Pomysl narodzil sie jakis rok temu, gdy okazalo sie, ze podkrecona jednostka fabryczna (1.6) to troche malo. Realizacja nastapila dopiero, gdy fabryczny silnik wydal ostatnie tchnienie.
Docelowo pod maska ma sie znalezc (w sumie to juz jest

Przy okazji auto dostalo nowe hamulce -komplet ceramizowanych black-diamond'ow i kayaby z regulacja tlumienia.
Problemow troche bylo i jeszcze wiecej zostalo. W sumie jedyne, czego sie boimy to sterowanie zaplonem. Planowany wyjazd -marzec

1. Przeplywomierza nie ma, nie da sie zalatwic, a zaplon fabryczny nie miesci sie za silnikiem, wiec:

2. Dolne mocowanie intercoolera

3. Gorne ----//----

4. IC -docelowo zabezpieczony jakims siatexem

5. Przeniesienei napedu

6. Amortyzatory

7. Powrot oleju z turbiny i dodatkowy krociec na czujnik temp.

8. Trup

9. Black Diamond'y

10. Fabryczna suszarka (tak, jest mala ale potrafi dmuchnac i utrzymac 1 bar.)

11. Fabryczny termostat i wyjscie duzego obiegu bylo z drugiej strony silnika, nie pasowalo nam, wiec przenieslismy na ta strone


12.


13. Bystrzy zauwaza, ze powrot oleju przechodzi przez... Otwor wywiercony w lapie silnika


14. IC przed montazem

15.Miska spawana z 2 misek -nie widac prawda?


16. ad 13


17. Silniczek

18. Komora silnika

19. 2 miesiace temu...

20.