Czesc chłopaki,kupiłem juz 405 ale mam nadal 205,wczoraj w pracy powiedzmy ze myłem silnik,poprostu karcherem od spodu chlapałem ile wlezie!,odpaliłem auto (umyte:) podjechałem 30 metrów na parking,chwile posiedziałem i zaczeły wariowac obroty,i nagle zgasł,
rozrusznik kreci tylko ze nie odpala,jakby iskry nie było,nie sprawdzałem czy jest.na dodatek jakby z dolotu dochodzi taki dzwiek tupy buch,takie dudniące pyknięcie,przy kazdym zakreceniu towrzysze jedno dudnięcie,
Błagam jesli ktos wie co to ,prosze o jak najszybszą pomoc,
Pozdrawiam
Mariusz
czy musze dodac ze z aktywną pianą:(upss.nie lubie myc samochodu karcherem.........
pomocy!po myciu silnika nie odpala!
-
- Junior
- Posty: 106
- Rejestracja: 08 lut śr, 2006 1:28 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Szczecin
pomocy!po myciu silnika nie odpala!
Ostatnio zmieniony 17 sie czw, 2006 9:18 am przez marjo, łącznie zmieniany 1 raz.
ja,moja muzyka,moje miasto szczecin
- Sebek
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4149
- Rejestracja: 14 lip śr, 2004 9:14 am
- Posiadany PUG: 1.4 Xsi ; A4 Avant ; Honda CBF
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
na początek to zobacz czy elektryka jest mokra i susz bo znając życie nawet jak myłeś od spodu to pewnie ją zamoczyłeś bo karcher ma niezłe ciśnienie
Audi A4 Avant
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
- mareckilublin
- Nowicjusz
- Posty: 86
- Rejestracja: 30 sty pn, 2006 3:29 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: lublin