourywał odpowietrzniki. Tarcze zgniły, zaciski stoją. Na pierwszy ogień pójdzie od razu komplet hamulców na całym aucie oraz nowe przewody. Na dzisiaj to tyle, zamierzam prowadzić tu swojego rodzaju dziennik napraw tego auta więc postaram się systematycznie wrzucać jakieś posty.
Pierwsze tankowanie Już pod domem. Solidne mycie.
A tutaj mały bonusik kupiony kilka dni wcześniej przed zakupem auta. W zimę zostaną poddane obróbce aby na wiosnę zagościć na aucie.
Po zezłomowaniu poprzedniego peugeota jakoś nie mogłem ciągle o nim zapomnieć i obiecałem sobie, że kupię kolejnego ale tym razem warunkiem był w miarę fajny lakier, jakieś dodatki typu brązowe szyby no i ogólny stan techniczny który pozwoliłby na normalną jazdę przez jakiś okres czasu. Około roku zajęło mi przeglądanie ogłoszeń ale nie wypłynęło żadne które by przykuło moją uwagę... ten za drogi, tamten zgnity, jeszcze inny za ubogi. Tak leciał tydzień za tygodniem ale wiedziałem, że trzeba cierpliwości poza tym peugeot jest raczej w moim przypadku autem do zabawy a nie jako codzienne wozidło więc też nie było parcia żeby kupować coś na cito. No i tak ostatnio na dniach wpisując hasło do wyszukiwarki marketplace wyskoczył mi ideał. Lakier metalik, szyby brąz, przednie elektryczne, tylne uchylne i do tego gładka klapa! Ogłoszenie dodane 16 godzin temu... szybki telefon pod podany numer i smutek. Auto zarezerwowane, jest zdecydowany kupiec. Umówiłem się, że jadąc do Szczecina w weekend zadzwonię jeszcze do sprzedającego i zapytam czy aby na pewno nieaktualne. Piątek wieczór dostaję smsa, że auto jednak do kupienia, umawiamy się na sobotę około południa. Nieprzespana noc, jadę do Szczecina naładowany kawą i redbullem oraz mega podekscytowany tym czy uda mi się w końcu kupić długo wyczekiwaną 205tkę. Na miejscu zostawiam bagaże u swojej dziewczyny i od razu lecimy go oglądać. Pierwsze wrażenie bardzo spoko. Po szybkich oględzinach nadwozie wydaje się być ok. Progi całe, gdzieś tam delikatne naloty korozji. Pod maską nienajgorzej, powierzchowna rdza na kielichu - do uratowania. Jazda próbna... no i tu trochę niemiłe zaskoczenie. Hamulców praktycznie brak, silnik trochę kopci no i podczas jazdy czuć wibracje na drążku skrzyni biegów. Wiadomo, za cenę za którą był wystawiony nie można oczekiwać stanu jak z salonu ale jednak znów wychodzi ludzka "uczciwość" bo miał być stan igła. Nie załamuję się, dłuższa jazda próbna podczas której daję szansę silnikowi aby się rozgrzał. Dymienie ustaje. Na chłodno staram się ocenić stan auta. Dobra raz kozie śmierć, biorę. Później się będę martwić. Wszystkie bajery które chciałem są? Są. Fajny lakier jest? Jest. Resztę się ogarnie u siebie. Stajemy u sprzedającego pod domem. Decyzja. Wezmę ale nie za tę cenę bo miało być super a jednak jest trochę do zrobienia. Ok. Jego gościnność okazuję się być zaskakująca. Daje mi dwie umowy do wypełnienia na masce, sam odchodzi od auta na papierosa i głupie gadki przez telefon. Zmęczony nieprzespaną nocą, podróżą i emocjami wracam ze swoją do centrum miasta. Decydujemy, że w obliczu gdzie auto zamiast hamować jest tylko lekko spowalniane przez tylne hamulce w niedzielę z samego rana jedziemy do Koszalina aby uniknąć dużego ruchu. W dzień powrotu pogoda dopisuje. Słoneczko przez całą trasę no i puste drogi. 2 godziny i jesteśmy na miejscu. Czuję jak cały stres z ostatnich godzin uchodzi ze mnie. Obiad, kawa i bierzemy się za porządne mycie nowego nabytku.
