Strona 1 z 4

Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 04 sie czw, 2011 11:59 am
autor: klekocix
Wszystko zaczęło się w lipcu 2009 roku, 4 miesiące po urodzeniu naszego syna.

W głowie zaświtał mi pomysł zakupu samochodu dla mojej żonki, dzięki któremu mogłaby dojeżdżać do swoich rodziców z dzieckiem oraz na działkę, oddaloną o 20km od nas.

Poszukiwania auta trwały 2 miesiące. Nie było pośpiechu, nie mieliśmy też upatrzonej marki. Miał być to mały miejski samochód z niewielką pojemnością.
Oglądałem więc (żona siedziała w domu z noworodkiem) kilka różnych pojazdów mniej lub bardziej przypominających ser szwajcarski z racji zaawansowanej korozji. Widziałem Fiesty, Mazdy 121, Suzuki Swifty, Ople Kadety... Niestety - w żaden z nich nie pozwoliłbym wsiąść żonie z maleńkim dzieckiem.

Aż do pewnego dnia, kiedy to na Allegro pokazał się Peugeot 205 Junior. Rok produkcji - 1994, jeden właściciel od nowości, kupiony w polskim salonie, przebieg podobno udokumentowany - nie całe 104 tyś km.
Miałem do niego niezbyt daleko, było niedzielne popołudnie, więc postanowiłem działać.

Na miejscu samochód ten zauroczył mnie. Kolor- czerwień Ferrari (jak wiadomo czerwone samochody są najszybsze :) ), silnik 0.95L, skrzynia biegów 4, silnik gaźnikowy z ręcznym ssaniem. "Mankamentem" było tylko to, że auto było 3-drzwiowe. Zaskoczył mnie również rozmiar bagażnika, mieścił się do niego głęboki wózek (oczywiście po rozłożeniu) - po prostu rewelacja! Po przejażdżce i oględzinach blach (drobny purchelek pod uszczelką prawego tylnego okna) oraz podłogi (jak nówka z salonu, bez jakichkolwiek oznak korozji) zapadła decyzja, będzie mój. Po zakupie telefon do żony - zrobiłem Ci prezent, kupiłem samochód, Peugeot 205, 3D. W odpowiedzi usłyszałem "po co kupowałeś 3D, przecież to nie wygodne" :)

Po zaparkowaniu auta pod domem tak, aby żonka zobaczyła usłyszałem "ale on śliczny, taki czerwony... :) ". Nagle przestało przeszkadzać to, że są tylko 3 drzwi, ważne, że to był jej pierwszy samochód (choć prawko miała od 8 lat).

Z rzeczy, które musiałem zrobić tuż po zakupie to:
- wymienić przednie reflektory (jeden miał pęknięte szkło od kamyczka, drugi zaśniedziały odbłyśnik)
- wymienić obydwa zewnętrzne lusterka (w jednym odklejał się odbłyśnik, drugie było uszczerbione)
- wymienić olej, bo akurat przypadał rok od wymiany poprzedniego.
- wymienić świece zapłonowe profilaktycznie.

W zimę 2009/2010 wyzionął ducha akumulator (zapewne od mrozów i nieużywania samochodu).

Wymiana paska rozrządu mi odeszła, został wymieniony rok przed sprzedażą w ASO Peugeot.
Zmienione było również sprzęgło - efekt nieumiejętnej jazdy właścicielek.

Junior używany był przez pierwszy rok sporadycznie, rzadko żona gdzieś się nim wybierała, głównie do supermarketu oddalonego o 4km od domu. Tak więc przebieg przez pierwszy rok eksploatacji był niemalże zerowy. Po roku przeprowadziliśmy się do innego mieszkania, które znajduje się ok. kilometr od domu moich teściów. Do tego Peugeota zaczęliśmy trzymać w garażu pod budynkiem. Od lipca 2010 do maja 2011 samochód był tylko sporadycznie odpalany i jeżdżony ok. kilometra miesięcznie.

Niestety - w pewnym momencie okazało się, że tarcze hamulcowe przednie należy wymienić (pogięły się najwyraźniej od wjechania w kałużę). Po wymianie tarcz i klocków znów auto było w 100% sprawne.

W maju 2011 roku jadąc na przejażdżkę odkryłem, że coś nie tak jest z amortyzatorem tylnym, w ogóle auto się nie ugina na wybojach. Problemem okazała się zatarta tylna belka.
Wtedy zastanawiałem się nad sprzedażą Puga. Jednak po konsultacjach na forum zdecydowałem tego nie robić. Po wymianie belki na taką z 309'ki dzięki koledze "zmac" znów auto zaczęło jeździć. Do tego poprawiła się skuteczność hamulca ręcznego.

Oprócz tego otrzymałem w prezencie kierownicę 3-ramienną do Peugeota (niestety, Juniorkowa jest bardzo śliska, niezależnie czy w zimie czy w lecie).

