forum.peugeot205.pl

<dupa>, zadzwoniłem do Pana z Piły, wyjaśnił jak sprawdzić, czy bela się nadaje na remont. W ogóle to bardziej objawy pasują na wywalone poduszki belki niż samą belę, bo jakby wyjeżdża mi na zakrętach spod tyłka. I koła są prosto, a wahacze idą współosiowo do rury.

No i umówił mnie na przyszły czwartek. A tak w ogóle to po tej operacji jak wszystko dobrze się uda, to wystarczy co 2-3 latka pojechać wymienić same uszczelki między wahaczami i będzie to jeździć długo.'

Także Antałex to już tylko się nastawił na masowe trzaskanie Berlingo i Partnera chyba...

Nie jest źle. Pomocy nie odmówili 205 są już na tyle stare, że grzebią w nich już wyłącznie amatorzy i zapaleńcy, jak my

205 XS rulez

Pocieszenie jest takie, że jak poprzecznica jest ok i będę faktycznie pilnował tych uszczelek, to to pojeździ dłużej, niż mam zamiar jeździć tym autkiem Dostać dobrą belkę to już sztuka, a co dopiero za 3-5 lat.

Tylna belka zrobiona.

Zakład w Pile fachowy w 100%, aż serce rośnie jak się widzi na własne oczy jak ktoś robi robotę zgodnie ze sztuką, czysto i w porządku.

Strona lewa patrząc od tyłu (belka nie ruszana od nowości) była IDEALNA, dawno czegoś takiego nie widzieli. Czop został stary, łożyska i uszczelniacze, nowe, pręty zostały. Prawa się "zaczynała", w idealną porę się zgłosiłem.

Do tego wyszło, że amortyzatory Delphi się wysrały obydwa i to w sumie najwięcej bruździło :/ Nie przejechały nawet roku. Pan polecił amorki Sachs i takie będę szukał.

Jaka kwota za całą robotę?

700 zł po upuście, 4 łożyska + jeden czop + uszczelniacze i robota, opuścił 100kę Naprawdę nie warto szukać gdzie indziej. Profeska w 100%. Pozytywny "świr", w tym co robi. Na moich oczach 2 ludzi w 3 godziny zrobiło moją belkę i od 206 na wysyłkę, wprawa niesamowita, smary, wszystko typowo pod zastosowanie, żadnego ściemniania i fuszery... POLECAM.

Pytanie do Was.

Miałem w Lipcu wymieniane amortyzatory, parę dni przed przeglądem pojazdu. Mam na to wydruk i paragon, jest data, nr rejestracyjny i co było robione.
To, że parę dni przed przeglądem, to jest istotne, bo na wydruku ze stacji SKP mam wpisany przebieg- mało tego, jest to stacja z tej firmy, która robiła amory.

Wczoraj gdy regenerowałem belkę okazało się- mówiąc wprost, że amory są oba wy$rane, praktycznie nie pracują. Kosztowały one brutto 255 zł, Delphi. Montowane przy przebiegu ok. 181.800km. Dzis mam przebieg 188.800, więc można uznać, że nie przejechały nawet 7 tysięcy.

Jak to wygląda jeśli chodzi o gwarację, próbować chociaż, czy dać sobie spokój? Było nie było 250 zł piechotą nie chodzi. Mimo, że zamówiłem już inne, to zawsze wymiana na nowe byłaby fair.

Powinieneś mieć kartę gwarancyjną na amory, a gwarancja powinna być na 2 lata. Znajdź to i idź do sklepu gdzie je kupiłeś, z tytułu gwarancji powinien wymienić producent, zaś z rękojmi sklep. Określ żądanie: zwrot pieniędzy albo wymiana na nowe, sklep przyjmie reklamację i wyśle je do hurtowni/ producenta, ten zaś odda kasę. Tyle teoria, jak będzie w praktyce, ciężko powiedzieć, bo Polska to jednak trochę dziki kraj Delphi to nie jest najlepszą marka, zobaczysz sam. Reklamować moim zdaniem powinieneś.

205 XS rulez

Mam tylko powyższe papiery, a amory zamawiała ta firma, która je montowała. Niestety. Czyli dupa?

Nie, wymyślimy coś. Jutro dam Ci znać. Pzdr

205 XS rulez

A jakiś papir na wykonaną usługę to w ogóle dali? Czy tak tylko na gębę?

Tak jak pisałem, wykaz części, pieczątka firmy, podpis wystawiającego, data, dane auta. Typowa "faktura" i do tego paragon.

No to wychodzi na to, że masz podstawy do tego żeby dochodzić swoich praw! Jak nie z tytułu gwarancji producenta to męcz ich rękojmią konsumencką (zawsze można postraszyć UOKiK'iem)

Żeby było jasne, nie mam pretensji do firmy, która to zakładała, bo są założone prawidłowo. Tylko do producenta, a raczej "pakowacza".

Na pewniaka bierz kwity które masz i wal do firmy, w której kupiłeś i zakładali amory i złóż tam reklamację. Jako żądanie wpisz zwrot ceny zakupu. Muszą przyjąć i rozpatrzyć pozytywnie. Daj znać co ustaliłeś. Pzdr.

205 XS rulez