Komar 2320
: 06 maja pt, 2011 4:41 pm
Witam.
Jakiś czas temu uratowałem przed pocięciem i złomowaniem dziadka polskiej motoryzacji jakim jest Komar 2320 rocznik 1969 . Stał w drewnianej szopie ponad 20 lat, zdjęcia przedstawiają go po wyciągnięciu i przewiezieniu do garażu, został tylko otarty z pajęczyn.....
Stan zachowania lakieru idealny, silnik gorzej, wymaga generalnego remontu, no ale pewnie dla tego został porzucony..... No i najważniejsze: zgodność nr. silnika i ramy z tabliczką z znamionową i komplet oryginalnych kluczy . do kompletu dostałem książkę WKŁ "Jeżdżę motorowerem Komar" i okulary. Orzeszek już pędzi do mnie i teraz poszukuje niebieskiego waciaka....
Silnik będzie robiony podczas mojego urlopu i mam nadzieje ,że pod koniec wakacji będzie postrachem szos
Jakiś czas temu uratowałem przed pocięciem i złomowaniem dziadka polskiej motoryzacji jakim jest Komar 2320 rocznik 1969 . Stał w drewnianej szopie ponad 20 lat, zdjęcia przedstawiają go po wyciągnięciu i przewiezieniu do garażu, został tylko otarty z pajęczyn.....
Stan zachowania lakieru idealny, silnik gorzej, wymaga generalnego remontu, no ale pewnie dla tego został porzucony..... No i najważniejsze: zgodność nr. silnika i ramy z tabliczką z znamionową i komplet oryginalnych kluczy . do kompletu dostałem książkę WKŁ "Jeżdżę motorowerem Komar" i okulary. Orzeszek już pędzi do mnie i teraz poszukuje niebieskiego waciaka....
Silnik będzie robiony podczas mojego urlopu i mam nadzieje ,że pod koniec wakacji będzie postrachem szos