Zaczyna się kolejny dzień, odwożę swoją na dworzec a sam zabieram się za ogarnięcie papierów od auta. Po wcześniejszym przemyśleniu całej sytuacji decyduję, że nie ma na co czekać i że jak ma wyjść jakiś syf z papierami to lepiej niech wyjdzie teraz niż po tym jak auto wjedzie na warsztat i zaczną się pierwsze inwestycje. Przeczucie nie zawodzi, bite 8 godzin spędzam na opłaceniu podatku, dwóch wizytach w wydziale komunikacji oraz na dodatkowym przeglądzie weryfikującym parametry auta. W skrócie wyszło w wydziale komunikacji na to, że pomimo iż w dowodzie jest wpisane, że karty pojazdu nie wydano to kartę otrzymałem od sprzedającego. We wszystkich papierach różnią się masy DMC. Do tego naciski na osie są źle wpisane w dowodzie. Ogólnie spore kombo błędów urzędników itd. Na obecnym etapie auto oczekuje już tylko na twardy dowód rejestracyjny który powinien być do odebrania w przyszłym tygodniu. Jak tylko będę miał go w rękach to będzie od razu zielone światło żeby zacząć ogarniać auto. Ze wstępnych oględzin wychodzi na to, że hamulce nie działały z prostego powodu. Ktoś przy wymianie klocków pourywał odpowietrzniki. Tarcze zgniły, zaciski stoją. Na pierwszy ogień pójdzie od razu komplet hamulców na całym aucie oraz nowe przewody. Na dzisiaj to tyle, zamierzam prowadzić tu swojego rodzaju dziennik napraw tego auta więc postaram się systematycznie wrzucać jakieś posty.
Pierwsze tankowanie Już pod domem. Solidne mycie.
A tutaj mały bonusik kupiony kilka dni wcześniej przed zakupem auta. W zimę zostaną poddane obróbce aby na wiosnę zagościć na aucie.
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Peugeot 205 by Opos
Cześć Opos! Bardzo fajny debiut, ciekawa opowieść i dużo czytania.
Kojarzę tego Forevera z zaszpachlowanymi otworami w dokładce. Co ciekawe, wygląda na to, że wcześniej miał halogeny przeciwmgłowe, bo na panelu masz dalej oddzielny przycisk do nich.
Podobne rozwiązanie u siebie miał Motoskubi w swoim Foreverku. Przeważnie dokładki były z kratkami.
Co do felg, to jeśli są to 7x15, to nie wróżę nic dobrego przy zwykłej budzie. Bez obniżenia zawieszenia będzie to może i jakoś się toczyć, za to wizualnie - porażka. Za to po pójściu w dół felga będzie po prostu za szeroka i zamiast cieszyć, zacznie odbierać smak życia.
Aha - jedna uwaga odnośnie formatowania tekstu - rób więcej akapitów, ułatwi to czytanie.
Pozdro!
Kojarzę tego Forevera z zaszpachlowanymi otworami w dokładce. Co ciekawe, wygląda na to, że wcześniej miał halogeny przeciwmgłowe, bo na panelu masz dalej oddzielny przycisk do nich.
Podobne rozwiązanie u siebie miał Motoskubi w swoim Foreverku. Przeważnie dokładki były z kratkami.
Co do felg, to jeśli są to 7x15, to nie wróżę nic dobrego przy zwykłej budzie. Bez obniżenia zawieszenia będzie to może i jakoś się toczyć, za to wizualnie - porażka. Za to po pójściu w dół felga będzie po prostu za szeroka i zamiast cieszyć, zacznie odbierać smak życia.
Aha - jedna uwaga odnośnie formatowania tekstu - rób więcej akapitów, ułatwi to czytanie.
Pozdro!
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Peugeot 205 by Opos
fajny gratulacje
a ta owiewka od dachu co tak sterczy?
a ta owiewka od dachu co tak sterczy?
