Mam następujący problem:
Wczoraj wracałem do domu trasą szybkiego ruchu, przy około 100km/h silnik nagle zaczął zwalniać zapaliły się wszystkie lampki i zgasł... chcąc go ratować dodałem gazu ale nawet nie zareagował... stoczyłem się na pobocze i skończyło się na ściąganiu przez sąsiada...
Proszę doradźcie co to może być...
Aha jedyna niepokojąca rzecz to spore ubywanie płynu do chłodnicy... jak zajrzałem do silnika nakrętka była nie dokręcona(tak to jest pożyczyć bratu samochód
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
LICZE NA WASZĄ POMOC!
Samochód jest potrzebny przed świętami a on stoi
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)