Małe odświeżenie tematu.
W tak zwanym międzyczasie udało się w Exporcie wykonać kilka poprawek:
1) wymiana uszczelniaczy półosi (skrzynia już nie cieknie)
2) założone nowe opony (wymiana w zakładzie Groblika - pozdrawiam
)
3) założony nowy grzybek spryskiwacza tylnej szyby
4) naprawiona pompka tylnego spryskiwacza
5) założony nowy korek wlewu oleju
6) wymienione uszczelki tylnej klapy i drzwi (na mniej sparciałe)
7) naprawione oświetlenie bagażnika
8 ) wymieniony przełącznik świateł
9) wymienione profilaktycznie świece, kable zapłonowe, palec, kopułka
10) wymieniona śruba regulacyjna w przepływomierzu (ze względu na wyrobiony wpust imbusa)
11) wymienione czujniki cieczy chłodzącej
12) wymieniony zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego (poprzedni delikatnie przeciekał)
13) naprawione działanie kontrolki stop i kontrolki temperatury płynu chłodniczego (przyczyna usterki: przepalona dioda prostownicza w liczniku)
i inne drobiazgi, o których nawet nie warto pisać.
W ostatnim tygodniu zabrałem się wreszcie za wymianę deski rozdzielczej. Stan poprzedniej był opłakany.
Bebechy na wierzchu:
Przy okazji założyłem wiązki drzwiowe do centralnego zamka i siłowników szyb.
Tu już kokpit nabiera właściwego wyglądu
Wczoraj zakończyłem montaż centralnego i elektrycznych szyb. Wszystko zrobione na oryginalnych wiązkach i podzespołach, bezinwazyjnie. Gdyby była potrzeba przywrócenia Exporta do wersji fabrycznej to nic nie stoi na przeszkodzie. Ale póki co udogodnienia zostają.
Zapomniałem dodać, że auto odzyskało brakującą moc po prawidłowym ustawieniu kąta wyprzedzenia zapłonu i po regeneracji podciśnieniowego przyspieszacza zapłonu.
W planach (myślę, że nie dalej niż do końca roku):
1) wymiana giętkich przewodów hamulcowych
2) poprawienie tylnych hamulców (brak samoregulatora w prawym bębnie), przy okazji wymian szczęk w obu bębnach.
3) odnalezienie przyczyny gaśnięcia ciepłego silnika (objaw ten występuje sporadycznie, był już poruszany w tym wątku - wykorzystałem wszystkie podpowiedzi, ale na razie brak skutecznego rozwiązania tego problemu). Mimo tego drobnego dyskomfortu autem jeździ się całkiem przyjemnie.
Na koniec kilka aktualnych zdjęć.