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Peugeot 205 by Opos
Za szybko cofał pewniehans pisze:fajny gratulacje
a ta owiewka od dachu co tak sterczy?
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Peugeot 205 by Opos
Też mnie to zastanowiło. Co się stało z tym zderzakiem i co kryje za sobą okaże się przy okazji demontażu. Dokładkę z kratkami również posiadam w swoim małym zbiorze części które kupowałem gdy wpadało jakieś ciekawe ogłoszenie na grupie fb czy olx.Kojarzę tego Forevera z zaszpachlowanymi otworami w dokładce. Co ciekawe, wygląda na to, że wcześniej miał halogeny przeciwmgłowe, bo na panelu masz dalej oddzielny przycisk do nich.
Co do felg, to jeśli są to 7x15, to nie wróżę nic dobrego przy zwykłej budzie.
Koła te zostaną i tak zamontowane na samochodzie, jeśli nie od razu to w przyszłości. Będzie trzeba podciąć nadkola - no problem. Będzie trzeba wrzucić inną belkę to się wrzuci i nie będzie marudzenia. Docelowo auto ma po prostu służyć jako baza do większego projektu, z góry mówię, że nie będzie tutaj jakiegoś mega spuszczania się nad tym, żeby został to 100% oryginalny forever. Na razie głównym celem jest doprowadzenie go do stanu normalnie jezdnego. W międzyczasie i tak będę zbierać fanty do przyszłych modyfikacji.
To samo pytanie zrodziło się w mojej głowie w momencie gdy go pierwszy raz zobaczyłem. Przy pierwszym myciu chciałem ją zdemontować ale po minucie walki stwierdziłem, że na razie szkoda rozbierać. Teraz im częściej patrzę na nią tym bardziej mi się podoba. Na razie zostaje.a ta owiewka od dachu co tak sterczy?
Na tę chwilę będzie robione generalne ogarnięcie wszystkich usterek. Hamulce, cieknąca rączka szyberdachu, rezystor dmuchawy bo poprzedni właściciel wstawił przełącznik i nawiew działa na zasadzie "albo grubo albo wcale" , półoś/półosie i co tam jeszcze wyskoczy. Z ciekawostek odkryłem, że auto ma odbiornik podczerwieni przy lampce więc postaram się z tym też coś podziałać. Na wiosnę planuję grubsze prace - demontaż wnętrza oraz elementów nadwozia mogących kryć za sobą korozję.
Wciąż wyczekuję smsa z wydziału komunikacji żeby odebrać dowód. Myślę, że w przyszłym tygodniu pojawią się już jakieś posty z napraw.
-
- Nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 lip ndz, 2019 9:44 am
- Posiadany PUG: 205 Roland Garros
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Peugeot 205 by Opos
Ciekawy wątek, na pewno chętnie będę wpadał, bo pewnie sam się czegoś nauczę.
Egzemplarz wydaje się fajny, więc pewnie te problemy z rejestracją szybko Ci wynagrodzi.
Mam od razu pytanie, czy u Ciebie guzik do przednich halogenów jest stale podświetlany? Jeśli tak, to na jaki kolor?
Egzemplarz wydaje się fajny, więc pewnie te problemy z rejestracją szybko Ci wynagrodzi.
Mam od razu pytanie, czy u Ciebie guzik do przednich halogenów jest stale podświetlany? Jeśli tak, to na jaki kolor?
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Peugeot 205 by Opos
Siemanko! Nie wytrzymałem i mając kilka godzin wolnego zacząłem dłubać. Chyba jednak muszę zmienić pogląd, że francuzy nie gniją... Na tę chwilę tarcze, przewody i zaciski przednich hamulców wyleciały z auta, sztywne mam już dogięte, urwany odpowietrznik ogarnięty. Jutro jadę kupić resztę gratów i w tygodniu będę składać. Zamówiłem też czujnik zegarowy z podstawką magnetyczną żeby sprawdzić bicie piast i potem tarcz żeby nie było potem lipy po złożeniu. Ma być raz a porządnie.
