forum.peugeot205.pl

No to masz dokładnie ten sam problem co ja tyle, że mój silnik ciągle jeździ i to nieźle. Jeżeli mogę podpowiedzieć, to ja doszedłem do tych samych wniosków co Ty, że swap tańszy trzeba tylko znaleźć silnik. Polecam w pierwszej kolejności forum, potem olx i allegro.

Co do Plug & Play to pasuje na pewno to samo a silnik na pełnym wtrysku też pasuje, ale z tego co się już dowiedziałem na forum, trzeba trochę uzupełnić elektrykę. Mechanicy muszą się z tym zakresie wypowiedzieć. Zastanów się nad silnikiem 1400 ccm, to takie same wymiary, te same mocowania - łapy, a przyjemność z jazdy bez porównania większa. Poza tym może być większa dostępność silników, bo to i z citroenów wszelakich no i z peugeotów też, włącznie z nowszymi, typu 306, 206, oszywiście saxo, ax, bx, peugeot 309.

Powodzenia

Nie no, nie mam zamiaru kłaść nic większego, bo to co jest ori mi wystarczało do jazdy na co dzień, a spalanie bije wszystko inne na głowę w tej klasie.

W remonty nie chcę się bawić, bo mam przykład kolegi, który zrobił sobie kapitalkę w 1.2 FIRE na tip top, minęły 2 lata i silnik na śmietnik. Znalazł swapa za niezłe pieniądze i auto chodzi jak nigdy.


Pytanie tylko, co to oznacza "uzupełnić elektrykę", co dokładnie trzeba by dołożyć. Body komp zostaje ten od 54?

Przeszukaj forum, bo temat swap'ów był wielokrotnie maglowany we wszystkie strony

W 206 na przyklad silnik 1.1 jest na wielopunkcie i nie ma typowego aparatu zaplonowego z kopulka i palcem tylko cewke, do tego jest podpiety do BSI i tu moze byc problem. Szukaj silnika z 205, 309, AX, BX itd. Swap bedzie wtedy p&p. A co do spalania masz racje, forever mojego znajomego spalil ostatnio w trasie 4.7l/100km, w porownaniu z moimi 7.5-8l/100km jest to genialny wynik.

A, no i jak remont jest zrobiony dobrze to nic nie powinno sie dziac, ale to duzo $, bardziej oplaca sie znalezc sprawny silnik.

Powodzenia

Tak podliczyłem to wszystko już na chłodno i wychodzi na to, że jeśli po zrzuceniu góry dół okaże się 100% sprawny, to dajemy głowicę do regeneracji, nowy rozrząd ofkoz, płyny itp. itd. i powinienem się w granicy 1500 zł zamknąć.

Kij, że auto kosztowało 1600, ale nie mam praktycznie niczego do inwestycji dalej, zawieszenie dzwon, hamulce przód nowe, buda zdrowa, wnętrze jako tako ogarnięte. No i jest nowa butla. Auto jest mega ekonomiczne, 15 zł/100km.

Poza tym szukanie dobrego swapa wymaga też czasu i szczęścia. Remont wymaga kasy i dobrego mehesa.

A winnym tego wszystkiego był korek od zbiornika wyrównawczego, który puścił w trakcie jazdy, zaczęło wywalać wodę powoli, ale regularnie - tak, że nie było tego widać w czasie jazdy, parę kilometrów praktycznie o suchej chłodnicy zrobiło swoje, uszczelka wypalona tak, że po dolaniu wody ledwo dotoczyłem się do domu, a za mną zasłona dymna.

Ktoś może mi potwierdzić, że 60KM 1.1 z 106tki (na cewce, nie rozdzielaczu) pasuje P&P (ta sama wiązka, komp), bo w poniedziałek jadę po silnik, a będzie prawdopodobnie wyjmowany/wyjęty bez osprzętu, więc musi banglać z tym, co siedzi w komorze.

Mam wgląd pod maskę jak to wygląda, bo na podwórku stoi 106 II, ale wątpliwości właśnie powoduje komp.

Mechanik stwierdził, że ten obecny motor był już przegrzany parę razy i dół może się rozsypać w każdej chwili, więc będzie na części w razie W.

