forum.peugeot205.pl

Wczoraj zakupiony "najlepiej zachowany XS w Polsce" jak zapewniał sprzedający. W stanie fabrycznym nie jest ale jak na prawie 26-latka jest w bardzo dobrym stanie. Kilka mankamentów jest ale to kwestia chwili dłubania przy nim i będzie prezentował się na prawdę godnie. Trochę rdzy na podszybiu tylnej klapy, malutkie jej wysepki w bagażniku. i Tyle w jej temacie. Silnik to już wspomniany leżak 1,4 z adnotacji niemieckiego właściciela to chyba xy7 na podwójnym gaźniku. Pali i jeździ, sprzęgło do wymiany niebawem. Hamulce kiepskie ale myślę, że to przez 5-letni okres nie eksploatowania ich w trybie normalnej jazdy.

Dziś pierwszy dzień prac (ok 4h), minął dość przyjemnie. Postanowiłem wyciągnąć podsufitkę, co mi się udało oraz wykładzinę w celu ich oczyszczenia. Niestety właściciel palił w środku co widać po suficie i wypalonej dziurze w tapicerce tylnej kanapy. A propos czyszczenia, może ktoś poleci mi jakiś dobry środek to tego.
Nie udało mi się wyciągnąć wykładziny gdyż przy odkręcaniu siedzenia pasażera końcówka klucza typu torx się ukręciła na jednej ze śrub. A ja przy tym energicznie uderzyłem się łokciem o próg.

Także pierwsze koty za płoty. Jutro drugi dzień zmagań o ile uda mi się kupić torx'a.
Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam.

P.s. Kilka zdjęć.

Fajnie, że ktoś wreszcie przygarnął najładniejszego XS-a w PL
Pzdr.

Fajnie że go przygarnąłeś, załóż fajne kółka i ciesz się jazdą

całkiem ładny, na dwóch gaźnikach to jest XY8 , dbaj o olej i uszczelniacze półosi i ciesz się 80 kucami

Alimantado pisze: A propos czyszczenia, może ktoś poleci mi jakiś dobry środek to tego.

prałem tapicerke już kilkanaście razy w różnych swoich autach na przestrzeni paru lat, i do amatorskiego czyszczenia mogę polecić jedynie Vanish do dywanów i tapicerek, tylko w płynie a nie w proszku. Preparaty do tapicerek innych nawet renomowanych firm są o 1/2 gorsze i często kosztują znacznie więcej niż ten Vanish (~12zł/500ml)

Co do auta to gratuluje zakupu sam od niedawna wiem ile radości z jazdy daje biały XS chciałem temu sprzedawcy XSa przesłać parę fotek swojego PUGa, żeby zmienił opis aukcji, bo najładniejszym XSem w Polsce jest ten mój ale nie chciałem być już tak niegrzeczny...

Powiem szczerze, że zanim kupiłem swojego XSa od Michała z 205 Garage to parę razy miałem okazję się przejechać XSami na gaźnikach i sprawdza się powiedzenie, że "w gażnikach JEST MOC!"

Jeździłem min. XS naszego klubowego kolegi http://www.forum.peugeot205.pl/viewtopi ... 1&start=30 w lipcu zeszłego roku był do sprzedania i jak do niego wsiadłem to byłem w szoku, bo auto zbierało się do 80-90km/h jakby miało ze 150 KM co najmniej...

Także tylko 4KM różnicy między naszymi XSami a różnica odczuwalna to 20KM... W gażnikach jest moc. Miłej pracy przy dłubaniu, ale musisz wiedzieć że najładniejszy XS w Polsce to ten mój z 205 Garage

jadak pisze: ale musisz wiedzieć że najładniejszy XS w Polsce to ten mój z 205 Garage

Musze Cię zasmucić kolego bo już nie długo

hehe zobaczymy co będziemy mogli powiedzieć o swoich PUGach za 1/2 roku. U mnie praca też wrze narazie jestem świeżo po grubym remoncie silnika i osprzetu, za miesiąc nowa belka a potem lekka kosmetyka blachy i już mam 100% orginał jeszcze raz miłej pracy przy dłubaniu, i mam nadzieje że kiedyś, kiedyś nasze PUGi się spotkają miło będzie zobaczyć "bliźniaka" w którego też ktoś włożył kawałek swojego serca

