forum.peugeot205.pl

W sobotę 7 maja będąc w Tarnobrzegu 20km od Sandomierza kupiłem Fiata 126p z 1988r. Maluszek zakupiony od 1 właściciela . Kolor czerwony . Przebieg od nowości 54 tyś km. Oryginalne opony . Maluszek nigdy nie wiedział zimy , nigdy nie jeździł w deszczu . Najdłuższa droga pokonywana przez maluszka do tej pory to 120km od Tarnobrzega (Pan jeździł raz w roku na urodziny Siostry) , a tak poza tym używał autka aby dostać się do kościoła albo na grób żony.. Nigdy się nie spotkałem z tym co teraz. Były właściciel co Roku nie ważne na ilość przejechanych km wymieniał olej ( olej Syntetyczny 5W-40 ) . Co 10.000 km były odkręcane kielichy i smarowane . Co 5 lat wymieniane wszystkie wężyki Hamulcowe . Co 2 lata był wymieniany cały płyn Hamulcowy. Ogólnie samochód w bardzo dobrym stanie . Data zakupu z Polmozbytu 11 listopada 1988r. Do autka dostałem uszczelki , wężyki , olej , lampkę na 12v , specjalny pojemniczek na dolewanie oleju , pompkę do uzupełniania płynu w przekładni kierowniczej. Maluszek ma bardzo mało spotykaną tapicerkę ( biało czarną ) Tylna kanapa jest pochylana na zawiasach . Były właściciel zamontował 3 światło stopu ( zamontował i tak pozostanie chociaż aż tak bardzo mi się nie podoba ) . Samochód bardzo dobrze zakonserwowany , każdy profil zamknięty też . Radio Safari 6 – radio odbiera 3 stacje radiowe .





















Obecnie maluszek stoi w garażu i czeka na dni majowe aby pokazać się na zlocie w Wolsztynie
Najdłuższa Trasa przejechana to Poznań - Keszthely, Węgry (koniec jeziora Balaton) 1004km

Gratuluje zakupu. Niesamowity "maluszek". Sam bym z chęcią takiego przygarnął...

Ale lala, zawsze chcialem miec malucha.

mam plan kupić malacza na kjs ale ten to fajna perełka

Jesteś ładny opisze jeszcze mojego którym jak do tej pory jeździłem na co dzień i na zloty. Mój 2 maluch z sercem od 1 mojego maluszka którego otrzymałem od babci - Tak to się zaczęło.

Super, maluszek w świetnym stanie. Jak to możliwe, że opony sa w tak dobrym stanie po przejechaniu 54 tyś km ????

ładny malec

sam miałem w życiu dwa a w nich 4 skrzynie i 10 silników (remonty lub wymiany)
drugi to była moja wersja 126p 650GT, zamykał szafę a po trasach potrafiłem nim latać po 120-130km/h non stop tyle, że w tamtych czasach zalany był jeszcze wtedy prawdziwym castrolem RS 10W60, inne oleje nie wytrzymywały, np. Lotosa 10W-40 spaliłem przed dojechaniem do Włocławka
Malec był obniżony na utwardzonych amorkach od Wierzbickiego, sporo miał też innych drobnych przeróbek typu jakieś obspawania, wzmocnienia, większa gardziel w gaźniku (palił lekko 8l) a latem obuwany był w oponki 175/50r13 i fele z poldka, w zakrętach się trzymał lepiej niż 205gti

Mój Biały stoi na oponkach 165/55/13 przód i tak samo tył . I ten profil opony wystarczy . Mam inne silniki które mają więcej kucy ale mi chodzi aby palił mało a nie jak smok .

kaczor a widziałeś tego maluszka z szyberdachem? to jest dopiero coś.

Mowa o Faldachu czyli z przesuwanym dachem ??

kaczor126p pisze:Mój Biały stoi na oponkach 165/55/13 przód i tak samo tył . I ten profil opony wystarczy . Mam inne silniki które mają więcej kucy ale mi chodzi aby palił mało a nie jak smok .

he he ale jak wygląda na takich 175/50, a po drodze jedzie jak gokart