Peugeot 205 CTI
: 03 paź pn, 2016 10:07 pm
Witam wszystkich. Po ponad dwóch latach zwłoki postanowiłem się przemóc i zaprezentować szerszej publiczności mój samochód, którym jest biały Peugeot 205 CTI 1.6 115km z 1990 roku.
Krótki zarys historyczny
Samochód przez ok. 18 lat był eksploatowany w słonecznych Włoszech najprawdopodobniej w wiecznym mieście Rzymie. W roku 2008 został on sprowadzony do Polski. Ówczesny właściciel chciał go wyremontować. Jednak po 6 latach stania w garażu 18 sierpnia 2014 roku trafił w moje ręce.
Stan samochodu w dniu zakupu
Peugeot na pierwszy rzut oka nie zachęcał do kupna. Brakowało dachu (został sam szkielet), fotele był od 306, samochód cały w rysach (jak to samochód z Włoch) więc lakier nie był już do odratowania, silnik nie jeździł na benzynie (tylko na gazie), elektryka w kiepskim stanie, deska połamana. Lecz samochód pod względem technicznym oraz blacharskim był w dobrym stanie. Trzymał linię, żadnych wgniotek nie mówiąc już o rdzy, podwozie było już kiedyś zakonserwowane (jedynie parę dziurek grubości palca).
Etapy renowacji
Zaczęliśmy jakżeby inaczej od rozmontowania całego środka i przygotowania karoserii do malowania. Cała podłoga została wyczyszczona zakonserwowana i pomalowana. Został położony nowy lakier na całe auto.
Aby prace nie stanęły w miejscu zostaliśmy zmuszeni kupić auto jak tzn. dawcę. Fotele poszły do obszycia. Boczki - skóra naturalna, środek - niestety nie miałem materiału oryginalnego więc znalazłem coś podobnego, według mnie wygląda całkiem nieźle. W między czasie wymieniliśmy pompę paliwa i wtryski. Oryginalne felgi zostały wyczyszczone oraz pomalowane (czekają na wyważenie). Na listwy został nałożony lakier strukturalny. W tym sezonie zostało wymieniony rozrząd, ojej oraz wszelakie filtry.
Plany na przyszłość
W zimie planowane jest wyciągnięcie, umycie i wypolerowanie silnika, pomalowanie komory silnika, wymiana chłodnicy (czujnik przestał działać) oraz parę innych drobnych rzeczy.
Zdjęcia z prac udostępnię za kilka dni. Przy sobie mamy tylko zdjęcia jak samochód wygląda dzisiaj.
Proszę o komentarze co należy zmienić, poprawić itp. Felgi jak widać atiwe. Rozważam ich odświeżenie.
Dach po dwóch generalnych myciach oraz impregnowaniach. Nie mam jeszcze wprawy, ale idzie mi to coraz lepiej. Szybka polerowana najpierw pastą do zębów, później specjalnym preparatem. Efekt nie jest idealny, ale i tak jest o niebo lepiej niż na początku.
Dziękuję za uwagę.
a tu taka niespodzianka
Krótki zarys historyczny
Samochód przez ok. 18 lat był eksploatowany w słonecznych Włoszech najprawdopodobniej w wiecznym mieście Rzymie. W roku 2008 został on sprowadzony do Polski. Ówczesny właściciel chciał go wyremontować. Jednak po 6 latach stania w garażu 18 sierpnia 2014 roku trafił w moje ręce.
Stan samochodu w dniu zakupu
Peugeot na pierwszy rzut oka nie zachęcał do kupna. Brakowało dachu (został sam szkielet), fotele był od 306, samochód cały w rysach (jak to samochód z Włoch) więc lakier nie był już do odratowania, silnik nie jeździł na benzynie (tylko na gazie), elektryka w kiepskim stanie, deska połamana. Lecz samochód pod względem technicznym oraz blacharskim był w dobrym stanie. Trzymał linię, żadnych wgniotek nie mówiąc już o rdzy, podwozie było już kiedyś zakonserwowane (jedynie parę dziurek grubości palca).
Etapy renowacji
Zaczęliśmy jakżeby inaczej od rozmontowania całego środka i przygotowania karoserii do malowania. Cała podłoga została wyczyszczona zakonserwowana i pomalowana. Został położony nowy lakier na całe auto.
Aby prace nie stanęły w miejscu zostaliśmy zmuszeni kupić auto jak tzn. dawcę. Fotele poszły do obszycia. Boczki - skóra naturalna, środek - niestety nie miałem materiału oryginalnego więc znalazłem coś podobnego, według mnie wygląda całkiem nieźle. W między czasie wymieniliśmy pompę paliwa i wtryski. Oryginalne felgi zostały wyczyszczone oraz pomalowane (czekają na wyważenie). Na listwy został nałożony lakier strukturalny. W tym sezonie zostało wymieniony rozrząd, ojej oraz wszelakie filtry.
Plany na przyszłość
W zimie planowane jest wyciągnięcie, umycie i wypolerowanie silnika, pomalowanie komory silnika, wymiana chłodnicy (czujnik przestał działać) oraz parę innych drobnych rzeczy.
Zdjęcia z prac udostępnię za kilka dni. Przy sobie mamy tylko zdjęcia jak samochód wygląda dzisiaj.
Proszę o komentarze co należy zmienić, poprawić itp. Felgi jak widać atiwe. Rozważam ich odświeżenie.
Dach po dwóch generalnych myciach oraz impregnowaniach. Nie mam jeszcze wprawy, ale idzie mi to coraz lepiej. Szybka polerowana najpierw pastą do zębów, później specjalnym preparatem. Efekt nie jest idealny, ale i tak jest o niebo lepiej niż na początku.
Dziękuję za uwagę.
a tu taka niespodzianka