Gentry 205 automatic
: 19 lut sob, 2011 6:07 pm
I oto nadejszła wiekopomna chwila
Dnia 17. lutego, roku 2011 w moje łapska trafił najpiękniejszy okaz Peugeota 205 Gentry w całej Europie Wschodniej. Egzemplarz z rocznika 1991 z automatyczną skrzynią biegów i przebiegiem równo 70 000 km odkupiłem od Adriana, znanego na forum jako Rallye.
Po sprzedaży Gentry miałem nie kupować kolejnego auta i dopieszczać CTI, ale uległem własnej słabości do 205 i nabyłem kolejną maszynę. Tak "niefortunnie" się złożyło, że Adrian jesienią dał mi się przewieźć swoim (wówczas) Gentry "66" i po tej przejażdżce po prostu nie mogłem pozwolić, aby ten egzemplarz "odpuścić". W końcu sam go kiedyś znalazłem na Ebaymotors...
Do zakupu odpowiednio się wcześniej przygotowałem i w chwilę po zakupie auto dostało specjalne tablice rejestracyjne, na które polowałem już od jakiegoś czasu - "KR 205PE"
Gentry jest w stanie wręcz powalającym. Nie wygląda jak dwudziesto, lecz jak trzyletni samochód. Ktoś musiał je trzymać w kapsule czasu, albo wysłać gdzieś w kosmos i zahibernować do 2010 roku.
Jeździ się nim świetnie. Automat to bardzo wygodna rzecz na miasto. Sunie się niczym amerykańskim krążownikiem. Zawieszenie nie jest wytłuczone, wszystko działa tak jak powinno.
Z drobnostek, które zauważyłem po zakupie, to do zrobienia są: pęknięty lewy klosz tylnej lampy (Rallye odłożył mi już niepopękany), brak spinki do szuflady z bezpiecznikami, dziurawy tłumik końcowy (po 20 latach miał prawo skorodować) i odklejone lusterko wsteczne (parę kropel kleju załatwi sprawę).
Na razie wkleję fotki zrobione na szybko aparatem-małpką. O tej porze roku jest ciemno, więc nie ma szans, żeby zrobić porządne zdjęcia słabym aparatem. Jak wyjdzie słońce, albo dorwę lustrzankę, to dostarczę zdjęcia, które choć w części oddadzą urok 205-tki.
W ogóle to najlepiej zobaczyć Gentry samemu na własne oczy. Kto widział, ten wie o czym mówię.
Na razie tyle. Słyszę, że Druan jedzie swoim Jeepem, więc spadamy na jazdę testową Gentry
Dnia 17. lutego, roku 2011 w moje łapska trafił najpiękniejszy okaz Peugeota 205 Gentry w całej Europie Wschodniej. Egzemplarz z rocznika 1991 z automatyczną skrzynią biegów i przebiegiem równo 70 000 km odkupiłem od Adriana, znanego na forum jako Rallye.
Po sprzedaży Gentry miałem nie kupować kolejnego auta i dopieszczać CTI, ale uległem własnej słabości do 205 i nabyłem kolejną maszynę. Tak "niefortunnie" się złożyło, że Adrian jesienią dał mi się przewieźć swoim (wówczas) Gentry "66" i po tej przejażdżce po prostu nie mogłem pozwolić, aby ten egzemplarz "odpuścić". W końcu sam go kiedyś znalazłem na Ebaymotors...
Do zakupu odpowiednio się wcześniej przygotowałem i w chwilę po zakupie auto dostało specjalne tablice rejestracyjne, na które polowałem już od jakiegoś czasu - "KR 205PE"
Gentry jest w stanie wręcz powalającym. Nie wygląda jak dwudziesto, lecz jak trzyletni samochód. Ktoś musiał je trzymać w kapsule czasu, albo wysłać gdzieś w kosmos i zahibernować do 2010 roku.
Jeździ się nim świetnie. Automat to bardzo wygodna rzecz na miasto. Sunie się niczym amerykańskim krążownikiem. Zawieszenie nie jest wytłuczone, wszystko działa tak jak powinno.
Z drobnostek, które zauważyłem po zakupie, to do zrobienia są: pęknięty lewy klosz tylnej lampy (Rallye odłożył mi już niepopękany), brak spinki do szuflady z bezpiecznikami, dziurawy tłumik końcowy (po 20 latach miał prawo skorodować) i odklejone lusterko wsteczne (parę kropel kleju załatwi sprawę).
Na razie wkleję fotki zrobione na szybko aparatem-małpką. O tej porze roku jest ciemno, więc nie ma szans, żeby zrobić porządne zdjęcia słabym aparatem. Jak wyjdzie słońce, albo dorwę lustrzankę, to dostarczę zdjęcia, które choć w części oddadzą urok 205-tki.
W ogóle to najlepiej zobaczyć Gentry samemu na własne oczy. Kto widział, ten wie o czym mówię.
Na razie tyle. Słyszę, że Druan jedzie swoim Jeepem, więc spadamy na jazdę testową Gentry