Szkoda zakładać nowy temat w szczególności że tutaj moja sytuacja z silnikiem jest już mniej więcej znana...
Gdzieś na początku wątku było pytanie czy nie wzrosło mi spalanie... więc sprawa jest dość dziwna bo w ciągu tych ostatnich kilku dni zaobserwowałem diametralną zmianę spalania - do tej pory spalanie wahało się między 6 a 7 litrów, a po ostatnich 2 tankowaniach wzrosło o ~2l czyli wynosi nawet do 9l !
Czy na spalanie może mieć wpływ głowica? Jakie są poza tym propozycje?
Różnica jest wbrew pozorom dosyć spora - robiłem 600km na jednym baku, a teraz robie już tylko 500
Zmiany dokonały się w ciągu ostatnich 2 tankowań (nie więcej niż 14 dni).