Dziś po pracy korzystając z ładnej pogody wyturlałem żółwia z garażu. Pierwsze oględziny wykazały problemy ze szczelnością również uszczelek przednich szyb. Oraz nagrzewnicy gdyż na podłodze znalazłem niewielką kałużę płynu chłodniczego. Postanowiłem więc wymontować nagrzewnicę i to sprawdzić. Masakra! Odkręcania, odpinania, rozpinania co nie miara.

W końcu udało się ją wytargać z całą obudową. W obudowie trochę liści i brudu A nagrzewnica po teście szczelności okazała się szczelną i teraz nie wiem skąd ten płyn chłodniczy

Może jakieś pomysły?
Dodatkowo odkryłem kawałki szkła w prawych drzwiach (chyba włamanie z dawnych lat bo śladów bicia nie widać) oraz pozostałości po ostatnim grzebaniu za deską rozdzielczą w postaci kilku urwanych mocowań
Mam nadzieje, że Pug odwzajemni mój zapał, chęci i zaangażowanie i włoży w naszą przyszłą współpracę tyle serca, ile ja wkładam w pracę nad nim.
Pozdrawiam śmiałków, którzy zabiorą się za demontaż nagrzewnicy.