Jest podświetlany cały czas, na zdjęciu akurat wciśnięty.kolc pisze:Ciekawy wątek, na pewno chętnie będę wpadał, bo pewnie sam się czegoś nauczę.
Egzemplarz wydaje się fajny, więc pewnie te problemy z rejestracją szybko Ci wynagrodzi.
Mam od razu pytanie, czy u Ciebie guzik do przednich halogenów jest stale podświetlany? Jeśli tak, to na jaki kolor?
- a2legro
- Junior
- Posty: 389
- Rejestracja: 02 lip czw, 2009 12:19 am
- Posiadany PUG: XSD 92' / Automatic 1.9 91' / GTI 1.9 89' / GTI 1.9 88' no sunroof
- Numer Gadu-gadu: 5211157
- Lokalizacja: Płońsk
- Kontakt:
Re: Peugeot 205 by Opos
Gratuluję zakupu. Interesująca sztuka. Czemu nie chciałeś blendy ? Ciekawe co tam napchali w tą dokładkę.
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Peugeot 205 by Opos
Siemanko! Mała aktualizacja przygód z peżocikiem. Dowód odebrany. Czasu było mało a prace przy aucie zajęły mi sporo więcej niż myślałem.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni poczyniłem:
-Nowe przewody sztywne i elastyczne z przodu(tył okazał się być zrobiony więc nie dotykałem).
-Wyczyszczone i zregenerowane zaciski.
-Nowe tarcze febi i klocki boscha.
-Nowe wahacze febi(stare rozwalone gumki na sworzniach).
-Nowe półosie GSP (krótka miała spore luzy a długa rozerwaną osłonę) i uszczelniacze sasic (pierwszy raz zakładałem więc obawiam się wycieków ale zobaczymy...).
-Nowe łożysko i poduszka skf prawego amortyzatora.
Do zrobienia na obecną chwilę zostało:
-łożyska kół - w pośpiechu nie pomyślałem o nich a wyją strasznie - nowe skf zamówione.
-łożysko drugiego mcpersona którego nie zdążyłem wymienić a musiałem wyjechać autem z garażu więc nie mogło czekać. W weekend będzie ogarnięte.
-Sprawdzić koła bo coś powoduje bicie. Przy okazji wymiany łożysk koła pojadą od razu na wyważenie i ewentualnie ogarnie się nową stalówkę bo mam wrażenie, że jedna jest skrzywiona.
-Przecieka rączka szyberdachu.
-Nie działa klakson.
-Nie działa podgrzewanie tylnej szyby.
-Porobić drobne zaprawki. Na wiosnę będę kompleksowo ogarniać wszystkie bolączki blacharskie ale nie chciałbym żeby ruda czyniła postępy w okresie zimowym.
Przy okazji poczyniłem pewne zakupy. Myślałem, że będę musiał ogarniać teraz hamulce tylne więc przeglądając olx natrafiłem na taki oto zestaw za 50zł... zaryzykowałem i jest. Cena w sklepach internetowych o wiele wyższa więc chyba w miarę dobry strzał. Czekam również na przesyłkę z wypiaskowanymi i lakierowanymi proszkowo sankami GTI. Poszukuję również zwrotnic od GTI 1.9.
Kilka zdjęć z ostatnich dni.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni poczyniłem:
-Nowe przewody sztywne i elastyczne z przodu(tył okazał się być zrobiony więc nie dotykałem).
-Wyczyszczone i zregenerowane zaciski.
-Nowe tarcze febi i klocki boscha.
-Nowe wahacze febi(stare rozwalone gumki na sworzniach).
-Nowe półosie GSP (krótka miała spore luzy a długa rozerwaną osłonę) i uszczelniacze sasic (pierwszy raz zakładałem więc obawiam się wycieków ale zobaczymy...).
-Nowe łożysko i poduszka skf prawego amortyzatora.
Do zrobienia na obecną chwilę zostało:
-łożyska kół - w pośpiechu nie pomyślałem o nich a wyją strasznie - nowe skf zamówione.
-łożysko drugiego mcpersona którego nie zdążyłem wymienić a musiałem wyjechać autem z garażu więc nie mogło czekać. W weekend będzie ogarnięte.
