Strona 12 z 17

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 04 mar pt, 2016 9:11 pm
autor: szasz
To nazywasz brakami w oświetleniu?? Obrazek

205 XS rulez :-)

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 04 mar pt, 2016 9:20 pm
autor: grzesiek309
Korek wlewu oleju jest przy deklu piątego biegu. Na klucz 19 albo kwadrat. Wlanie oleju przez włącznik wstecznego jest nawet prostsze ;) Powodzenia na ostatniej prostej do ukończenia puga :)

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 04 mar pt, 2016 10:00 pm
autor: DJPreZes
Ja sam leję przez czujnik wstecznego - nieporównywalnie łatwiej ;)

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 06 mar ndz, 2016 5:59 pm
autor: Fox
Aktualizacja weekendowa. Zamontowałem w końcu wentylator. Odpuściłem zestaw trytytkowo-przeszywający chłodnicę na wylot. Co prawda bez trytytek się i tym razem nie obeszło ale trochę skomplikowałem montaż. Wentylator obkleiłem kawałkami czegoś miękkiego, co stanowiło część oryginalnego zestawu montażowego. Wygląda mało reprezentacyjnie ale może spełni swoją funkcję:

Obrazek

W drugim kroku wyprostowałem nieco kątownik z castoramy:

Obrazek

Tam, gdzie podczas tej operacji, odpadł lakier, prysnąłem farbą do silników.
W kroku trzecim przykręciłem kątownik do wentylatora, zrobiłem niewielki otwór w ramie chłodnicy i za pomocą trytytki chwyciłem wentylator od góry

Obrazek

Na dole został zaczepiony do pasa dolnego. Trzyma się mocno, nie ma luzów i nie powinien się tłuc. Po włączeniu przełącznikiem z kabiny, kręci się żwawo. Czy włączy się sam, przy wzroście temperatury, okaże się w dalszych testach. Przed tripem będę musiał kupić jeszcze drugi. No ale to pewnie po wypłacie.

Zamontowałem też nowy zestaw halogenów Denji. Musiałem poprowadzić nowe kable do lewego gdyż świecił albo nie w zależności od tego jak ruszało się starymi kablami. Teraz oba działają jak należy i wyglądają dość zacnie:

Obrazek

Obrazek

Zrobiłem kolejną rundkę wokół garaży. Auto jest niesamowicie zakurzone. 9 miesięcy w garażu zrobiło swoje.

Obrazek

Grila jeszcze nie założyłem. Nie udało mi się jak na razie zaczepić linki od maski, tak aby się znów otwierała z kabiny. Zostało to na następny raz.
Na koniec podłączyłem i napełniłem zbiorniczek spryskiwacza oraz wyczyściłem silniczek wycieraczek. Na szczęście obejdzie się bez lakierowania tego drugiego.

Obrazek

To by było na tyle. W przyszły weekend pewnie będę znowu coś grzebał. Bez ustawienia zbieżności nie da się tym samochodem jeździć. Ustawić jej, natomiast, nie ma sensu przed wymianą amortyzatorów. Czekam więc na paczkę.

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 06 mar ndz, 2016 6:08 pm
autor: grzesiek309
Pomysł na mocowanie niezły. Obawiam się jednak, że trytki długo nie wytrzymają :( Wentylator generuje duże przeciążenia, co może je szybko zerwać.
Najlepiej byłoby ten uchwyt jakoś przykręcić do chłodnicy :wink:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 06 mar ndz, 2016 6:13 pm
autor: Fox
Jest to jak najbardziej do zrobienia. Poszukam w przyszłym tygodniu jakiegoś małego kątowniczka, za pomocą którego możnaby połączyć wszystkie elementy w mocną konstrukcję. Dzięki za radę!

PS: Ten wentylator chodzi o wiele ciszej i delikatniej niż oryginalne śmigła (przy okazji pewnie też i mniej powietrza pompuje więc koniecznie muszę mieć drugi). Wydaje mi się więc że i przeciążenia będą mniejsze. Mimo wszystko lepiej zrobić to tak aby było dobrze.

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 12 mar sob, 2016 2:00 pm
autor: Fox
Wczoraj udało mi się wpaść na chwilkę do garażu. Z kawałka kolejnego kątownika, za pomocą wiertarki i szlifierki oraz puszki czarnej farby wykonałem (nieudolnie) mocowanie linki gazu. Przy poprzednim silniku była przyczepiona trytytką do rury harmonijkowej. Tej rury już nie ma, linka oddawała się więc beztroskim swawolom bez jakiejkolwiek kontroli. Teraz będzie przymocowana tak:

Obrazek

Rowki w plastiku wchodzą na wcisk w blaszkę i dość dobrze się to trzyma. Dla pewności poprawiłem trytytką:

Obrazek

Mam nadzieję że nie odleci od razu.

Wykręciłem też licznik, celem wymiany linki prędkościomierza oraz uzupełnienia braków w oświetleniu. Wymiany dokonałem takim oto profesjonalnym narzędziem do wyciągania żarówek z obudowy:

Obrazek

Obrazek

(to narzędzie to 2cm przewodu paliwowego o średnicy 3,2mm:)) Jako że miałem 5 zapasowych żarówek to (jak można zgadnąć) odkryłem że przepalonych jest 6. Na dodatek jedna ścieżka w ogóle jest rozbebeszona:

Obrazek

(to od czerwonego światełka ostrzegawczego przy wskaźniku temperatury wody)

Doatakowo nie świeci duży STOP, nawet po wymianie żarówki (przez chwile jeszcze świecił jak poruszałem całą tą ceratą ale szybko przestał na dobre). Kupiłem dzisiaj klej przewodzący prąd i postaram się połatać te ścieżki tak aby wszystko było na tiptop.

