Witam ponownie przyjaciele!
na wstępnie dziękuję Wam za dobre słowa wyżej!
wszystko biorę do siebie, wszystko jest na liście. Na razie mechanicznie chcę go doprowadzić do wymiernej perfekcji, a potem zajmę się 'dopicowaniem' wyglądu.
chociaż nie powiem, te kołpaki chodzą mi po głowie... jednak obecnie lepiej wygląda z nimi, niż bez.
Ostatnio jeżdżąc po swoich okolicach odkrywam 205-tki pozostawione same sobie bądź nie. Dziś w pobliskiej miejscowości zupełnie przypadkiem trafiłem na Look'a poniżej. Troszkę dezolek, spalony przedni błotnik, kupa szpachli.... ale piękne kołpaki w komplecie i całe!
Tylko brudne...
Autko stało na przywarsztatowym 'parkingu' między gnijącymi i zdekompletowanymi autkami. Zajadę przy nadarzającej się okazji, może warsztat będzie otwarty, to zapytam, może uda się kilka części zabrać, w tym kołpaczki!
Panowie, pytanie #1: wysokie spalanie w tym modelu, czym może być spowodowane? Wymieniłem wszystkie filtry już na początku (tragedia...), wymieniłem silnik krokowy, nie trzymał równych obrotów, czyszczona przepustnica...
czy możliwe, że to przez czujnik temperatury silnika? Czy to ustrojstwo ma 'komputer'? Czy może coś wtrysk?
Pytanie #2:
Ku***wsko mi paruje w środku! Zostawiam go ostatnio na noc na zewnątrz. Rano jak wsiadam w środku wszędzie zaparowane, aż mokro, ścieram i ścieram, ale wilgoć na szybach wszędzie... po 10 minutach max nawiewu zaczyna puszczać przednia szyba...
Sprawdzałem już wszędzie, ale wszędzie wydaje się sucho. Uszczelki również wyglądają na szczelne. Podczas deszczu nic się nie wlewa do środka... cóż to może być? Jakieś pomysły? Może ktoś tak miał?
Dziękuję za jakiekolwiek rady!