Jeżeli jest na elektronicznym rozdzielaczu i monopunkcie, to pasuje, ale po przełożeniu osprzęty ze starego silnika. Ja tak robiłem. Na elektronicznym rozdzielaczu były Bosch i Magneti Marelli. W obu przypadkach potrzebujesz wiązki i kompa.

Okej, czyli analogicznie jak między 1.0 i 1.1 FIRE, jest zaślepione miejsce na rozdzielacz. Jutro zdam relację, czy udało się coś sensownego poszukać.

Mam swapa ze Saxo '99, wtrysk Boscha, nie jeździł na LPG, krótkie ori szpilki wtrysku mi to mówią. Do tego wisi na nim praktycznie nowe sprzęgło Sachs obym dobrze trafił, okaże się niebawem. Teraz zajmę się przekładką osprzętu.

Przeszczep serca udany, już jestem po pierwszej jeździe testowej bez maski. :E

Silnik zbiera się dużo zdrowiej, chodzi jak należy i nie kopci.
Dostał nowy olej, płyn, rozrząd, pospawany łącznik wydechu, sprzęgło w porównaniu do tamtego jest praktycznie nowe.

Podczas swapa opadły nam ręce, przy pierwszym uruchomieniu silnik zagadał, ale po chwili dostał wyższych obrotów i zgasł...
Pasek rozrządu przeskoczył, ale nie było śladu po całym zajściu, dopiero po ustawieniu na znakach okazało się, że zszedł o 2 ząbki i kompresja zbijała tłoki.

Także 205 wraca na drogi, z sercem z 99 roku

To tak jak u mnie proponuję obchodzić 28 maja jako Dzień SWAPA

Już opity
Cała impreza wyszła następująco:

-350 zł motor
-400 zł robota z materiałami, z czego pewnie 150 zł to były materiały,

no ale mechanik z rodziny więcej przyjąć nie chciał

Także za 750 zł mam dużo lepszy silnik, nowe sprzęgło, zrobiony wydech, nowy olej, płyn, porobione wszelkie nieszczelności w układzie chłodzenia, porządek w elektryce i biegi zaczęły wreszcie mnie słuchać, dzięki sprzęgłu... także nawet się cieszę, że tak wyszło, bo bym reanimował klekoczącego trupa, a tak mam wszystko w pakiecie

Zacząłem rozbierać stary silnik, teraz wiem, że to była 100% dobra decyzja.

Na 3 tłoku pęknięty pierścień, po zdjęciu kolektora wydechowego ujrzałem tyle nagaru z przepalonego oleju, że otwór miał gdzieś ze 2 mniejszą powierzchnię niż powinien, reszta dołu spoko.

Z wyjątkiem... śladów zaworów na każdym tłoku, gdzieś na 2-3mm głębokich, 6 zaworów krzywych na 8. UPG totalnie w maku. Zostawiłem tylko osprzęt, czujniki, silnik rozłożony do huty

Koledzy, ktoś potrafi mi powiedzieć, gdzie w wiązkach pod maską znajdę + i - od wentylatora chłodnicy, żeby było gdzieś łatwo się wpiąć z włącznikiem? Układ chłodzenia odpowietrzony, termostat się otwiera, chłodnica cała, wloty niezasłonięte. Ale po parunastu kilometrach w trasie gdy jadę 100ką, a to są już obroty około 3.000 (na LPG) zaczyna mi zapalać się kontrolka ta duża z termometrem i STOP. Po chwili gaśnie. Ta mała (chłodniczka) się nie zapala. Wentylator załącza się w korkach należycie, gdy auto trochę postoi.

Chcę sobie dać możliwość załączenia wentylatora w takich temperaturach, bo nie mam zamiaru 2gi raz silnika wymieniać

Jeszcze sprawdzę ten termostat, czy aby otwiera się na 100%, ale chłodnica równomiernie gorąca jest, wszystkie węże też.

Auto przejechało już 2000km, oleju nie wzięło praktycznie nic, stwierdzam, że będzie bez dolewek od wymiany do wymiany

Poza tym auto cały czas dostaje jakieś mało istotne pierdołki, o których szkoda pisać Sprawuje się świetnie.