wiązka do dmuchawy
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
wiązka do dmuchawy
witam...
więc tak.. walcze z tym już od 2 tygodni.. albo dłużej, i już nie wiem gdzie jest problem..
dmuchawa działała.. kiedy się jej chciało, wyłączała się sama , i właczała (oczywiscie przy pokrętle ustawionym na jej działanie )
najpierw wymieniłem kable do wtyczki do silnika, ale były spoko, szczotki też spoko, problem tkwi GDZIEŚ w połączeniu wtyczki za tunelem środkowym (konsolą) czasem jak się poruszy tą wtyczką to działa, czasem nie.
i wszystko byłoby jasne, (że to wina wtyczki) gdyby nie jeden cud, który odkryłem wczoraj.. otóż jak dmuchawa sama się wyłączy, to styknie czasem właczyć ogrzewanie tylnej szyby... a silnik dmuchawy potrafi zaskoczyć.
pytanie pierwsze, jak dorwać się do górnej części połączenia do tej wtyczki, trzeba rozmontować cały moduł ogrzewania?
pytanie drugie, co u licha ma do tego włączanie ogrzewania tylnej szyby? tam jest jakiś wspólny przekaźnik? dodam, że to działa tak może w 1/3 przypadków..
PS. styki we wtyczce są podoginane, powinny kontaktować, ale nie wiem jak z "gniazdem" jest
pozdro, i z góry dzięki za pomoc
więc tak.. walcze z tym już od 2 tygodni.. albo dłużej, i już nie wiem gdzie jest problem..
dmuchawa działała.. kiedy się jej chciało, wyłączała się sama , i właczała (oczywiscie przy pokrętle ustawionym na jej działanie )
najpierw wymieniłem kable do wtyczki do silnika, ale były spoko, szczotki też spoko, problem tkwi GDZIEŚ w połączeniu wtyczki za tunelem środkowym (konsolą) czasem jak się poruszy tą wtyczką to działa, czasem nie.
i wszystko byłoby jasne, (że to wina wtyczki) gdyby nie jeden cud, który odkryłem wczoraj.. otóż jak dmuchawa sama się wyłączy, to styknie czasem właczyć ogrzewanie tylnej szyby... a silnik dmuchawy potrafi zaskoczyć.
pytanie pierwsze, jak dorwać się do górnej części połączenia do tej wtyczki, trzeba rozmontować cały moduł ogrzewania?
pytanie drugie, co u licha ma do tego włączanie ogrzewania tylnej szyby? tam jest jakiś wspólny przekaźnik? dodam, że to działa tak może w 1/3 przypadków..
PS. styki we wtyczce są podoginane, powinny kontaktować, ale nie wiem jak z "gniazdem" jest
pozdro, i z góry dzięki za pomoc
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
hmm... mówisz o tej samej wtyczce o której pisałem wyżej? hmm.. biała? tylko u mnie tam jest z 5 pinów... a nie 4.. we wtyczce wszystko styka, gorzej jest z tym, gdzie się ją "wtyka" i właśnie zapytuje, jak sie do tego miejsca dorwać..
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
aaa... no widze Panowie że stanęliście na wysokości zadania jutro sie za to zabieram
mam rozumieć... że żadnego tunelu do tego odkręcać nie trzeba, wystarczy użyć umiejętności ginekologa wypracowanych w czasie posiadania puga jak nie bedę dawał rady manewrować, to zatrudnię jakieś 3 letnie dziecko....
dzięki, dam znać jutro jak mi poszło
Dodano po 12 godzinach 43 minutach:
no... dzięki, mieliście rację
jak to wyjąłem, to się okazało, że już kiedyś ktoś z tym miał problem bo było lutowane, i nawet jakieś blaszki miedziane ktoś tam zapodał (nie wiem po kija, bo i tak sie nie sprawdzały...)
nóżki z tranzystora nie dały się lutować, więc na każdą nałożyłem kawałek kostki połączeniowej, skręciłem, i dopiero do tych kostek lutowałem teraz wszystko śmiga jak powinno, od razu idąc za ciosem zamontowałem full profi filtr na wlot do dmuchawy (pończocha ..) (ocieplają mi budynek, jak załączyłem dmuchawę, to miałem w ch** styropianowych kulek w środku
pozdro
mam rozumieć... że żadnego tunelu do tego odkręcać nie trzeba, wystarczy użyć umiejętności ginekologa wypracowanych w czasie posiadania puga jak nie bedę dawał rady manewrować, to zatrudnię jakieś 3 letnie dziecko....
dzięki, dam znać jutro jak mi poszło
Dodano po 12 godzinach 43 minutach:
no... dzięki, mieliście rację
jak to wyjąłem, to się okazało, że już kiedyś ktoś z tym miał problem bo było lutowane, i nawet jakieś blaszki miedziane ktoś tam zapodał (nie wiem po kija, bo i tak sie nie sprawdzały...)
nóżki z tranzystora nie dały się lutować, więc na każdą nałożyłem kawałek kostki połączeniowej, skręciłem, i dopiero do tych kostek lutowałem teraz wszystko śmiga jak powinno, od razu idąc za ciosem zamontowałem full profi filtr na wlot do dmuchawy (pończocha ..) (ocieplają mi budynek, jak załączyłem dmuchawę, to miałem w ch** styropianowych kulek w środku
pozdro
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
ee? miedziane? bimetal? chyba coś Ci się pokręciło
jak sama nazwa wskazuje, to musiałby być BI metal a nie miedziana blaszka.
jeśli... trzeba to by było zabezpieczyć bimetalem, to spokojnie mogli go tam przyczepić np do chłodnicy (chłodnicy tranzystora oczywiscie )
ja miałem widoczne ślady domowego lutowania, a blaszki stykać się miały z nóżkami tranzystora, z tym, że były luźne o dlatego pracowały kiedy chciały.
bimetal, to z teo co wiem, pasek metalu, który składa się z 2 warstw stopów, z których każdy ma inną rozprężalność cieplną, kiedy jest "za" ciepło blaszka się wygina, a dzieki odpowiednim załamaniom jest "pyk" i blaszka rozwiera styki...
no chyba że sie myle...
jak sama nazwa wskazuje, to musiałby być BI metal a nie miedziana blaszka.
jeśli... trzeba to by było zabezpieczyć bimetalem, to spokojnie mogli go tam przyczepić np do chłodnicy (chłodnicy tranzystora oczywiscie )
ja miałem widoczne ślady domowego lutowania, a blaszki stykać się miały z nóżkami tranzystora, z tym, że były luźne o dlatego pracowały kiedy chciały.
bimetal, to z teo co wiem, pasek metalu, który składa się z 2 warstw stopów, z których każdy ma inną rozprężalność cieplną, kiedy jest "za" ciepło blaszka się wygina, a dzieki odpowiednim załamaniom jest "pyk" i blaszka rozwiera styki...
no chyba że sie myle...
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]