Nie wiedzieć czemu nasz obecnie 2 letni syn uwielbia jeździć Peugeotem, o jeździe naszą rodzinną Octavią nawet nie chce słyszeć.
(przy moich obecnych przebiegach Skodą - jak ktoś za 10 lat będzie chciał kupić 17 letnią Octavię TDI z prawdziwym przebiegiem 150tyś km albo i mniej to dajcie znać :) ).

Jeśli dziecku taką przyjemność sprawia jazda tym samochodem - to postanowiłem częściej go używać i jeździć nim, gdzie tylko się da.

Postanowiłem zamontować instalację gazową, oczywiście pierwszej generacji. Koszt jej to 1150zł, więc cena do przyjęcia (wiem, że i tak podwoiłem wartość samochodu).

Od tamtej pory Peugeotem jeździmy wszędzie z dzieckiem. I na zakupy, i na przejażdżki, i czasami do pracy jak pada deszcz (jak nie pada to śmigam skuterem).
Jak na razie jest niezawodny (odpukać).

Z rzeczy, które muszę zrobić to:
- 2 małe purchelki rdzy na tylnym nadkolu z prawej (auto miało raz stłuczkę w tę stronę i najwyraźniej ktoś nie do końca przyłożył się do pracy).
- naprawić spryskiwacz przedniej szyby


Z rzeczy, które chciałbym zrobić to:
- zakupić alufelgi 13" na lato
- zamontować zegary z obrotomierzem z wersji "bieda" (uwielbiam ten klimat)
- wymienić głośniki w przednich drzwiach (bo już trzeszczą lekko)
- w jakiś sposób wyróżnić Juniorka spośród innych na drodze (przymiarki pomysłów trwają :) )
- może kiedyś pomyślę o zmianie skrzyni biegów na 5

Na zdjęcia oczywiście się załapał największy miłośnik Peugeota w rodzinie - Krzyś :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 06 gru czw, 2012 4:59 pm
autor: klekocix
" It's coming home, Pug's coming home" chciało mi się śpiewać dziś całą drogę z Radomska do Warszawy :)

Wyobrażacie sobie człowieka, który non-stop przez 200km ma "banana" na twarzy? Bo jeśli tak - to dziś właśnie tak wyglądałem :mrgreen:

Historia 205-tki będzie pisana u mnie na nowo, kilka rzeczy się zmieniło (czy na lepsze czy na gorsze - przyjdzie mi oceniać za jakiś czas).

W najbliższych dniach Junior trafi do mechanika, który poprawi co nie co, aby na 24-go grudnia wylądował "pod choinką" z kluczykami dla żony (a kto będzie nim w większości jeździł - chyba pisać nie muszę >:) ).

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 06 gru czw, 2012 9:58 pm
autor: szysz61
Miło czytać tak piękne słowa o peugeocie. Niech Wam długo i szczęśliwie służy.

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 07 gru pt, 2012 2:02 am
autor: RafGentry
Serce rośnie! :) Piękna historia, wspaniały come back. Naprawdę dobrze, że Junior wrócił we właściwe ręce.
Ta wersja jest niedoceniana, ale jak widać może sprawić tak wiele radości.
Czekamy na kolejne wpisy w temacie. Pozdro! :W

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 08 gru sob, 2012 1:54 am
autor: BzyQ
A odradzałem sprzedaż :P fajnie że wrócił do "rodziny" :D

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 08 gru sob, 2012 2:05 pm
autor: klekocix
BzyQ pisze:A odradzałem sprzedaż :P fajnie że wrócił do "rodziny" :D

Nie da się ukryć, że lepsze jest wrogiem dobrego :) Dlatego tak mnie cieszy powrót w szeregi miłośników 205-tek :)

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 08 gru sob, 2012 7:48 pm
autor: klekocix
Co nieco ochłonąłem po zakupie Juniorka :)

Widzę, że poprzedni właściciel parę rzeczy po mnie poprawił, parę popsuł ale ogólnie jest na plus :)

W stosunku do oryginału jakim był mój Junior pojawiły się:

- skrzynia 5 biegowa z XS'a, czyli bardzo krótka (sam kiedyś chciałem taką zamontować :) )
- przednia dokładka zderzaka wraz z halogenami
- super pomalowane felgi stalowe do opon letnich
- cały zestaw audio zawierający woofery, soprany, zwrotnicę i mnóstwo okablowania wraz z dodatkowym kablem zasilającym i potężnym bezpiecznikiem :)
- obniżone sprężyny przedniego zawieszenia

z rzeczy, które muszę zrobić:
- wymiana poduszek i łożysk przedniego zawieszenia
- wymiana szczęk hamulca tylnego oraz podciągnięcie linek ręcznego (tył hamuje słabo, ręczny łapie w pozycji pionowej)
- nie działają halogeny z dokładki (kiedyś działały)
- końcowy wydech wisi na dodatkowym drucie :)
- buja się na boki jak w starym autobusie drążek skrzyni biegów (choć biegi wchodzą precyzyjnie i bez zgrzytów)
- podświetlenie zegarów nie działa
- jedna żarówka pozycyjna z przodu czasami nie styka
- daszek zegarów jest połamany na mocowaniach i podskakuje na wybojach
- obniżyć obroty biegu jałowego

I to chyba tyle :)
Kilka rzeczy się nazbierało, ale chyba nie będą one drogie w naprawie i wymianie? Jak wycieniacie poszczególne naprawy i co może być z tymi rzeczami?

