W końcu udało mi się zatankować po wyjeździe. 1000 km przejechane bez przygód. Spalanie wyszło 8l/100 km. W sumie nie wiem czy to dobry wynik bo w jeepie takie rzeczy sie nie zdarzają.
Tryb autostradowy lub w mniejszej części miejski. Do tego strojenie zapłonu, dawki CO, ładowanie melex'a Raf'a.
Jeszcze jedna rzecz.
Czy tylko mi się wydaje ze ten kot próbuje przyjąć taką pozę jak kolega z kierownicy ?
Pewnie ten kot mu stroił
Na żywo się naprawdę fajnie to GTi prezentuje, szkoda że tylko wieczorem miałem okazję zobaczyć !
Następny przelot przez r-sko planuj jakoś w okolicach popołudnia
Dawka CO - stroiłeś na jakiś magiczny biały kabelek opisany w książce, czy zwykły pomiar u diagnosty ?
No niestety nie znalazlem go u siebie, bardziej ustawialem na nos ( tak wiem ze to śmieszny sposób ) i pod katem tego zeby nie gasl przy ok 60-70 stopnich co mu sie zdarzalo na zabogatej dawce.
Gti schowane na zimę bo się przegląd skończył, nowy zrobię jak:
- Wymienię amortyzatory (jeden z tych na aucie wylał),
- W wydziale komunikacji będą dawać blache z 205 w srodku:) (czas pozbyć się czarnych blach)
Jesli chodzi o nieprawidłową prace silnika to do wymiany nadawała się cewka. Do tego wtryski zamiast rozpylać to sikały, póki co wlałem preparat do czyszczenia wtrysków, jest poprawa, ale chętnie bym nabył jakieś sprawne.
Ostatnio zmieniony 20 paź ndz, 2013 12:58 pm przez moralez, łącznie zmieniany 1 raz.
Po prawie roku przerwy, auto po ladowaniu akumulatora przez 1h odpalilo po 3 sekundach krecenia
Zeby dojechac do Katowic zmienilem amortyzatory i przewody hamulcowe. W tygodniu podbije przeglad, zatankuje, zmienie powietrze w kolach na te z rocznika 2014 i w sobote w droge
Dzis GTI zaliczyło pozytywnie sciezke diagnostyczną, mycie i tankowanie na wyjazd. Jutro jeszcze musze dac do wulkanizacji jedno kolo z ktorego powoli ucieka powietrze.