W takim razie dziękuję i Tobie też życzę powodzenia i dużo radości z pracy nad swoim XS'em. Mam nadzieje, że kiedyś staną obok siebie. Chociaż to może być niebezpieczne - społeczeństwo może nie znieść takiego poziomu zajebistości
Nie mogę się doczekać kiedy wyjadę nim na drogę.
Pozdrówki.
Niech żyje 205!

Gratuluje zakupu. Od zawsze nachodzą mnie myśli, że XS'y są niedoceniane, to przecież 3/4 tego co w GTi za 1/5 ceny
Mnie całkiem często zaczepiają przypadkowi miłośnicy motoryzacji z tekstami typu: "to GTi? od zawsze mi się podobały" I wtedy muszę tłumaczyć, że to wersja XS "o jedno niżej" ale z podobnym wyposażeniem.

Druga rzecz, przerobiłem XS'a na wtrysku (niestety po wypadku poszedł na żyletki), teraz śmigam dwugardzielowym gaźnikowcem i autko ma o niebo więcej charakteru A 10 koni więcej w tak lekkim nadwoziu robi dużą różnicę.

I po trzecie, nie zgadzam się z wami - bo uważam, że to mój jest najładniejszy A z pewnością ma najbardziej odlotowe fotele

Szkoda, że w mojej okolicy, południowej wielkopolsce nie ma więcej podobnych aut.

Dziś udało mi się odkręcić siedzenie pasażera, kilka innych rzeczy (najbardziej dało mi w kość radio) i wyciągnąć wykładzinę. Pod nią niespodzianka: trochę wody, smród zgniłego wyciszenia, małe mrowisko oraz zero rdzy. Teraz tylko pozostaje znaleźć drogę, którą dostała się woda i ją wyeliminować. Przy obecnej pogodzie wystarczy wypchnąć auto na zewnątrz i w nim posiedzieć.

Jutro czyszczenie tapicerki, podsufitki oraz wykładziny.

Jednak odpuściłem sobie czyszczenie tapicerek wczoraj i zająłem się źródłem wycieku wody do wnętrza samochodu. Wyturlany z garażu i potraktowany karcherem ujawnił swoje źródło przecieków: uszczelki tylnych szyb. Zdjąłem je i wyczyściłem. Dziś włożę z powrotem i zobaczę czy dalej leją. Jeżeli tak to trzeba będzie doszczelnić. Ma ktoś pomysł jak to zrobić?

Alimantado pisze:ujawnił swoje źródło przecieków: uszczelki tylnych szyb. Zdjąłem je i wyczyściłem. Dziś włożę z powrotem i zobaczę czy dalej leją. Jeżeli tak to trzeba będzie doszczelnić. Ma ktoś pomysł jak to zrobić?

Wciśnij do środka silikonu (może być czarny... ) tak na pograniczu wypływania i zbierz nadmiar po włożeniu na miejsce. Nie może być przerw w nakładaniu. Dobrze jest wycentrować, bo dam głowę, że są skurczone. U mnie ten patent robi.

Piotrze, zwykły sylikon na octanach będzie powodował korozję, szczególnie na łączeniu blach
Radziłbym zastosowanie czegoś takiego: http://allegro.pl/boll-uszczelniacz-do- ... 33389.html

Co prawda za Bollem nie przepadam. Mam taki środek 3M, który kilka lat leży otwarty i nie wysechł Uszczelniałem nim tylne lampy w 309 i nic nie cieknie

grzesiek309 pisze:zwykły sylikon na octanach

Użyłem czegoś takiego http://www.supergluecorp.com/pro-seal/r ... t-gasket-1
Ale dobrze, że mówisz, nie wiedziałem...

Po drodze z pracy podjadę do samochodowego, może mają coś takiego.
Dzięki za podpowiedź.