A co prócz parownika ma się niby zepsuć??
Rozprężający się gaz w parowniku bardzo go schladza i potrzebne jest ogrzanie go płynem żeby miał normalną temperaturę pracy i gumowe membrany mogły spełniać swoje zadanie -i tyle.
A dla silnika to w zasadzie chyba jeszcze lepiej jak pali na LPG bo przynajmniej nie skrapla się i nie spływa w trakcie rozruchu do oleju.