Lakierniczo samochód wygląda lepiej niż u mnie, był cały przepolerowany + dostał nowe nalepki "Junior" i białe pasy.

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 16 gru ndz, 2012 12:51 pm
autor: klekocix
Wczoraj oddałem Juniorka do chłopaków z "Garaż 69", wykonali kawał dobrej roboty. Naprawdę, polecam ich z czystym sumieniem.

Wymienili mi łożyska i poduszki amortyzatorów (stare łożyska rozpadły się w rękach), pociągnęli od nowa instalację głośnikową, podłączyli radio, założyli od początku przewody do halogenów (2 razy grubsze niż te co były, dołożyli bezpiecznik).

Dodatkowo samemu podciągnąłem linkę ręcznego, teraz hamulec zarówno ręczny jak i nożny działają z właściwą skutecznością :)

Podwieszenie wydechu na nowej gumie nie było też problemem :)

Pozostaje tylko znaleźć przyczynę bujającego się drążka zmiany biegów, wymienić podświetlenie licznika i ew. obniżenie obrotów jałowych silnika na LPG.


No i aktualne foto:

Obrazek

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 17 gru pn, 2012 11:55 pm
autor: allman1
Nie mogę dodać nic ponad to, że strasznie się cieszę, gratuluję i.... rezerwuję :lol: :lol: :lol:

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 18 gru wt, 2012 12:43 am
autor: operatorbazooki
Jakoś tak smutno mi się patrzy na jurka bez blachy ERA, jak go chciałem kupić to Krzysiek nie chciał sprzedać ;/

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 18 gru wt, 2012 12:53 pm
autor: klekocix
operatorbazooki pisze:Jakoś tak smutno mi się patrzy na jurka bez blachy ERA, jak go chciałem kupić to Krzysiek nie chciał sprzedać ;/
Co do tablic to najpierw były czarne Wcośtam (niestety, nie pamiętam), później białe WN, następnie białe ERA i teraz białe WU. Pytanie tylko czy jestem 2-gim czy 4-tym właścicielem? :)

A co do sprzedaży - niestety (a może "stety"), Juniorek pozostanie ze mną do końca, jego lub mojego :)

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 18 gru wt, 2012 7:26 pm
autor: Martinoo
klekocix pisze:
operatorbazooki pisze:Jakoś tak smutno mi się patrzy na jurka bez blachy ERA, jak go chciałem kupić to Krzysiek nie chciał sprzedać ;/
Co do tablic to najpierw były czarne Wcośtam (niestety, nie pamiętam), później białe WN, następnie białe ERA i teraz białe WU. Pytanie tylko czy jestem 2-gim czy 4-tym właścicielem? :)

A co do sprzedaży - niestety (a może "stety"), Juniorek pozostanie ze mną do końca, jego lub mojego :)
Widzisz, sprzedałeś go a on i tak do ciebie wrócił

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 19 gru śr, 2012 1:59 pm
autor: klekocix
Martinoo pisze:
Widzisz, sprzedałeś go a on i tak do ciebie wrócił

To jakaś magia tego małego czerwonego jeździdła :D

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 24 gru pn, 2012 10:26 pm
autor: klekocix
Dziś 205-tka trafiła "pod choinkę" i została ofiarowana żonie jako prezent.

Nie wiedziałem, że kobitka może aż tak się cieszyć z powodu powrotu Puga, tym bardziej jak to określiła "historycznego" dla niej samochodu. Ona chyba też złapała bakcyla na to auto.
Pierwsza jazda dziś zaliczona.

Pragnę dodać, że synek też niesamowicie się cieszył z przejażdżki 205-tką. Jechał nią krótko, bo tylko 1km ale już się pyta, czy będzie mógł jeździć Pugiem jak będzie duży :)

Do zobaczenia na trasie :) Udanych i Wesołych Świąt _O_

Re: Peugeot 205 Junior by Bartek "klekocix"

: 24 gru pn, 2012 10:36 pm
autor: jarema205
Piękna historia. Gratuluję odzyskania Puga _O_ (sam wiem jakie to wspaniałe uczucie :))
Życzę aby nie sprawiał zbyt wielu kłopotów, żeby cała rodzina cieszyła się nim jak najdłużej, a potem przeszedł na synka :wink:
Raz jeszcze gratuluję _O_ , pozdrawiam.
Wesołych Świąt.