Podobno niebieskie też są szybkie
: 25 lis wt, 2014 12:09 am
Rozmawiałem ze znajomym o zakupie 205 i dowiedziałem się od Niego, że czerwone są szybkie, ale wolniejsze od białych.
Pytam Go - jak to? Widziałeś kiedyś białe Ferrari?
A On na to, że nie produkują białych bo byłyby za szybkie... (znajomy ma białą wersję Peugeota 205 Junior silnik 1.0 na gaźniku)
Moja 205 ma być sportowa i brać czynny udział w amatorskich wyścigach, tak więc miała być szybka.
No to wiadomo szukamy białej ewentualnie czerwonej trzydrzwiowej bestii. Wg regulaminu może mieć do 1.4 pojemności.
Niestety ilość oferowanych Peugeotów w okolicy jest tak ogromna, że musieliśmy zdecydować się na zakup troszkę wolniejszej niebieskiej wersji.
Zaznaczam na marginesie, że ma to być projekt niskobudżetowy, co nie znaczy, że ma to być druciarstwo.
Nabyliśmy 1.1 pojemność wersja New Look 60 KM na monowtrysku.
Stan licznika wskazuje 82 tys. km potwierdzony wpisem w książce serwisowej (ostatni wpis na 10.000 w 1993 roku oraz zapiski ostatnich właścicieli przy przebiegu 69, 75 i 76 tys. km)
Pewnie widzieliście ogłoszenie na olx z Wrocławia.
Cena wystawiona na 600 zł - kopci, nie mam mocy, ciężko odpala.
Podejrzewaliśmy uszczelkę pod głowicą lub jeszcze coś gorszego. Zastanawialiśmy się czy jechać z lawetą, czy próbować na kołach. Stwierdziliśmy, że jak ma być zabawa to jedziemy na kołach.
Sprzedającą była Pani Agnieszka, mało wiedziała o stanie auta i naprawach.
Stan blacharski zadowalający. Belka ma lekki negatyw. Faktycznie był problem z odpaleniem, na zimnym odpalił, ale jak się go przegazowało, zgasł i ciężko było ponownie odpalić. Sprzedająca twierdziła, że jak już się nagrzeje, to jakoś chodzi, ale się trzęsie. Cały czas mówiła, że nie jest pewna auta i podziwia, że chcemy jechać na kołach.
Dobiliśmy targu - 500 zł, pół baku paliwa, 3 miesięczny akumulator i w drogę.
O odczuciach w czasie jazdy trzeba pytać, Łukasza, ja jechałem innym autem.
Bez problemów dojechaliśmy do Poznania (pomijając ściąganie w prawo, jakieś stuki w zawieszeniu i problemy przy niskich prędkościach obrotowych silnika).
Udało się nawet uzyskać prędkość około 130 km/h, a nawet może więcej, bo niby na liczniku peugeota wskazówka zbliżała się do 150...
Chyba będzie szybki.
Dziś troszkę bliżej zapoznałem się z osobnikiem
tłumik nieszczelny
siedzenia - brak tapicerki zostały tylko pokrowce
nie działa licznik dzienny
wyciek chyba spod aparatu zapłonowego
ale ogólnie nie jest źle
no i nie chciał odpalić, a jak odpalił to kopci na biało
coś tam pogrzebałem przestawiłem zapłon i chyba ożył - jutro sprawdzę na próbie drogowej.
A tu parę fotek
Pytam Go - jak to? Widziałeś kiedyś białe Ferrari?
A On na to, że nie produkują białych bo byłyby za szybkie... (znajomy ma białą wersję Peugeota 205 Junior silnik 1.0 na gaźniku)
Moja 205 ma być sportowa i brać czynny udział w amatorskich wyścigach, tak więc miała być szybka.
No to wiadomo szukamy białej ewentualnie czerwonej trzydrzwiowej bestii. Wg regulaminu może mieć do 1.4 pojemności.
Niestety ilość oferowanych Peugeotów w okolicy jest tak ogromna, że musieliśmy zdecydować się na zakup troszkę wolniejszej niebieskiej wersji.
Zaznaczam na marginesie, że ma to być projekt niskobudżetowy, co nie znaczy, że ma to być druciarstwo.
Nabyliśmy 1.1 pojemność wersja New Look 60 KM na monowtrysku.
Stan licznika wskazuje 82 tys. km potwierdzony wpisem w książce serwisowej (ostatni wpis na 10.000 w 1993 roku oraz zapiski ostatnich właścicieli przy przebiegu 69, 75 i 76 tys. km)
Pewnie widzieliście ogłoszenie na olx z Wrocławia.
Cena wystawiona na 600 zł - kopci, nie mam mocy, ciężko odpala.
Podejrzewaliśmy uszczelkę pod głowicą lub jeszcze coś gorszego. Zastanawialiśmy się czy jechać z lawetą, czy próbować na kołach. Stwierdziliśmy, że jak ma być zabawa to jedziemy na kołach.
Sprzedającą była Pani Agnieszka, mało wiedziała o stanie auta i naprawach.
Stan blacharski zadowalający. Belka ma lekki negatyw. Faktycznie był problem z odpaleniem, na zimnym odpalił, ale jak się go przegazowało, zgasł i ciężko było ponownie odpalić. Sprzedająca twierdziła, że jak już się nagrzeje, to jakoś chodzi, ale się trzęsie. Cały czas mówiła, że nie jest pewna auta i podziwia, że chcemy jechać na kołach.
Dobiliśmy targu - 500 zł, pół baku paliwa, 3 miesięczny akumulator i w drogę.
O odczuciach w czasie jazdy trzeba pytać, Łukasza, ja jechałem innym autem.
Bez problemów dojechaliśmy do Poznania (pomijając ściąganie w prawo, jakieś stuki w zawieszeniu i problemy przy niskich prędkościach obrotowych silnika).
Udało się nawet uzyskać prędkość około 130 km/h, a nawet może więcej, bo niby na liczniku peugeota wskazówka zbliżała się do 150...
Chyba będzie szybki.
Dziś troszkę bliżej zapoznałem się z osobnikiem
tłumik nieszczelny
siedzenia - brak tapicerki zostały tylko pokrowce
nie działa licznik dzienny
wyciek chyba spod aparatu zapłonowego
ale ogólnie nie jest źle
no i nie chciał odpalić, a jak odpalił to kopci na biało
coś tam pogrzebałem przestawiłem zapłon i chyba ożył - jutro sprawdzę na próbie drogowej.
A tu parę fotek