-Sprawdzić koła bo coś powoduje bicie. Przy okazji wymiany łożysk koła pojadą od razu na wyważenie i ewentualnie ogarnie się nową stalówkę bo mam wrażenie, że jedna jest skrzywiona.
-Przecieka rączka szyberdachu.
-Nie działa klakson.
-Nie działa podgrzewanie tylnej szyby.
-Porobić drobne zaprawki. Na wiosnę będę kompleksowo ogarniać wszystkie bolączki blacharskie ale nie chciałbym żeby ruda czyniła postępy w okresie zimowym.
Przy okazji poczyniłem pewne zakupy. Myślałem, że będę musiał ogarniać teraz hamulce tylne więc przeglądając olx natrafiłem na taki oto zestaw za 50zł... zaryzykowałem i jest. Cena w sklepach internetowych o wiele wyższa więc chyba w miarę dobry strzał. Czekam również na przesyłkę z wypiaskowanymi i lakierowanymi proszkowo sankami GTI. Poszukuję również zwrotnic od GTI 1.9.
W sumie to ciężko powiedzieć. Jakoś tak bardziej mi się podoba. Co do zderzaka to widać od wewnątrz wklejone kawałki plastiku i pewnie szpachla od zewnątrz. Kusiło mnie żeby to rozdłubać ale nie planuję w najbliższym czasie ściągać zderzaka więc pokracznie by to wyglądało bo pewnie od razu cały element do malowania by musiał iść.a2legro pisze:Gratuluję zakupu. Interesująca sztuka. Czemu nie chciałeś blendy ? Ciekawe co tam napchali w tą dokładkę.
Kilka zdjęć z ostatnich dni.
- Filipczak
- Junior
- Posty: 484
- Rejestracja: 25 sty sob, 2014 9:32 pm
- Posiadany PUG: Był: GT 1992 1.4, Green 1991 1.4, CTI 1990 1.9, Junior 1987 1.1 Jest: XR 1.1 '91
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wieliczka/Kraków
Re: Peugeot 205 by Opos
Po co ci zwrotnice od GTI? Wiesz, że ten piasek i proszek i tak musisz powtórzyć po przespawaniu mocowania wybieraka? W XU jest w innym miejscu niż w TU
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Peugeot 205 by Opos
Jest w planach swap więc zbieram graty.
- a2legro
- Junior
- Posty: 389
- Rejestracja: 02 lip czw, 2009 12:19 am
- Posiadany PUG: XSD 92' / Automatic 1.9 91' / GTI 1.9 89' / GTI 1.9 88' no sunroof
- Numer Gadu-gadu: 5211157
- Lokalizacja: Płońsk
- Kontakt:
Re: Peugeot 205 by Opos
Prace szybką idą. Co planujesz wkładać ?
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 sie wt, 2016 4:34 pm
- Posiadany PUG: 205 1.4 Forever
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Peugeot 205 by Opos
Nie chciałbym na razie składać żadnych deklaracji co do silnika. Prawdopodobnie właśnie coś z rodziny XU. W przyszłym roku będę się rozglądać za jakimś ciekawym dawcą i decydować co konkretnie bym chciał wsadzić. Na razie zbieram czesci typu te sanki z postu wyżej. Ogólnie chciałbym celować w okolice 170-200koni. Obecnym celem jest doprowadzenie do stanu normalnie jezdzacego żebym mógł w końcu nacieszyć się tym autem.a2legro pisze:Prace szybką idą. Co planujesz wkładać ?
- a2legro
- Junior
- Posty: 389
- Rejestracja: 02 lip czw, 2009 12:19 am
- Posiadany PUG: XSD 92' / Automatic 1.9 91' / GTI 1.9 89' / GTI 1.9 88' no sunroof
- Numer Gadu-gadu: 5211157
- Lokalizacja: Płońsk
- Kontakt:
Re: Peugeot 205 by Opos
Może turbo ? Ostatnio coś takiego znalazłem
https://www.youtube.com/watch?v=gOSQABL1kSE
https://www.youtube.com/watch?v=gOSQABL1kSE