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 12 mar sob, 2016 9:51 pm
autor: krzyska
nie lepiej to polutować kawałkami przewodów?

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 12 mar sob, 2016 11:15 pm
autor: pawel
najlepiej polutować tak jak pisze Krzysiek

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 13 mar ndz, 2016 6:46 pm
autor: Fox
Tak jak napisaliście - poszedłem po rozum do głowy i to po prostu zlutowałem. O dziwo, oprócz naprawionej kontrolki od temperatury silnika, odzyskał życie także centralny STOP:

Obrazek

Smutne jest tylko to, że producent nie przewidział instalacji do kontrolki temperatury oleju. Jak już na starcie wszystko świeci jak choinka, to brak tej jednej kontrolki jednak przygnębia...

Oprócz licznika, zabraliśmy się na spółkę z Gadem za rozmontowywanie zawieszenia. Fajnie że udało się wyjąć kolumnę mcPersona bez wyciągania półosi i rozmontowywania wahaczy. Zaoszczędziło to sporo czasu ale i tak nie obeszło się bez problemów. Działaliśmy zgodnie. Gad zniszczył śrubę w lewej zwrotnicy, ja w prawej:

Obrazek

Całe szczęście, że po podgrzaniu palnikiem :

Obrazek

udało się je wybić za pomocą nasadkowego imbusu i młotka. Były masakrycznie zardzewiałe i wyglądały tak, jakby miały się niedługo złamać w pół. Zgroza. Dobrze że będzie okazja wymienić je na nowe.

Niestety nie udało się samochodu na nowo poskładać. Znowu wszedł w stan niejeżdżenia. Blachy mocujące amortyzator okazały się trudno dostępne. Aktualny zestaw pojedzie więc do piaskowania i do lakierni. Korzystając z braku amortyzatorów wyczyściłem i pomalowałem ich mocowanie od dołu kielicha:

Obrazek

Obrazek

Standardowa fotka poglądowa:

Obrazek

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 13 mar ndz, 2016 6:55 pm
autor: grzesiek309
Ostatnio śrubę ze zwrotnicy z pół godziny wybijałem :/ Dopiero rozwiercenie pozwoliło ją wyciągnąć.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 19 mar sob, 2016 9:37 pm
autor: Fox
Cotygodniowy status. Nastąpił w końcu , długo wyczekiwany, montaż amortyzatorów oraz przeróżnego, związanego z tym tematem, szpejostwa:

Obrazek

Lakiernik wymalował proszkowo blachy mocujące kolumnę mcPersona. Oczywiście nie obyło się bez zwyczajowych problemów. Jako że znana mi, sąsiedzka lakiernia, zwykła była gubić mi elementy, tym razem Gad zawiózł mi te blachy do polecanego chłopa z Wieliczki. W dzień odbioru dzwoni do mnie i wita mnie takimi słowami:

-Fox, ty to jednak jesteś pechowy. Odebrałem te blachy. Jednej brakuje...

Tak już widać musi być. Na szczęście blacha znalazła się następnego dnia i znów były w komplecie:

Obrazek

Wymalowane zostało też kółko holownicze.

Dzisiaj Gad objaśnił mi jak poskładać kolumnę amortyzatora. Pierwszą złożyliśmy razem, drugą udało mi się skompletować samodzielnie. O dziwo, wbrew przewidywaniom, sprężyna nie urwała mi kończyn ani głowy. Liczę na szczęście początkującego i na to że jednak dobrze to zrobiłem i nikt nie zginie:)

Obrazek

Tutaj już na swoim miejscu:

Obrazek

(Tak, wiem że przewód hamulcowy trzeba dopchnąć na swoje miejsce i zagiąć blaszkę żeby nie wypadł:) )

Teraz pytanie za sto punktów. Czy to ma jakieś znaczenie jak zamontuje się te blachy pod kielichem? Gad sugerował że one pasują tylko w jednym układzie. Empirycznie sprawdziłem że śruby tworzą trójkąt równoramienny i można je zamontować dowolnie. Postawiłem na montaż w układzie, w którym dziury w blasze i w kielichu się pokrywają. Nie pamiętam czy tak to było poprzednio.

Obrazek

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 19 mar sob, 2016 11:58 pm
autor: woocash
Czy to ma jakieś znaczenie jak zamontuje się te blachy pod kielichem?


ma.

są dwie dziury w nadwoziu - i dwie dziury w /otwory, tak tak, dziura to jest w dupie, wiem/ tej misce amortyzatora.

dzi, otwory te slużą do tego, że przez nie wprowadza się linkę stalową którą spina się sprężynę amortyzatora by np. wymienić wahacz bezproblemowo.

jest to "narzędzie specjalne peugeot" - ja wykorzystałem do tego linkę ręcznego :)

pozdrawiam.

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 19 mar sob, 2016 11:59 pm
autor: jozek
Dobrze je zamontowales.

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

: 20 mar ndz, 2016 11:40 pm
autor: bananowiec
Pamiętam Twoje słowa z zeszłorocznego tripa, że wyzłomujesz to auto 8)7 Jak widać emocje opadły i udało Ci się pięknie wszystko złożyć w całość _O_ Podziwiam za samozaparcie i wkład pracy!