Strona 1 z 2

Prawdziwy rodzynek

: 18 maja śr, 2011 9:59 pm
autor: Lord Devil
Dosc niespodziewanie odwiedzil mnie dobry znajomy i mial dla mnie nie lada niespodzianke, probke wosku Swissvaxa Mystery - niestety sloiczek dosc malutki okolo 10ml a RS6 w wersji avant do malych nie nalzey.
Dlugo nie myslac, szybkie mycie auta, dla pewnosci IPA, nie mialem juz czasu na sealent. Wosk zimny z lodowki jest twardy nawet bardzo, nakladany recznie - cieplo dloni zmienia jego konsystencje nie do poznania - robi sie niemal plynny - moze konsystencji smietany. Zapach super, prawdziwego wosku i nakladanie reczne - cos pieknego idealnie czuc i widac jak sie naklada i ktore miejsce jest dobrze pokryte. W trakcie pracy trafil sie pod dlonia niechciany obiekt - co to bylo nie wiem, ziranko piasku, owad, pracujac dlonia odrazu sie to wychwytuje. Przerwalem i umylem dlonie w wiaderku z woda i szapmponem - no wlasnie czy umylem? pozbylem sie oczywiscie brudu, ale wosku nie, po wyjeciu dloni woda momentalnie na dloniach "skropelkowala" bardzo dziwne uczucie. Jedyna wada nakladania recznego - zuzywa sie nieco wiecej wosku. Wosk zostawilem na noc do utwardzenia, starlem tylko kawalek na probe z maski - sciera sie go ciezko - nieporownywalnie ciezej z innymi woskami i powloka lakieru po dotyku jest zupelnie inna - wynika to z faktu, ze wosk ten po wyschnieciu nalezy zetrzec, potem go wygrzac na sloncu lub pod lampani aby odparowal i dopiero wypolerowac, wtedy pokaze swoje prawdziwe oblicze - na te efekty musicie tak jak i ja poczekac do jutra. Dzis fotki z woskowania - milego ogladania:

Re: Prawdziwy rodzynek

: 18 maja śr, 2011 10:05 pm
autor: Para
Kto by pomyślał, że 10ml starczy na tak duże auto! Wierzę, że SwissWax zrobi robotę i wszyscy padniemy na kolana.

Po starciu jak zamierzasz wygrzać powłokę? Masz lampy czy liczysz na słoneczko ;) ?

Re: Prawdziwy rodzynek

: 18 maja śr, 2011 11:17 pm
autor: Lord Devil
Lamp prawdziwych promiennikowych nie mam, jestem w tym temacie tylko zakreconym amatorem, wiec albo slonko. albo wszystkim znane halogeny. :W

Re: Prawdziwy rodzynek

: 19 maja czw, 2011 8:43 am
autor: SiSeniorita
Swisswax to już nie to tamto... :D jeszcze jak wytestujesz zymola to jesteś master of detailing w lidze tzw amatorów!! :mrgreen: Czekam na fotki po słonku i polerowaniu! _O_

Re: Prawdziwy rodzynek

: 20 maja pt, 2011 2:27 pm
autor: Para
No i jak ? Słoneczko dopisało ?

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 2:42 pm
autor: Lord Devil
Wosk niesamowicie twardy, jak sie nalozy za duzo bardzo ciezko go zetrzec, jest oczywiscie roznica miedzy woskami jakich uzywam, po starciu lakier jest zupelnie inny w dotyku, dlon nie slizga sie a idzie z wyczuwalnym oporem, mimo iz powierzchnia jest bardzo gladka. Po wystawieniu na slonce widac wyraznie, ze wosk "w trakcie procesu" wyglada dosc podobnie jak starty niedoschniety wosk. Po wygrzaniu i wypolerowaniu mikrofibra - uzywalem scierek sonaxa - szczerze polecam - REWELACYJNE mikrofibry, bardzo miekkie, lakier jest niesamowicie sliski, wydaje sie wrecz odpychac wode i odbicia sa swietne. Niestety zdjecia nie sesyjne i na dodatek w trakcie trasy po przelocie 200km polski wschodniej wiec lekko skurzony - tak to wyglada:

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 3:30 pm
autor: tomek05229
jak dla mnie rewelacyjna sprawa :D świetny lustrzany efekt :) a masz może zdjęcie całego samochodu?

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 4:05 pm
autor: SiSeniorita
oooooołł jeee! good joob mr lord devil! _O_ ale przypadkowej sesji nie daruje :!: TAKI wosk zasługuje na utrwalenie jego działania w bardziej wyrafinowanym miejscu :Y

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 7:12 pm
autor: Lord Devil
Nie chcialem zamieszczec tego zdjecia, bo jak mowilem nie bylo sesji tylko trasa, ale skoro padla prosba, wiec prosze, widac zabite robale i w tle smietnik :oops:

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 9:02 pm
autor: Para
Niezła tafla, widać piękne chmury Cumulus :mrgreen:

Re: Prawdziwy rodzynek

: 21 maja sob, 2011 9:31 pm
autor: Małysz
Lublin wymiata! _O_ Uwielbiam czytać o detalingu aut od Was.
Bydgoszcz też się liczy, coraz bardziej myślę, żeby do KUBASA oddać autko :)

Re: Prawdziwy rodzynek

: 22 maja ndz, 2011 12:22 am
autor: Lord Devil
Malysz powiem Ci tak, detailing to fajna sprawa ale wymga dwoch rzeczy sprzetu (oraz stuff'a) i doswiadczenia. Mowie szczerze, kiedy kupilem swoja polerke i pierwszy raz robilem swoje auto... KAPLICA. Rece bola, plecy bola, kupa kasy efekt mizerny, ale czlowiek nie rodzi sie z tymi zdolnosciami. Moja rada - oddaj auto do Kubasa - wiem to kosztuje, ale bedziesz MEGA zadowolony. Przygotowanie auta to ciezka praca fizyczna - wiem bo robie teraz C5 sasiada, kupa srodkow, ktore kosztuja, sprzet oraz wiedza i doswiadczenia - to musi kosztowac. Parafrazujac kabaret - bedzie pan zadowolony :W
p.s.
Kubas wymiata - to zawodowiec, ja jestem tylko "zajaranym" amatorem, a ze nie stosuje wosku Swissvax - milion% rozumiem, kto za to zaplaci? taki wosk kosztuje 2klocki za pudelko, mi sie udalo zdobyc probke, teraz czaje sie na Crystal Rock :mrgreen:

Re: Prawdziwy rodzynek

: 22 maja ndz, 2011 9:12 am
autor: kubas
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

takie tam pare moich 50/50 :)

Re: Prawdziwy rodzynek

: 22 maja ndz, 2011 9:18 am
autor: Altowiolistka
niesamowite :D ajj

Re: Prawdziwy rodzynek

: 22 maja ndz, 2011 9:55 am
autor: Lord Devil
To pokazuje, ze umycie auta i nawoskowanie, nie moze dac super efektow. Podstawa to przygotowanie - czyli korekta powloki lakierniczej, na fotkach u Kubasa swietnie to widac (po to wlasnie robi sie 50/50) :Y