Dzięki za słowa uznania
Niby człowiek robi dla siebie ale jednak pochwała od innych jest jak wisienka na torcie.
W zasadzie sam jestem dumny i szczęśliwy, że udało mi się auto doprowadzić do takiego stanu. Może i nie musiałem wycinać, spawać, klepać i sklejać. Na pewno dużo serce włożyłem w samochód i jeszcze mnóstwo pracy przede mną. Generalnie bazę miałem naprawdę rewelacyjną, a jak wiadomo z dobrej gliny się dobrze rzeźbi. Oczywiście nie tylko moja zasługa bo kilka osób mi pomagała, dzięki za to.
Co do mieszka to w zasadzie długa historia:
Kupiłem mieszek dedykowany do Peugeota 205 na aledrogo. Przysłali dość szybko, dobrze odszyty, skóra pachnąca ale... okazało się, że jednak nie bardzo z tym wymiarem bo nie chciał wejść na ramkę mocującą. Rzuciłem okiem na oryginalny mieszek i już wiedziałem o co chodzi. Po prostu ten był uszyty za ciasny (bez jednego kawałka skóry). Napisałem maila do sprzedającego, że mieszek jest za mały i czy mogą uszyć na wzór starego z auta. Następnego dnia dostałem odpowiedź, w której zostałem zbrukany, że nie umiem założyć i że stary mieszek jest taki bo się rozciągnął przez te wszystkie lata. No dobra przyjąłem, że może rzeczywiście jestem melepetą i ponowiłem próbę założenia mieszka. Po kilku próbach stwierdziłem, że nie ma bata. Więc znów napisałem maila do sprzedającego. Tym razem mniej ostro zaproponował, żebym odesłał mieszek i oni mi założą skoro ja nie potrafię. Tak zrobiłem plus dorzuciłem do przesyłki stary, żeby sobie porównali. Po jakichś 2 tygodniach wrócił mieszek założony na ramkę ale uszyty na nowo ze wzoru starego mieszka.
I tak oto trafił do mojego samochodu.
EDIT:
Jeszcze się pochwalę drewnianą gałką