Już od dość długiego czasu zastanawiam się nad zmianą półosi (albo przynajmniej jednej). Tylko jak ostatnio zauważyłem jak olej prawie że cieknie spod uszczelniaczy (wymiana 4 miechy temu) to stwierdziłem, że to raczej pilna sprawa.
Jakie mam kupić? Słyszałem, że nowe kosztują prawie 1000 zl/jedna. Za duzo, o wiele. Są też regenerowane - 270 zl/jedna. Co o nich sadzicie? Czy one są napawane a potem na nowo toczone? A jak jest z elementami gumowymi? Ogolnie: czy warto?